Skocz do zawartości
Forum

Monia_M

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monia_M

  1. Kobietki dziękuję Wam bardzo za te miłe słowa!!! Od razu na serduchu robi się lepiej :) Jesteście kochane!!! Chciałam wstawić po postami podziekowania - ale za bardzo nie wiem jak to zrobić? Pewnei jeszcze się nie dopatrzyłam opcji...he he ale nigdy nie udzielałam się na forach :) W Toruniu cały czas pada śnieg i jest zimno!!! Ale w końcu święta powinny być białe... W pracy już cięzko usiedzieć, cąły czas w głowie już buszują mylsi o świętach... Pozdrawiam serdecznie i mimo zimna życzę duzo ciepła w serduchach!!!!
  2. Witam brrr... na dworze zimno strasznie, już jest -15,aż strach pomyśleć, że rano trzeba wstać do pracy i oskrobać samochód. Apropo dzisiejszej wizyty to dzieciątka dobrze się rozwijają, wszystkie wymiary są w normie, serduszka biją miarowo...także odetchnęłam z ulgą :) Pan Doktor powiedział że chyba widzi dwa interesy... ale będzie w stanie cokolwiek potwierdzić w czasie kolejnej wizyty za3 tygodnie. Ale mój mąż oczywiście już skacze z radości na dwóch synów! Na 99% ciąża jest jednojajowa więc będą bracia ksero. Jeżeli chodzi o święta i przygotowania to mam większy luz bowiem spędzamy je u teściów. Przyrządzę tylko z dwie potrawy i ciasta. Straszne jest to, że mamy daleko moich rodziców i teściów i w każde święta trzeba wybierać gdzie jedziemy :( daleko teżbędą dziadkowie od wnuków... ale zawsze mogło być gorzej! Prezenty dziś dokupiliśmy już wszystkie więc uniknę już wycieczek po sklepach, a niestety wszędzie są takie tłumy ludzi, wszyscy się przeciskają...nie lubię w takich gorących okresach chodzić po sklepach!! Uważajcie na siebie w te zimne dni! Udanych przygotowań świątecznych! Pierniczki wyglądają superowo!!!
  3. Cześć dziewczyny grzebiąc w necie i poszukując różnych informacji odnalazłam Wasze forum, na którym dzielicie się swoimi doświadczeniami. Uważam, że jest to super sprawa i bardzo chciałabym do Was dołączyć :) mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko... warto mieć pod ręką dobre dusze, które przeżywają podobne rozterki, radości...:) Bardzo się ucieszyłam widząc ten wątek... Kilka słów o mnie: Jestem właśnie w 15tc bliźniaczej. Dopiero w 12tc dowiedzieliśmy się, że będą bliźnięta. leżałam u lekarza w wielkim szoku, z niedowierzaniem patrzyłam na monitor, a lekarz w najlepsze szukał trzeciego dzieciątka...uff ale nie znalazł. Szczerze przyznam, iż ogarnęło mnie przerażenie, nie wiem czy każda kobieta tak ma ale dopiero po tygodniu oswoiłam się z tą myślą, minął szok i dopiero zaczęło do mnie to docierać. Mój mąż od początku bardzo się cieszył, prawie do nieba skakał z radości...z jednej strony wiem, że to wielkie szczęście miećdwójkę za jednym rzutem ale też wielka odpowiedzialność. Przychodzą mi różne głupie myśli do głowy, że sobie nie poradzę ale z drugiej strony człowiek to taka maszyna, któa radzi sobie ze wszystkim co zgotuje jej los. dziś idziemy do lekarza na kontrolę, mam nadzieję, że dzieciątka dobrze się rozwijają. Za dużo naczytałam się w internecie o różnych komplikacjach przy bliźniętach - czego lepiej nie robić - bowiem potem głupie myśli i niepokoje chodzą po głowie. Najważniejsze, żę cały czas czuję się bardzo dobrze, brzuszek już się uwypuklił, biodra poszerzyła - także spodnie są już niewygodne. Muszę sobie poczytać od początku wszelkie Wasze rozmowy aby nie zadręczać Was kolejny az takimi samymi pytaniami :) Ale wieżę też że każda chętnie dzieli się z innymi swoimi doświadczeniami :) Pozdrawiam wszystkie mamusie i mam nadzieję, że nie zanudziłam. Życzę też owocnych przygotowań do świąt!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...