Skocz do zawartości
Forum

m0na

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Hyeres,Fr.

Osiągnięcia m0na

0

Reputacja

  1. m0na

    Francja

    Dotka-daj przepis na to niespotykane ciacho:))))))
  2. m0na

    Francja

    Dotka- nawet jeśli ci nie wyjdzie idealnie gładki,ważne że będzie dobry w smaku a domownicy zadowoleni:))) Pierwsze razy zawsze są najbardziej stresujące:) Obłóż-a jeśli ci cos nie wyjdzie zakryj dekoracją.Kup sobie jakies barwniki spożywcze i kilka małych kawałków zabarw.Z tego możesz zrobic jakieś kwiatuszki etc:)
  3. m0na

    Francja

    dotka Dziewczyny mam pytanie,chce zrobic tort marcepanowy i jestem ciekawa czy ta masa migdalowa do rozwalkowania to jest marcepan?Poza tym ma ktos doswiadczenie z rozwalkowaniem?Jakis trik zeby sie nie rozwalalo ? Hej Dotka Marcepanu szczerze nie polecam do zwykłego tortu robionego na biszkopcie-jest bleeee. Ale to zależy od osoby która ma go jeść oczywiście.Jeżeli tak bardzo lubicie marcepan? Marcepan jest stosowany zazwyczaj to tortów w stylu angielskim,obkłada się nim ciasto o nazwie fruit cake,w smaku jak keks. Jeżeli jednak jesteś zdecydowana na obłożenie zwykłego tortu marcepanem to polecam rozwałkowanie marcepanu na folii lub na podsypanej cukrem pudrem powierzchni.Podsypujesz spód,potem wierzch i zawijasz końcówkę na wałek-owijasz do połowy,unosisz szybko nad tort i rozwijasz:) Marcepan niestety uwielbia się 'drzeć',więc należy uważać. Może lepiej jak popatrzysz sobie na filmik- How To Cover A Cake In Marzipan - YouTube
  4. m0na

    Francja

    Marmimona to nie pozostaje nic innego jak spiąć pośladki i zabrać się porządnie za naukę języka, bo z tego co piszesz może wam to zapewnić wyższy standard życia i tobie dużo lepszą pracę. No i pierwszą zarobioną kasę wydałabym na piekarnik. Powodzenia w szukaniu mieszkania. Niestety lazurowe wybrzeże nie należy do tanich, nam się też marzy, żeby tam kiedyś zamieszkać ale póki co sobie darowaliśmy właśnie ze względu na finanse. Wolę mieszkać gdzieś gdzie nie jest aż tak ładnie ale przynajmniej stać mnie na porządne mieszkanie albo dom. Nie myśleliście o tym, żeby może wybrać jakiś inny region Francji? W okolicach Paryża jest dużo więcej Polaków - byłoby lepiej przynajmniej dla ciebie (czyt więcej zamówień na torty, skoro zamawia u ciebie tylko polonia) Marmi- Ja się na prawde staram jak mogę. Juz w zeszłym roku ściągnęłam wszystkie podcasty z BBC-na Ipoda,słucham i uczę się w pracy i w domu jak robię cokolwiek.W ten sposób nie zapominam angielskiego-jednocześnie uczę się francuskiego.Robię postępy-na prawdę. Brakuje mi tylko szkoły gdzie nauczę się płynniejszego wymawianego fr i pisanego-wiec będę dzwonić po 12.03 jak otworzą po feriach. Kupiłam sobie w Pl rozmówki i słownik-zaglądam czasami.Uczę się odmian-mam kartki poprzyczepiane na magnesy na lodówce:) Mam codzienna styczność z Francuzami....robię ile mogę bo jestem zawzięta!Ale wciąż jednak za mało żeby starać się o lepszą prace:(Cierpliwość! Ostatnio miałam zapytanie z mailu od kobiety z Paryża o tort na urodziny dla dziecka.No niestety do Paryża za daleko,a i w samym Paryżu tez jest drogo. Mam tam znajomego który od 4 miesięcy poszukiwał intensywnie pracy.Przeniósł się z Lionu-w niedziele dopiero wystartował na nocnej zmianie. Ciężko jest jechać do innego regionu gdzie nikogo się nie zna.Kwestia poszukiwania mieszkania??Sama wiesz ze nie znajduje sie mieszkania w jeden dzień czy tydzień. Tak więc,zostanę tutaj-zacisnę żeby i pośladki jak napisałaś,i być może czegoś dokonam? KasiuM- gratki dla małej-i uważaj teraz na wszystko to co będzie w zasięgu jej raczki:)))))))) Spadam bo mam dzisiaj spotkanie w banku:)Dobrze zarabiam,mam stały kontrakt-ciekawe co dobrego mi zaoferują?:)))))))))
  5. m0na

