Skocz do zawartości
Forum

malena1307

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Lublin

Osiągnięcia malena1307

0

Reputacja

  1. Hej witajcie kobietki ;) Trochę czasu nie pisałam, nawet czytać nie zawsze miałam czas. Poleńka jest strasznie marudna, już nie wiem czy zwalać to na zęby czy to coś innego. Wybrałabym się do pediatry ale boję się tyle maluchów teraz choruje. Życzę zdrowia Waszym choruszkom, oby do wiosny. My się trzymamy, do tej pory Polka tylko raz chorowała w styczniu i było to straszne, bo prawie nic nie jadła przez półtorej tygodnia. Może to zęby ją męczą, na dole pod dziąsłami widać że są jedynki, a dziąsła są prawie białe, ale tak to wygląda od miesiąca i nadal nie mogą się przedrzeć. Ze spacerami jest poprawa od paru dni. Już nie płacze histerycznie tylko przy wkładaniu do wózka krzyknie wypręży się dostanie w każdą łapkę po zabawce i jedziemy. Oczywiście bez rękawiczek i dlatego raczej krótkie spacery. Mam poważne zmartwienie. Był u nas facet od którego wynajmujemy mieszkanie i stwierdził że nie ma kasy i musi sprzedać to mieszkanie. Już od marca chciał wystawić na sprzedaż a z nami ustalił że od momentu sprzedaży mamy 2 miesiące na wyprowadzenie się. A jeszcze 3 miesiące temu gadał z nami czy byśmy nie chcieli kupić, my oczywiście ze tak ale na jesieni jak wrócę do pracy i będziemy mieli zdolność kredytową. A teraz wyskakuje że musi już sprzedać bo buduje dom i pewnie nie dostanie kolejnego kredytu. Boję się ze sprzeda a ktoś będzie chciał od razu się wprowadzić i on pójdzie na to. Nie wyobrażam sobie teraz przeprowadzki. Wystarczy że w ciąży się przeprowadzalismy. Mąż staje na głowie żebyśmy teraz dostali kredyt ale ja tego nie widzę. Myślałam żeby szybciej wrócić do pracy ale gdzie ją przyjmą do żłobka jak ona samodzielnie nie zaśnie... AnkaS mojemu mężowi w okresie zimowym tak pęka skóra, był z tym u dermatologa i stwierdziła że to alergiczne i trzeba byłoby się przebadać anmiodzik nasza długo nie chciała leżeć na brzuchu. Na początku kładliśmy ją na łóżku to za miękko nie chciała. Póżniej na podłodze i starałam się czymś zainteresować ale też nie było lekko. I sama też się kładłam na podłodze i w końcu przestała się buntować. Najlepiej skonsultuj się z lekarzem bo Natalka może wyczuwać Twój niepokój i to też niedobrze. Bursztynkojak jestem na forum zawsze głosuję na Twoją Gwiazdkę :) A tak z okazji Dnia Kobiet link do bloga Piszącej Mamy którego lubie i czytam. Ciekawie dziewczyna pisze, świetne zdjęcia. Pisząca Mama - Co u Sue
  2. Faktycznie jakoś tutaj pusto i cicho... a wydaje się, że takie mrozy i tylko siedzieć w domu. Ja jak pomyślę ile rzeczy muszę zrobić to już wolę z ciepłą herbatą przy kompie posiedzieć. Coś dziś mnie strasznie plecy bolą ledwo wykąpałam moją małą złośnicę. Taka była zmęczona, zasnęła i za pół godziny znów wstała ehh.. A w nocy nie lepiej co 2 godziny pobudka na cyśka kiedy ona z tego wyrośnie...
  3. Viki żeby Ci Dominik szybko wydobrzał kaszel bywa męczący. Fajnie, że już Ci tak nie marudzi. Moja jak widzi, że wychodzę z pokoju to już nie płacze tylko szybko za mną zasuwa. Cieszę się że tak się rozruszała, ale w korytarzu mamy tylko terakotę i jest strasznie zimna podłoga, bo parter. Jedzenie z grudkami to podobnie, zaraz ma odruch wymiotny. Staram się swoje zupki trochę mniej miksować to zjada, ale nie ma w tym aż takich grudek jak w słoiczkach. Za to jak dostanie kawałek jabłka to chętnie podgryza. Tylko wtedy próbuje też połykać kawałki i się krztusi. A i za wczoraj gratulacje z okazji 9 miesięcy
  4. Wszystkiego najlepszego dla Basieńki :) Bajeczne oczka Gosiak fajne zdjęcia i Ty taka kwitnąca. Ładną masz cerę. Ja nigdy nie miałam problemów ze skórą, a teraz to jakaś masakra alipe witaj Mój mały ancymon dziś też tylko jedną drzemkę zaliczył i jak szykowałam kąpiel to pierwszy raz stanęła w łóżeczku
  5. Witajcie Dziewczyny :) Również jestem z rocznika 81 z lipca. Moja Pola ma prawie 9 miesięcy i pożera cały mój czas w ciągu dnia. Teraz śpi, a mąż jeszcze w pracy i mogę coś napisać. Patrzę a tu taki wątek i tyle postów, pomyślałam, że pewnie zgrana grupa dziewczyn, a tu wychodzi, że dopiero nastąpiła reanimacja wątku i fajnie
