Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'm-lena'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

  1. KaiKa

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    justysia_ku nas dzisiaj spokojny dzien wyrwalam sie z domu bo m. mial wolne wiec troche urozmaicenia znowu pojechal i wroci dopiero w niedziele lena tak z nim dzis wariowala ze az piszczala jak jakis szogun z buszu m. sie spocil od tych zabaw ale widac radosc lenuchy wynagradzala mu wszystkie trudnosci bo wariowali po calym domu i tanczyli i spiewali i biegali i skakali jednym slowem milo bylo wrocici do domu i zobaczyc ich rozszalale z radosci miny zula pizza, kaika nalesniki a ja ide po piwko z miodem MNIAAAAAAAAAAAAAM wasze zdrowie hmmm... a może jednak M. nie jest taką złą nianią ;>
  2. u nas dzisiaj spokojny dzien wyrwalam sie z domu bo m. mial wolne wiec troche urozmaicenia znowu pojechal i wroci dopiero w niedziele lena tak z nim dzis wariowala ze az piszczala jak jakis szogun z buszu m. sie spocil od tych zabaw ale widac radosc lenuchy wynagradzala mu wszystkie trudnosci bo wariowali po calym domu i tanczyli i spiewali i biegali i skakali jednym slowem milo bylo wrocici do domu i zobaczyc ich rozszalale z radosci miny zula pizza, kaika nalesniki a ja ide po piwko z miodem MNIAAAAAAAAAAAAAM wasze zdrowie
  3. To znowu ja. Wracałam z pracy pół godz.temu to byłam zmęczona, a teraz kiedy czas spać to mi odleciało. Jutro znów na 14-stą. Dziś mi się udało z rana o 6-stej przekupić Damianka jeszcze butelka mleka, więc pospał do 7:15. Może i jutro się uda. Mam nadzieję, że nie będzie chciał wstawać, tak jak dziś o 4:55. Kurcze...skąd to dziecko ma tyle siły. Nie śpi w dzień, a o 4:55 budzi się, siada na łóżku i w gadkę uderza i najlepiej już by dzień rozpoczął. justysia a może zaufaj. Lena to już duże bobo. Z rąk M. na pewno nie wypadnie. Jest teraz bardziej samodzielna, a jak tak zaczniesz mu nie dawać się nią opiekować, to wyjdzie na to, że tylko Ty i Ty i Ty. Tamto to po prostu był przypadek. Zawsze może takie coś się przytrafić. Zresztą żeby Lenka nie wyczuła, że jesteś nieufna, i żeby sama nie zaczęła podchodzić do taty z lekką dozą niepewności. Oboje macie być dla niej kimś przy kim czuje się absolutnie bezpieczna. A tak na marginesie to w pierwszy, czy drugi dzień, kiedy opiekunka została z Damiankiem i poszła z nim na dwór, ten zbierał kamyczki, i niefortunnie upadł i cały nosek sobie zdarł. Zdarza się. Wcale nie nabrałam do niej dystansu. Dzieci, to dzieci. Najśmieszniejsze, że na następny dzień,kiedy wyszliśmy z Damiankiem, który średnio prezentował się ze strupkami na nosku, jakaś pani z dzieckiem bawiła się na boisku, popatrzała na Damianka i pyta się nas - "a co? Taki chyba łobuziak. Nosek zdarty, to niezły rozrabiaka?". Malaga no widzę, że Kacperek nieźle sobie radzi w świecie "dorosłych" dzieci. Fajnie, że tak umie się "dogadać" z nimi. No i super, że łapie słówka. Ja też czekam na to u mojego synusia, który co prawda łapie wszystko w mig. Wie co i jak, co trzeba, gdzie trzeba, co wolno, a czego nie, co można wymusić, a czego się nie da, ale powtarzać słówek nie chce za bardzo. Dziś mój niejadek troszkę lepiej zjadł, ale to i tak niezbyt mnie satysfakcjonuje. Zobaczymy, jak będzie jutro. Aga KURUJ się i ZDRÓWKA!!! Hehe...widzę, że Dawid nie próżnuje w przedszkolu. To ci agent dopiero. Już nawet plany ożenku snuje. Nooooo, mama nim się obejrzysz marsz Mendelsona usłyszysz :-))))))