    Francja

    marzenka0408Fajne to imie Twojego męza ;-)))Spac napewno dobrze bedziemy hihihi Równiez zycze dobrej nocy! A jesli chodzi o mieszkanie to ja w PL mialam 20m a drugie moje mieszkanie 30m ale to juz we 3 bo z Alexem.Wiem dobrze o czym piszesz ze rak Tobie przestrzeni ;-). A teraz mam 67m i czuje sie jakby mnie wypuszczono z klatki ;-) A swoja droga drogie u Ciebie mieszknia...ja za moje place 600e ale tak jak pisze ma 67m2. Ale nie kazdy moze mieszkac nad lazurowym hihihih Trzymaj sie!!!Dobranoc wszystkim! Marzenko- ja w Anglii miałam 2 pietrowy dom z 3 sypialniami i dwoma salonami na dole,ogródek oczywiście i grill w cieple dni za jedyne 550funciaków!!!! Tutaj to ja sie czuje jak w klatce:( Rozumiem ze nie każdy moze mieszkac,nasz wybór był podyktowany tym iż tutaj właśnie jest męża rodzinka.Brat ukończył tutaj studia-jest psychiatra klinicznym...przyjeżdzalismy tutaj na wakacje w odwiedzinki... i tak wyszło:)
  6. m0na

    Francja

    Marmim0naA z moim pytaniem o twoje umiejętności to nie była żadna ironia. Najzwyczajniej w świecie mnie dziwi, że bawisz się w sprzątaczkę skoro najwyraźniej jesteś bardzo dobra w tym co robisz (co widać na blogu) i talentem możesz zarobić na siebie, dziecię i męża. Nie bardzo rozumiem dlaczego nie mogłabyś się tym zająć profesjonalnie. Jak ktoś chce to może, tym bardziej, że doceniana już jesteś to czemu tego nie wykorzystać? 'Nie bawię się w sprzątaczkę'-mam inne kwalifikacje i inną szkołę,ale po prostu-brak języka mnie ogranicza w tym kraju. Styl angielski jest bardzo mało popularny tutaj,i ażeby wystartować z czymkolwiek-potrzebny był by przynajmniej dobry gazowy lub elektryczny piekarnik! Ja takowego nie ma jak na razie:( Talent rozwijam jak na razie,bo praktyka czyni mistrza jak wiadomo,więc robię to co lubie,uczę sie nowych metod etc.Niestety nie piekę tortów:( W Anglii robiłam nawet do 18 tortów tygodniowo!Tam większa Polonia:) Marzenko- szukamy w naszej okolicy ze wzgledu na moja prace.Mam ochote mieszkać w jednopokojowym tak aby pokój był oddzielony od kuchni.Chce mieć kuchnię z większą przestrzenia-jeśli chodzi o blaty.Myślę o 30m/kw.Jest drogo-cholernie,więc za taki metraż tutaj to minimum 550euro:( Mamy jak na razie 23m/kw-jest mi po prostu za ciasno i brak mi prywatności jak mam gosci. Przyzwyczajam się do Francji-jest specyficzna!Ale piękna:) Mój mąż ma na imię Toufik-mówi się Tołfik:))Jest ze stolicy-wiec kocha wielkie aglomeracje,i tłumy.Mówi płynnie po Polsku,czyta także. Ja czytam i potrafię pisać po Arabsku:)Taka wymiana,niestety nie mówie biegle. Dogaduje się w algierskim-oni maja dialekt cos arabski zmieszany z francuskim. Mam 2 bardzo bliskie koleżanki(Polki) które mieszkaja na stałe tam w Algierii i chwala sobie.Ja kocham-ale tylko będąc w odwiedzinkach:) Ide spać-miałam wspaniały dzień,pełen miłości i przyjemności:)I niech tak zostanie:)))) Śpijcie dobrze w nowym łóżeczku-a wiem jak to jest.....................hehehheheh
  7. m0na

