Skocz do zawartości
Forum

Samożycie

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Miasto snów

Osiągnięcia Samożycie

0

Reputacja

  1. Miałam nie pisać już na forum ale byłam ciekawa co u Ciebie DoMaRy. Nawet nie wiesz jak ja Cię rozumiem... Ja tez się właśnie dowiedziałam że w zasadzie albo cud albo in vitro. I nie mam dzieci i prawdopodobnie mieć nie będę. Hormony można uregulować, ale jeżeli w grę wchodzą niedrożne jajowody albo endometrioza to pozamiatane. Można udrożnić ale co z tego jak one już nie podejmą swojej funkcji? A dzieje się tak w większości przypadków. Na razie jeszcze walczę ale nie wiem jak długo, bo zaczynam przyjmować do wiadomości to, że nie dane nam jest zostać rodzicami. A tak w ogóle to gratuluję wszystkim dziewczynom którym się udało:)
  2. Magalena3 serdecznie gratuluję:) U mnie niestety pogorszenie stanu zdrowia. Mój wodniak chyba się odnowił. Nie wiem czy nie będzie konieczne usunięcie jajowodu. A więc znikam z forum i mam nadzieję że jeszcze do was wrócę z nową nadzieją. Powodzenia dziewczyny.
  3. Zaneta badałaś prolaktynę? Z tego co wiem to za wysoka właśnie blokuje owulację i powoduje ból piersi.
  4. Żaneta, kasie, przykro mi, ileż ja miałam takich sytuacji że trzeba było działać a warunki nie sprzyjały. A z perspektywy czasu wiem że nie miało to sensu, bo moja choroba o której nie wiedziałam zabierała mi każdy cykl. DoMaRy jesteś prawdziwą weteranką. Są tu dziewczyny które przychodzą i od razu chwalą się kreseczkami, przykre to chociaż z każdej ciąży się cieszymy:) wierzę że i twoje szczęście przyjdzie, a skoro tak długo idzie to musi być ogromne.
  5. DoMaRy przykro mi, ty to masz cały czas kłody pod nogi. Czemu to wszystko takie trudne. Mój mąż wyczytał gdzies o niezgodności genetycznej. Że są takie pary które nie będą miały dziecka nigdy bo coś tam się nie zgadza. Brr nawet nie chce o tym myśleć.. Scandi gratuluję jeszcze raz:)
  6. Dzięki dziewczyny. Wierzę że jeszcze się uda.
  7. Ja zaczęłam kolejny cykl. Wczoraj znalazłam swój stary kalendarzyk. To juz 31 stracony cykl:( ale ten czas leci, nie pomyślałam że to już tyle czasu minęło:( Walczymy dalej, ale już bliżej mi do in Vitro niż do tego że naturalnie może się udać.
  8. Hej dziewczyny, ja już po imprezie, było fantastycznie:) @ nie ma chociaż od 3 dni czuje lekkie skurcze. Pewnie spóźni się przez przemęczenie, ostatnio miałam dużo pracy i mało spałam. Dzisiaj taka cisza na forum, pewnie każda korzysta z pogody:)
  9. U mnie jutro termin @ dziś zrobiłam test, hmmm na początku pojawiła się bardzo blada kreseczka która znikła po 10 minutach. Obstawiam że wadliwy test kupiłam. Brzuch zaczyna boleć jak na okres więc bawię się na całego dzisiaj. A reszcie gratuluję.
  10. No życie faktycznie lekkie to nie jest:( Umówiłam się na lipiec do kliniki. Nie ma co gdybać że a nóż może się uda bo będę czekała wieczność.
  11. Hej dziewczyny:) któraś testuje na dniach? Ja zamierzam w sobotę i już m stresa.
  12. Nacia miałaś jakieś objawy? Plamienie implantacyjne, skurcze brzucha, ból piersi, cokolwiek?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...