  4. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Ja tylko sie wtrace, bo widze ze na tapecie sa nasi panowie:( U nas obecnie sa ciche dni, wiec mam duzo do powiedzenia hihi. Mianowicie mój mąż sobie ubzdurał, ze za duzo od niego wymagam a on całymi dniami pracuje i nie ma chwili spokoju:( Tylko słyszy moje zbedne gadanie!!!! Nie wiem co o tym myśleć, bo jak Was czytam to stwierdzam, że ten mój Pan jest za bardzo wygodny:( Obecnie już nie wstaje zrobić mleka bo tak strasznie chrapał, że wyeksmitowałam go do drugiego pokoju i jak maluda budzi się na karmienie to jest na tyle grzeczna że on jej pisków nie słyszy i daje mu świety spokój-niech sobie chłopok śpi!!!! Woda i mleko jest juz na zapas przeze mnie uszykowane więc za dnia tez nie ma problemu zeby cokolwiek przyszykować. Nie wymagam przeciez wiele, chodzi mi tylko o to że jak zbliza sie pora obiadowa a ja niestety nie moge przebic sie do kuchni bo Lenka cały czas chce z mamą to niech sie wezmie do roboty i mi pomoze-chyba mam racje co? Już nie wiem czy mój M jest w stanie to ogarnąc a mi ręce opadają jak słyszę że jest wiecznie zmęczony - i troszkę Wam zazdroszczę tych wspaniałych mężów, którzy staną na głowie aby żoncia z godzinkę odpoczęła....mojemu niestety do tego daleko!!!! W koncu sie wkurzyłam i powiedziałam, ze Lenka jest dla mnie najwazniejsza i niech sam sobie gotuje i pierze to wyobrazcie sobie, ze walnął na mnie focha i od wczoraj ze mną nie gada-mądry to on wcale nie jest!!!! No i niestety muszę sobie dawac rade sama bo aż strach się do dziada odezwać. Popada w takie skrajności że sama nie umiem tego jego zachowania zrozumieć - dzisiaj wszystko be be a jutro bedzie nosił nas na rekach!!!!!! Lenka dopiero mi przysnęła wiec mam nadzieje ze uda mi sie ogarnac chate i zrobic obiad:) Ostatnio moja kruszynka lubi sobie przysnąć na dłuzej niz 15min (wczoraj w południe spała 3godz., popołudniu 2razy po godzinie takze w nocy budzilam sie 2 razy ale nie jest zle) A to mleczko widac ze jej słuzy bo kupki robi co dzien od jednej do nawet trzech. Są rzadkie i oliwkowe ale poczekam jeszcze, bo moze sie przyzwyczaja do pokarmu, który spozywa od tygodnia. Poza tym u nas harówka bo jak Lenka nie spi to jest bardzo wymagająca i musi wokół niej duzo sie dziac! Sylwunka pytałas o to mleczko czy przeszłam od razu. Tak, my poszłysmy na całosc i nie robiłysmy zadnej mieszanki. Poza tym lekarz mi powiedział, ze jesli nie zasmakuje jej od razu to mam robic porcje mieszane i z dnia na dzien stopiowo odchodzic, ale nam sie udało bo Lenie ta nutra smakuje. Wczoraj odebrałam 10puszeczek z apteki bo udało nam się wysępić receptę w przychodni-choć nie powiem, bo było ciezko. A dlatego ciezko, bo mała nie jest alergikiem (wyniki krwi na to wskazuja) i moja pediatra musiała niezle powalczyc aby to mleczko uzyskac na recepte:) A powiedz mi jaki Ty bujaczek posiadasz ze Alanek tak go uwielbia? Moja odstapila od kazdego jaki tylko w domu jest! Afirmacja - boże co to za kobita!!!! Juz sobie wyobrazam jaką teraz macie atmosfere:( Ale żeby od razu Was wywalać na ulicę - musi być na prawdę wredna! Mam nadzieje, ze to tylko chwilowe