    Francja

    marzenka0408Mona! Wszystkiego najlepszego zycze!!! Ja sledzę forum,ale nie opowiadam na Twoje pytania bo poprostu jestem tutaj za krotko i za malo wiem aby ci pomóc ;-(I fajnie ze doceniasz sama siebie i ze wiesz ze to co robisz to robisz BARDZO DOBRZE!Tak trzymaj! A twoje obawy zwiazane z ciaza sa jak najbardziej uzasadnione.Ja nigdy nie poronilam ale wiem ze to napewno trudne.Ja i moja siostra zaszlysmy w ciaze w tym samym czasie, ja donosilam a moja siostra poronila, bylam z nia w szpitalu jak miala zabieg-widzialam co sie z nia dzieje. Ale dosyc smutów, swiętuj kochana!!!! My w koncu kupilismy sobie sypialnie! Dzisiaj bedzie pierwsza noc w nowym łozku!!! Dobranoc!!!!!!! Dziękuję:))) Ja też jestem tutaj świeżynka jak wiesz,ale nie o to chodzi żeby nowo przybyłych karcić za każdym razem jak popełnia gafe!Bo w taki sposób zniechęca sie do tego aby nowo przybyli pisali a jednocześnie dzięki temu coś na forum sie dzieje,forum nie zamiera. Moje 2 pierwsze poronienia były bardz trudne do przeżycia bo w Polsce oczywiście i prawie na żywca-ja się darłam w niebogłosy a mama pod drzwiami mdlała. Oczywiście łzy etc. Moje ostatnie w 2010-koszmar psychiczny z którego podniosłam sie na dobre po 8 miesiącach.Byłam bardzo nastawiona na to że w końcu się uda.Gadałam do brzucha a mąż sie przytulał.To ciężko opisać,kiedy podjęliśmy decyzję o tym że jednak zgadzamy sie na czyszczenie:((((((((((((( Więc na prawdę ja teraz wariuje,nie myślę racjonalnie-obawiam się tak wielu spraw,a jednocześnie tak wielu nie wiem.We Francji jestem nadal za krótko żeby cokolwiek wiedzieć na 100%.Ze służbą zdrowia dopiero się zaznajamiam,odkrywam-odnajduję... Nie jestem nastolatą,mam juz swoje lata a czekać przez kolejne lata z myślą czy po 40-tce nam sie uda-chyba nie zniose?! Mam doping-mamuśka wydzwania do mnie,sporo jest śmiechu,rodzinka chciała by zobaczyć naszego potomka,mąż jest bardzo cennym nabytkiem rodzinnym:)))hehhehh Zazdraszczam sypialni:)))))))))) My wciąż poszukujemy lepszego mieszkania-czyt.większego od naszego studia!
  8. m0na