  6. Witajcie wieczorową porą :) U nas dużo nowego, Polka tydzień temu zaczęła raczkować, a od soboty siadać i siada wszędzie, z każdej pozycji tak jakby chciała sprawdzić czy wszędzie się da. Od wczoraj już się wspina po wszystkim, najczęściej po mnie, a jak już jem kanapkę, to aż się trzęsie żeby jej dać trochę chleba. Aż jestem w szoku, że to tak szybko poszło, bo do tej pory tylko pełzanie i raczkiem do tyłu. Już się nawet niepokoiłam, że nic jej się nie chce,ale chyba trzeba spokojnie, każde dziecko ma genetycznie zapisany plan rozwoju. Marudzenie jest na porządku dziennym, a zębów dalej brak. kamelia trzymajcie się cieplutko dobrze jak Maja więcej spała, bo wtedy dziecko zdrowieje storczyk mam ten sam problem z butelką za nic nie chce z niej pić, z kubeczka też się zbuntowała i nie chce. Picie tylko z piersi, a dobrze by było żeby jakiś sok wypiła a tu nie ma jak. I żadnych szans na zmniejszenie liczby karmień. A i jeszcze to moja Poleńka płacze na spacerze dziś była kolejna próba 5 min spaceru i na rękach do domu. Tak bym chciała, żeby to minęło i mam nadzieję że Twoja Wiki nie buntuje się już w kąpieli. Chyba teraz jest taki czas, że szkraby intensywniej odbierają to co się wokół dzieje i stąd takie reakcje. kaskam my też najpewniej kupimy ten model Recaro. A zamawiałaś z tej strony co dałaś link? I napisz jak możesz jaką tapicerkę wybraliściez z mikrofibry czy z imitacji zamszu.
  7. W końcu zasnęła przed 19. Pobiła dziś rekord 7 godzin w ciągu dnia bez drzemki. Ale i tak zaraz wstanie na drugiego cyśka. Możliwe że to lęk separacyjny. To poczekamy parę dni niech się wyspokoi, bo dziś przez ten spacer była tak roztrzęsiona, że aż nie mogłam patrzeć. Mój mąż do wszystkiego jest spokojniejszy, a ja taka nerwowa pewnie Polka to wyczuwa. Mam wrażenie, że ona już od 4 miesięcy przechodzi skok rozwojowy to mnie wykańcza psychicznie. Przy każdym płaczu obwiniam się, że robię coś nie tak. Aha od 3 tygodni mamy krzesełko do karmienia. Takie trochę inne HandySitt, montuje się je szybko na normalnym krześle, można je zabrać do znajomych czy do restauracji. Nie zajmuje tyle miejsca co normalne krzesełka i nie ma problemu z czyszczeniem. Najfajniej, że siedzi z nami przy stole. wstawiam fotki
  8. U nas od tygodnia straszny problem ze spacerami. Dokładnie tydzień temu wyszłam z nią na spacer i po 10 minutach zaczęła strasznie płakać, aż się zanosiła i łzy leciały ciurkiem. Nic nie pomagało nawet jak wzięłam na ręce. Wróciłam do domu to się uspokoiła. Myślę, że musiała się czegoś przestraszyć, ale nie wiem czego. Dwa dni później jak tylko wyszłyśmy na dwór od razu zaczęła płakać, dziś to samo, jeszcze jak u taty na rękach to spokój, ale tylko włożyć ja do spacerówki od razu histeria. Nie pomaga zagadywanie, śpiewanie ani zabawka w rękach. Nie wiem co robić, czy próbować wychodzić codziennie, czy lepiej odczekać parę dni. Dziewczyny napiszcie jeśli któraś ma pomysł, albo była w takiej sytuacji... Dziś jest tak rozbita, że od 11 nie śpi mimo, że już od trzech godzin chce jej się spać. Nawet przy cyśku nie może zasnąć. Co chwila wybucha płaczem a ja już razem z nią ryczę. Nikt nie jest w stanie nam doradzić jak ją usypiać masakra...
  9. Spóźnione ale szczere życzenia dla Hani i Michałka :) storczyk11 współczuję takich karmień, faktycznie musisz uważać, żeby nic Ci się od tego nie zrobiło, bo takie rany to szybko może być grzybica albo zakażenie bakteryjne. Sama przez to przechodziłam ból niewyobrażalny mimo środków przeciwbólowych, dodatkowo jeszcze miałam zapalenie piersi w tym samym czasie.
  10. Gratulacje dla Sary z okazji 9 miesięcy Tak wymyśliłam, że w sumie 9 miesięcy i 9 miesięcy w brzuszku to jakby nie patrzeć osiemnastka :)
  11. Magnuna ja mam pdf w glebi kontinuum podeslij mi adres mailowy na PW
  12. Wszystkiego najlepszego dla ślicznej Natalki Moja Polka też waży podobnie, ale jeszcze tak nie szaleje na nóżkach :)
  13. Bursztynko Hania wygląda uroczo i jaka rozważna mina :) Ma takie ciemne oczka czy tylko tak zdjęcie wyszło? Chyba nie masz problemu z ubieraniem jej, bo moja strasznie się wścieka jak wpakuję ją w sukienkę
  14. kaskam malenka - Twoja Pola to Apolonia czy Pola. Moja babcia ma na imię Apolonia i zawsze mi się podobało to imię, ale nie dałabym swojej córci, bo moja mama by się już do mnie nigdy nie odezwała Apolonia to jej była teściowa. Pola - tak ma w akcie urodzenia :) Kiedyś to faktycznie było zdrobnienie od Apolonii ale od kilkudziesięciu lat funkcjonuje jako samodzielne imię. Po teściowej też bym imienia nie dała:-) u nas właśnie teściowa była przeciwna imieniu Pola, bo wszystkie podobno są wredne. Pewnie dlatego się uparłam A z tym klikaniem to tak jest czasem klikalam a czasem zapomnialam dopiero jak sobie zrobiłam zakładkę w ulubionych to klikam codziennie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...