przejscia ale czas wlasnie pomyslec o jakims innym lokum bo nie daj boze, odpukac babci cos odwali - az strach! No i cały czas zazdroszcze tobie kochanego męzusia:) agusmay - ja okres dostałam po 2 miesiacach! Leciało ze mnie jak z kranu - chyba z 7dni:( tak czytam ile twoja maluda zjada i nie wiem co powiedziec bo moja Lena zjada 800ml a zdarza sie i wiecej na dobe...o cholera w porównaniu do twojego dziecka to moja jest strasznym głodomorem! A ciocia musi byc juz niezle zadomowiona skoro ją stac na takie wywody! Z jednej strony nie potrzebnie sie wtraca a z drugiej strony jej pomoc jest ci niezbedna! Dziewczyny, te Wasze pociechy z tatusiami są przesłodkie - obrazek na całe życie:)))))))
  5. dagucha

    Luty 2012

    witam u mnie tez strasznie zimno (no teraz znośnie, ale rano była masakra) ;/ Lena szybkiego powrotu do zdrowia malagosia oby sie u córy nie rozwinęło nic powaznego karolla ja w pasie mam 95, mimo to zuje sie strasznie duzaaaaa agaluk glowa do gory!!!!ja tez ostatnio czesto kloce sie z moim M, czasem poprostu moje hormony powoduja wybuch, w ogole stalam sie bardziej drazliwa, i jeszcze ten niekonczacy sie remont wrrrrrr
  6. Aniołek Łysego

    Luty 2012

    hej kobietki madzina super że malutką wszystko dobrze :) no i nie poleżałaś sobie w szpitalu ale to dobrze:) lena ja mam kreseczkę delikatną... z kacperkiem też nie miałąm zbyt widocznej anika ciekawam tej konfitury uciekam po kacperka u nas gaz już podlączony do pieca... M. kończy robić wodę w łazience w piątek przyjdą panowie sprawdzić czy dobrze wszystko działa... ehhhh jeszcze dwa chłodne ranki... dobrze że para z ust jeszcze nie idzie;) i że są grzejniki elektryczne
  7. KaiKa

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    justysia_kpo szczepieniu :) nastepne przy bilansie dwulatka WZW A lena strasznie plakala juz na samym badaniu moja bidna krolewna :( ale juz lula pewnie jak sie obudzi to nie bedzie pamietac :) no i pytalam o podawanie tranu - jak najabrdziej podawac wiec po poludniu kopsniemy sie do apteki znalezc cos smacznego o ile to mozliwe Najważniejsze, że już po! Hmm dziwne, bo my następne szczepienia mamy w wieku 6 lat. Skąd u Was wzw A jeszcze? Chyba że będziemy chcieli dodatkowe szczepienia płatne to co innego. My dajemy Oli tran w kapsułkach. Uważa, że to cucu. Rozgryza go, wypija środek i połyka otoczkę. Zje i mówi "JESZCZE". Dla dzieci możesz podawać OMEGAMED z kwasami omega ale z alg, a nie tranu. Śmierdzi tak samo- podaje się jak wit D, tylko jest droższe. U nas podajemy na zmianę, bo Oli obojętne które ważne aby "cucu" było :P Z resztą dla Oli cucu to też suszona żurowina, śliwa czy rodzynki, winogrona świeże, niekoniecznie musi być to czekolada. Bo nie każdą czekoladę też zjada- niektóre wypluwa. Marika Kubuś w święta prezentował się jak prawdziwy mężczyzna :) Taki dorosły i ta bluzka U nas bez zmian. Ola i M. chorzy i mnie dziś co gardło zaczyna pobolewać.... Mam nadzieję, że mnie nie rozłoży na długi weekend. W razie jakby Oli nie było lepiej ma już umówioną na jutro wizytę, M. też umówiłam, bo obydwoje kaszlą jak gruźlicy. Wczoraj był 3 stycznia i już były dwie złe wiadomości w rodzinie... Chodzi o pracę, nie naszą, ale i tak głowa boli jak się o tym myśli. Nie wiem czemu mam przeczucie, że ten rok będzie fatalny...