    Francja

    Tak dla jasności prześledziłam wcześniejsze swoje i wasze posty- Moje pierwsze pytanie brzmiało; '- czy usg i badanie krwi jest płatne?Czy jak mutuelle nic nie bede płacić? I czy muszę rezerwować wizytę jeśli mam określone że w 3-cim dniu cyklu,a ja nie mam regularnych cykli wiec juz teraz nie mogę się umawiać!? Czy pytałam jak liczyc cykl i kiedy jest 3 dzień cyklu??? Nie! Drugie pytanie: Kolejne pytanie-ultrasnografię mam mieć w 3-cim ale również echografie również-o ile dobrze pamiętam-na czym to badanie polega???? Bo mnie się kojarzy z badaniem ekg?>>>? Nie wiedziałam co to jest ECHOKARDIOGRAFIA-nie USG! Monia odpowiedziała idealnie-czy tylko ona zrozumiała sens moich pytań? Oto jej odp- 'mona, echographie to polskie USG czyli ultrafonografia, wiec jak na moj rozum to chodzi o jedno i to samo.... badania specyficzne krwi najlepiej jest umowic w laboratorium, zadzwon i sie dowiedz, ale jednoczesnie jesli nie masz cyklu regularnego to jak masz wiedziec kiedy sie umowic?? dziwne to.... ekg to electrocardiogramme czyli jak w PL' I uzyskałam odpowiedź-taką jakiej oczekiwałam:) Dziekuję ci Moniu serdecznie:)
  9. m0na

    Francja

    MarmiWracam po przerwie, wszystko przeczytane i mam mieszane uczucia...mona nie rozumiem za bardzo sensu zadawania pytań na które znasz już odpowiedź.. Pytasz co to echographie a potem piszesz, że świetnie wiesz co to jest jak ci dziewczyny odpisały. Potem pada pytanie skąd masz wiedzieć kiedy masz 3. dzień cyklu, a jak ci Paulina napisała, to jej piszesz, że jest zakręcona i że przecież wiesz jak się cykle liczy i że to nie o to chodziło.... Skoro wiesz wszystko, to po co te pytania? 1-pytałam co to jest ECHOCARDIOGRAM-bo tak miałam napisane na skierowaniu. USG-ogólny skrót od ULTRASONOGRAFII-jest mi znany! W PRZECIWIEŃSTWIE DO TEGO PIERWSZEGO. Ztąd moja odp, że wiem co to jest USG!Nie odpowiedziałam tak bo starałam się być wielką mądralińską która wie o co chodzi jak otrzymuje odp!!!! 2-pytałam jak zauważysz nie jak liczyć cykl i wyliczyć 3-ci jego dzień,lecz jak ustalić datę badania w tym dniu skoro mam nieregularne cykle,i umówić się na badanie nie dam rady już teraz! CZY TERAZ JASNE? Pytasz po co pytam?! Jeżeli czegoś nie jestem pewna-pytam,proste. Ale widocznie zbyt zakręcona a jestem i myśli pozbierać nie mogę w sensowne pytania skoro mnie nikt tutaj nie rozumie?! 'A tak na marginesie to skoro taki super renomowany portal się tobą interesuje to chyba musisz być dobra w tym co robisz. Czemu nie zajmiesz się tym profesjonalnie? Realizowanie pasji plus zysk w jednym. Na pewno praca byłaby lżejsza niż sprzątanie i nie byłoby problemu jak już w ciążę zajdziesz.' Najwyraźniej jestem w tym co robię BARDZO DOBRA. Niestety nie mogę się tym zająć tutaj we Francji profesjonalnie niestety. A współpraca dla portalu to nie to samo co praca we własnej czy obcej pracowni cukierniczej. Jestem 'dyżurnym ekspertem' na kilku ekskluzywnych forach gdzie dostęp jest tylko na zaproszenie,więc widocznie na tym się znam?W każdym bądź razie mam praktykę i kilka ważnych kursów w Anglii. Patrycjo- Jesteśmy dorośli,a moje obawy są naturalne. Nie rozumiesz bo nie przeżyłaś w 'samotności' 15 lat.I teraz kiedy na samą myśl o ciąży drżę z obawy-przed tym czy mój organizm znowu nie zaprotestuje-adrenalina skacze mi do zenitu. Widzę że nie jesteście chyba w stanie tego pojąć,ani zbyt wyrozumiałe też nie jesteście.Dostaje tutaj 'po dupie',z banalnych przyczyn-dlatego iż nie potraficie zrozumieć,lub ja nie potrafię się wysłowić?! Nieważne. Mam dziś urodziny-miałam wspaniały dzień z kwiatami w kawiarni etc.lecz po przeczytaniu takich postów na tym forum-wszystkie pozytywne emocje we mnie zamierają.
  10. m0na