  8. jezu jak sie zerwalam ze smyczy o 11 to wrocilam z trudnoscia na kapiel o 19 ale lena byla w babcinych rekach wiec moglam spokojnie sie wylatac ehhhhhhhh jak mi tego trzeba bylo z sis zrobilysmy taki maraton ze nogi mi pekaja i chyba bede miala jutro zakwasy ale bylo warto zakupy cudne, z sis sie nagadalam nasmialam i babski dzien uwazam za baaaaaaardzo udany dorotta jaka to fasolinka? to juz konkretny dzidzius cudooooo piszecie o zebach - u nas idzie lewa dolna 3 i w nocy byla pobudka co godzine oczywiscie tylko dla mnie bo m. "przeciez i tak nic jej nie pomoze" wrrrrrrrrrrrrr mam nadzieje ze dzisiaj odespie :)
  9. czesc i czolem 3prania nastawione obaid dla lenki sie robi i pewnie znowu pojdzie w kibel bo lena chce tylko sloiczki wrrrrrrr ale sie nie poddaje kucharka ze mnie marna ale sorry wyboru Lenon nie ma :P m. zaraz jedzie wiec ide sie z nim jeszcze troche podroczyc milego dnia! :*
  10. ehh kochane nie mam dziś ani czasu ani siły na grzebanie w zaległościach u nas ok lena sie musi zadomowic w "nowym" mijescu wiec mamy pobudki z placzem itd czesc prania ogarnelam wzielo mnie na porzadki w szafach wiec chwilowo brak czasu na inne inszosci na urlopie bylo cuuuudnie codziennie zabiegi, masaze, basen kilka razy sauna itd itd ehhhhhhhhhhhhh czuje sie jak nowo narodzona niech rok szybko zleci bo na przyszly znowu miejsca mamy zarezreowawane no nic spadam lulu bo pewnie kolejna ciezka noc przed nami m. ma urlop jeszcze jutro wiec o tyle dobrze ze nie wstaje sama w nocy do leny slodkich snow
  11. panterkajustysia_kpanterkaon ciagle idzie pod lodówke i banana by jadł cały dzien matkoooo i nie daj mu to matkoooo ryk ze hoho czasem popłacze sobie bo ile mozna jescuwierz mi sa u mnie codziennie takie chwile ze ci zazdroszcze czego pasi brzuszka ? jak mu mówimy pasi brzuszek to oli sie masuje po brzuszku ze tak chce jesc lena makaron i rosol i jablko i jajecznica i nic innego moze dla niej nie istniec makaron ma po mnie i po m. jablko po mnie jajecznice po m. nooo i wszytsko jasne-wdala sie w nas a my marudzimy a tak na powaznie jak jej robie jajecznice to az piszczy z radosci zjada z dwoch jajek i kromke chleba bez mrugniecia okiem
  12. witam sie i ja Aska o kurde ale przegiecie, rozumiem ze powod jaki podala nie przemawia do Was... u nas tez z chrzestna problem byl ale to na pv Lena no do banii z wyprzedaza ale juz o tym nie mysle, co do jazdy samochodem z Olafem to nie jest jak bylo ale wciaz ma czasami jakies zajawki no coz bedziemy musieli jakos to przezyc i zatrzymywac sie na autostradach w drodze do PL, chyba ze bedzie padac bo wtedy ladnie go to usypia,,,, Angela super zdjecia u nas fajny weekend byl, zrobilam remanent z malymi ciuszkami Olafa odlozylam go do lozeczka a ten co rusz z pleckow na brzuszek jedyny problem to reka na ktorej sie przewraca bo zostaje pod nim, wlasnie M pojechal bo przyjechal transport travertynu do lazienki i podlogi w kuchnii, mam nadzieje ze sa fajne... a ja dzis musze wybrac kolory do pokoii buzki dla Was bo Olaf dobiera sie do opakowania z jogurtu mojego sniadaniowego
  13. asiula0727ale ja wiem że nie potrafię życ bez M. a ja potrafie zyje juz chyba z pol roku bez niego... obok niego... kiedys m byl calkiem inny opiekowal sie lena, mna wstawal do racy rano i nie marudzil robil wszytsko zebym tylko ja mogla odpoczywac jak najwiecej teraz nigdy mu sie nic nie chce wiecznie zmeczony musi opodczywac i spac zygac mi sie chce juz na to wszytsko
  14. kaika z ta maka ziemniaczana to syp caly czas kilka razy tez mi sie lena tak poodparzala teraz do pudelka po pudrze wsypalam make ziemniaczana i sporo jej sypie przy kazdej zmianie pieluchy moze tez tak sprobuj? nie wiem czy mozesz sobie na to pozwolic ale jesli olunia ma taka sparzona pupke to niech lata dzisiaj zupelnie z gola? bez tetry itd... im wiecej sie wietrzy tym lepiej no i kap w krochmalu kilka dni my w dzien maka, na noc jakis krem i jest super a po pudrach, kremach to miala wiecznie tylek odparzony izd gratuluje wygranej i zycze udanych wakacji tina pomysl rewelacyjny wplynela m. wyplata z tej poprzedniej pracy (widze, bo wplywa na moje konto ) i dostal polowe mniej niz mial otrzymac wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr ma dzwonic i wyjasniac ale tak mi to cisnienie podnioslo ze mnie glowa rozbolala co za swinie!
  15. Ja też się witam,ciut niedorobiona. Nikodem jadł w nocy o 1 ,potem już o 4 a od 7 już fikał,gadał i robił pałąki.Od kilku dni próbuje zrobic mostek i się przekręcic na bok.Już to umiał ale teraz widzę,że nową technikę opracowuje,ha,ha. Darenka a jak Nikola miała tą wysypkę to potem jeszcze próbowałaś dac jej to samo do jedzenia?Kiedy można próbowac ponownie? A co jej smakuje wogóle? Lena jak te dzieciaki rosną to ja się nie mogę nadziwic,Olga śliczności. Ja chyba dziś kupię trochę fasolki szparagowej i zrobię w słoiki.Tak na próbę.Wiem gdzie jest taka super bezłykowa. Dziewczyny chcę jutro,pojutrze dac Nikodemowi pierwsze jedzonko oprócz mleka.Nie wiem tylko w jakiej pozycji go karmic? Przecież jeszcze nie siedzi.To go na siłę usadzic w pionie w leżaczku-bujaczku? tzn.on nie protestuje ale wiadomo to sztuczna pozycja. Jak robiłyście? Agalk no właśnie dzieciom karmionym piersią dietę się rozszerza od 6 m-ca.Pózno mi się wydaje.Nikodem patrzy jak my jemy i to jak obserwuje.A jak Olaf? Apropos chrzcin to ja postanowiłam bezstresowo tzn.wszystko od obiadu po ciasto,tort i obsługę mam zapłacone i NIC nie robię.W sumie mogłabym bo to tylko 12 osób ale też mi się coś należy. Oopsy Daisy jakąś kichę pogodową zapowiadają a Ty się zawsze tak napalasz na odpoczynek.Może jednak nie będzie tak fatalnie. oo już się Niki dopomina swojego,pa
  16. Lena kup jej kask,he,he,żartuję.Pewnie szybko się nauczy jak by tu ładnie upadac. A ja mam sto pomysłów na godzinę i już klub malucha znalazłam.Taki co to można od 6 m-ca dziecko podrzucic na dowolną ilośc godzin od pn-pią,he,he.Przynajmniej jakieś inne dzieci pozna jak się zdecyduję oczywiście.Nie chcę żeby był taki samson.
  17. wchodze czytam i co ja pacze?! ASIA WIELKIE GRATULACJE!! sylwester byl u was w tym roku udany a tak na powaznie to mała nie martw się - bedzie dobrze, pomysl jak to bedzie cudownie miec drugiego takiego malego wariatuncia w domu :) bardzo sie ciesze i 3mam mocno kciuki za spokojne 9 miesiecy kaika asiula martek piekne zimowe zdjecia zazdroszcze tego sniegu - u nas ciapa chlapa i szaro buro :/ sanki przygotowane i stoja asiula powodzenia w staraniach - pazdziernik tez beedzie dobrym miesiacem na porod :* kaika pytalas o nocnikowanie - yyyy no po szczepieniu troche lenie odpuscialam ale juz wrcamy, postepy male bo lena jest w ostrej fazie wszytsko na nie i znalazla sobie o zgrozo nowa zabawe- drapanie sie po tylku jak tylko ja posadze na kibelku - efekt -> tylek podrapany jak u jakiegos maltretowanego dziecka nie wiem jak ja tego oduczyc :) marika udanego wyjazdu i relaksu :) izd juz sie nie moge doczekac wyjazdowych fotek uleczki :) baw sie odbrze! zula faceci to inny gatunek - m. ostatnio ma jakies dziwne dni - raz lapie sie za wszytsko i krzyczy na mnie kiedy cos robie bo przeciez on mi pomoze/zrobi za mnie/wyjdz na miasto/ umow sie z kims/zrelaksuj sie, a za chwile teksty - "nie ide na psacer bo mi sie nie chce" (wazne ze mi sie qrw.. zawsze MUSI chciec)/ "zawsze wszytsko ja musze robic"-kiedy mu mowie zeby umyl podlogi itd itd - nie wiem czy ma jakies rozdowojenie jazni czy co? ehhhh szkoda slow aga czekamy na jakies nowe foty u nas nic nowego lenuszka jest prawdziwa rozrabiara i za to ja kocham! wszedzie wlzezie, wszytsko wyciagnie a jak cos jej nie idzie to sie obraza na caly swiat i ryczy smieszna jest noooo a kilka dni temu ukladalam ja wieczorem do spania, przytulilam, glaskam po glowce i mowie mamusia cie bardzo kocha wiesz? a ona odchylila glowe, wzila moja twarz w rece i dala mi wielkiego buziaka, to bylo tak swiadome z jej strony i przez to niesamowite i magiczne, ze lzy same polecialy mi po policzku :) i jak tu nie kochac takiego malego szoguniątka?