    Francja

    Marto- nie chodzi mi o sttaty materialne w postaci zamówień na torty czy tp. Bardziej o moje 'moralne'hehehehheheh Ja lubie promować styl angielski wszedzie tam gdzie tylko moge!Chyba zrozumiałe-to moja najwieksza pasja. Monia- ja tego maila miałam wyłącznie dla moich klientów w Anglii,miałam własna stronke internetowa i tam składali zamówienia i pytania. Z chwila gdy się tutaj przeniosłam,stronka przestała działać,wiadomo-i ja nie pieke na zamówienie. Teraz jedynie dla zapaleńców na blogu:) Jak koleżanka na innym blogu mi napisała-będzie następna propozycja,zapewne korzystniejsza:)))))))))))))))))))))) Miłej niedzieli, na mnie łóżko czeka,poobiednia sjestka:)
  11. m0na

    Francja

    DZIEWCZYNYYYYYY!!!!!! Bede sobie plula w brode co najmniej przez tydzien! Jaki balwan ze mnie -normalnie slow mi brak!!! Dostalam propozycje wspolpracy ze znanym serwisem kulinarnym-http://www.polska-gotuje.pl/ w......listopadzie zeszlego roku,ale maila przeczytalam ....dzisiaj:(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( Mam konto na onecie,ktore niestety twieram raz na kilka miesiece z racji tego iz stworzylam je dla kontaktu z klientami w Anglii oraz blogu.Niestety na smierc o nim zapominam. No i masz!Mialam ponad 500 maili!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Zanim sie dokopalam do maila od pani Marty Kurniak-troche to trwalo. Ale jestem dupa! Odpisalam oczywiscie ale mysle ze jest za puzno. Tak czy siak nie jestem zainteresowana promocja wlasnej osoby dla checi zyskow,bo jak wiecie nie robie tortow na zamowienie jak narazie. Ale fajnie bylo by promowac styl angielski!!!! I wiecie co teraz robie? Pije kawe o smaku karmelowym i pozeram kawalek kupionego ciasta tak mocno czekoladowego ze wlosy deba staja! Mialam robic tort na wlasne urodziny-niestety problemy z kablem do piekarnika -wiec dupaaa!Pojechalam do Leclerka i kupilam ciacho! DUPAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
  12. m0na

    Francja

    paulina1982Mona, ja nie jestem zakrecona, predzej Ty moze tak Ci to wytlumacze. Jezeli np. w poniedzialek dostaniesz okres, to musisz sie zapisac na srode, bo to jest Twoj trzeci dzien cyklu. Ewentualnie, gdybys dostala okres wieczorem w poniedzialek, to mozesz sie zapisac na czwartek rano. labolatoria maja takie terminy, zwlaszcza jak wytlumaczysz sytuacje. Paula- no jasne to dla mnie oczywiste!Jak juz zacznie mi sie okres dzwonie i umawiam wizyte.Ale chodzi ze teraz jak narazie wizyty nie moge ustawic!:) Sorki klawiaturka znowu mi nawalila i nie pisze z pl znakami. Marta- tak slyszalam i widzialam w jaki sposob swietuja St.Partick's day w U.k:) Ganiaja po pub'ach i chlaja ile wlezie:))))
  13. m0na

    Francja

    paulina1982Mona to jezeli wiesz kiedy masz trzeci dzien cyklu, to nie widze problemu, podejrzewam, ze labolatoria sa na to przygotowane. Dostajesz okres i zapisujesz sie na po jutrze, nic prostrzego. Zwlaszcza, ze tak dokladnie kazal Ci lekarz. Labolatoria sa otwarte dlugo, bo sa przygotowane na fakt ze ludzie pracuja. Od 6 rano do jakiejs 19, pewnie nie wszystkie, ale takie sa. Ja wiem, ze sa nawet pootwierane w sobote. Co do pracy, to zapytaj sie lekarza, czy w twoim przypadku, nalezy cie sie chorobowe. Musisz sobie okreslic priorytety. Paula- :))))))))))))))))))))))))))))) Co innego wiedzieć jak liczyć okres i cykl a co innego wiedzieć kiedy nastąpi pierwszy dzień cyklu. U mnie to wielka niewiadoma-albo źle to opisałam albo ty jesteś zakręcona?:))))))0 Ja mam nieregularne cykle,i długie krwawienia.Z tej właśnie przyczyny nie moge się umówic na konkretną date na badanie w 3-cim dniu cyklu:) Teraz chyba wyraźniej wyjaŚniłam? Martuś- serdecznie dziękuję ci za to co mi napisałaś! Rozjaśniłaś moją zamgloną głowine!:) Ja nie chcę traktować siebie samą jako ciężko chorą-ciężarną!Chciałabym tylko donosić jeżeli już to szczęście nadejdzie. Praca sprzątaczki niestety jest fizyczną pracą i wątpię w to aby firma zmieniła charakter mojej pracy i obowiązków.Ale to zapewne wszystko się wyjaśni jak już będę w ciąży etc. Martwię sie na zaś-być może niepotrzebnie? Ale lepiej wiedzieć na zaś co i jak,a nie na ostatnią chwilę szukać porad i wyjaśnień-PRAWDA? Wierzę ci że donoszenie bliźniaków nie jest proste,i podziwiam za to że ciężko pracowałaś w ciąży! Ja tez chciałabym do ostatnich chwil pracować,bo nuda mnie zabija. A jeśli nie będzie to możliwe-czas pokaże. Ekscytuje mnie sam fakt że znowu myślę o ciąży i staraniach:) W Pl 13 razy leżałam w szpitalu bo to laparoskopia...inseminacja..problemy z krwawieniem i czyszczenia macicy po poronieniach....wolałabym tego znowu nie przeżywać. Rozczarowanie i pustka... Bardzo dziekuje wam za obszerne informacje,a z drugiej strony przepraszam bo być może wydam wam się głupie blondi z moją niewiedzą?:))) Buźka
  14. m0na

    Francja

    paulina1982Ja na szybko, bo juz późno. Mona, trzeci dzień cyklu, to trzeci dzień okresu. Cykl zaczyna sie z nadejsciem miesiaczki. Tu tak jest ze kupujesz wszystko w aptece i zabierasz na zabieg. Co kraj to obyczaj. Teraz najważniejsze to sie skup na sobie i niezaniedbaj badań. Moja koleżanka która miała invito, teraz jest drugi raz w ciąży, rodzi w sierpniu. Zaszła w sposób naturalny. Dobranoc. Paulino-dzięki za wyjaśnienie,wiem jak sie liczy cykl itp:))))))))))) Dziwi mnie tylko sam fakt poszczególnych badan bo na jedno usg mam iść do niej a na inne do innego miasteczka u radiologa?Tyle. Nie mam w planach zaniechania badań,lecz jeśli badania krwi nie da się zrobić po południu-będzie mi ciężko cokolwiek wykombinować! Wolnego wziąć nie mogę bo musiałabym mieć usprawiedliwienie-a nie che sie tłumaczyć że mam takie a takie badania bo nabiorą podejrzeń i beda sie mnie w robocie wypytywać.Po prostu nie chce się tłumaczyć Urlopu też nie mogę wziąć bo mi jak na razie nie przysługuje. W poniedziałek mąż zadzwoni i wszystkiego się dowiemy. Tak sobie myślę-jeżeli zajdę w ciążę,równać się to będzie z rezygnacją z pracy? Mam ciężką fizyczną pracę i nikt mnie wyręczać nie będzie z łażeniem po pietrach czy dźwiganiem 2 wiaderek z wodą! Z tego co zdążyłam się zorientować,100% płatny urlop macierzyński przysługuje kobiecie która przepracowała 2 lata w danej firmie,i pracowała będąc w ciąży. No ja niestety nie mam jeszcze 2 lat,i nie wygląda mi na to żebym mogła pracować w trakcie ewentualnej ciąży. Miałam już 3 poronienia więc jeśli zajdę w 4-tą ciążę równać się to będzie z ostrymi restrykcjami co mi wolno a czego nie,i będę musiała dbać o siebie jak o jajko żeby donosić i nie poronić. Przeraża mnie to wszystko i nie wiem czy jestem na to gotowa? Nie pomyślcie teraz że jestem głupia blondi-ale boję się utraty pracy.Nie jestem na to gotowa. Utrata pracy wiązała by się dla mnie ze sporymi kłopotami....... Mąż dostał z prefektury kartę na rok,za około 4 miesiące znowu będzie musiał aplikować i jeśli ja nie miałabym CDI-zapewne by tej karty nie dostał.Głupie to! Ma kartę stałego w PL I Anglii rezydenta a tutaj dali mu na rok,a jaka poważną prace można znaleźć z karta na rok?Skomplikowane to trochę. Jak na razie wolałabym tutaj zostać i nie planuję zmiany miejsca pobytu. Jestem we Francji o wiele szczęśliwsza niż gdziekolwiek indziej! Francja poniekąd odebrała mi samodzielność i wolność poruszania się z racji tego że nie mogę się wszędzie dogadać i bariera językowa sprawiła iż nigdzie sama się nie ruszam-ale dała coś w zamian. Dała mi chęć do życia i zmian,radość dnia codziennego jak patrzę na piękno otoczenia! Czuję się bardzo samotnie w ostatnich miesiącach.Brakuje mi koleżanki,osoby z którą bym się od czasu do czasu spotkała na kawie,poszła na zakupy i spędziła miło czas:((( Miłej soboty mamuśki:)
  15. m0na

    Francja

    Dzięki za odpowiedź i wyjasnienie. Ja doskonale wiem co t usg a ekg bo nie raz miałam już w życiu takie badania.Jednak nigdy nikt nie używał nazwy echocardiogram-zazwyczaj ultrasonografia-jeśli chodziło o usg oczywiście. Dziwi mnie to że mam skierowanie na usg jak skończy mi sie okres,a w 3-cim dniu mam iść do jej gabinetu i ona mi wykona!?Dziwnie jakoś. Do tego na te badanie u specjalisty mam wykupic mase spraw takich jak:żele,rękawiczki jakieś odkażacze etc. Tak tutaj jest??? Dzisiaj wyjaśniała mi Sophie co i kiedy mam robić bo sporo papierków dostałam i się po prostu pogubiłam. I dokładne tak jak piszecie-muszę dryndnąć i się zapytać bo niby w jaki sposób mam określić 3-ci dzień cyklu?I w ogóle dowiedzieć się czy mogę po południu na badanie krwi,bo nie dam rady się zwolnić z pracy,a rano pracuję. Myślimy że nie powinno być problemu skoro nie robię poziomu cukru tylko hormonów,ale lepiej będzie się upewnić. Pati-świetnie że już dzisiaj czujesz się lepiej:) Ciesze się że jest już piątek,bo ręce mi maja ochotę odpaść! Dość niedawno wróciliśmy i w pędzie wysprzątałam mieszkanie,zmieniłam dekorację okienna-a teraz delektuje się chwilka samotności i internetem:)))))) Szybko uwinęłyśmy się dzisiaj w pracy i już o 10 skończyłam prace! Najprawdopodobniej 17.03 startuję z pracą sezonową w Hotelu-każda sobota.Tak więc muszę wypoczywać przez kolejne 2 weekendy-korzystać ile się da-bo potem szalony pęd zaczniemy::))))) Kasiu- zazdraszczam rodzinki w domku,ja swojej mamuśki nie mogę namówić na przyjazd,zawsze mi obiecuje i nic z tego nie wychodzi. Liczę w tym roku na jesień że zawita do nas-kolejna jej obietnica!:)))heheh Chciałabym w tym roku-może pod koniec polecieć do Algierii,już mi się tęskni za teściami i atmosferką,lecz nie wiem czy coś wyjdzie i jak ten rok upłynie?Życie jest pełne niespodzianek.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...