  18. Asia30Justysia, jak zdrówko?? jakos leci jak przeczytalam twoje pytanie to mi sie przypomnialo ze nie wypilam syropu ooo i wlasnie mam atak tego wrednego kaszlu u nas caly dzien na dworze praktycznie a wieczory z m. wiec nie ma kiedy pisac lena jeszcze troche pokasluje ale w wariowaniu jej to nie przeszkadza wczoraj dwa razy wypadla z piaskownicy kaskaderka ale dzieki bogu nic jej sie nie stalo przy kazdym powrocie do domu mam syrene taka ze szok bo ona to by najchetniej spala na placu zabaw ostatnio polozyla sie na zjezdzalni i powiedziala ze tam zostaje spac OMG!
  19. no to jeszcze raz :/ dorotka lena tez wazy 12-13 kg dorotta i gdzie ten twoj brzucho?? wygladasz meeeega! sexi mama :) panterko szara rzeczywistosc mowisz? u nas tak samo :P z tym ze jeszcze mamy z m. ciche dni, wiec nawet jak juz wroci z pracy to i tak nie chce mi sie nawet z nim gadac ehhh sypie sie znowu u nas :( malaga asiula napisala ze masz niezla tesciowa, przeczytalam, ze niezwykła :P i w sumie NIEZWYKŁA chyba lepiej do niej pasuje nie daj sie, jeszcze chwila i za toba zateskni :P asiula jak sie czujessz? brzuch dalej boli? martek jak wam minal weekend? co w pracy? aga wlos mi sie zjerzyl jak przeczytalam o tej zadymionej kuchni niezly ten twoj synus - mozna na nim polegac izd mam tak samo ze zdjeciami ulci jak malaga UWIELBIAM ktosia czy mowilam ci juz ze oliwczak jest sliczny?? JEST!!! kaika zazdroszcze tej przygody :) brakuje mi takich adrenalinowych kopniaków no i jeszcze jedno WREDNA JESTES wiesz????????? zeby nawet w kasu sie tak zajebiscie prezentowac? oj służy ci małzeństwo słuzy - tego tez zazdroszcze
  20. franti

    Marzec 2012

    Agusia ja tez mialam wywolywany poród- o 12 dostalam oxy a o 17 urodzilam,rodziłam na takim kole porodowym bo wszystkie sale akurat byly zajete,powiem Wam koszmar. oto Lena wasze maluchy maja juz m-c a moja nawet tyg.nie ma. i nic nie chce spac...ale leży i nie płacze lub na cycu wisi-smoka wypluwa... jak wasze maluchy leza w łózeczku?na płasko calkiem pewnie nie,ja mam poduszke tą od kompletu ale ona jakas taka nie bardzo mi podchodzi..
  21. Witajcie kochane Przepraszam że nie odzywałam się do Was ostatnio za bardzo ale miałam ciężki tydzień:( To znaczy raczej stresa tym wszystkim:( No bo o tej choleostazie naczytałam się też na necie i włos się jeżył na głowie. Trochę spanikowałam bo tak bardzo bałam się o swojego synka! Tak jak napisała Angela wcześniej potwierdzam:) moje wyniki troszkę się poprawiły po trzech dniach brania leków!!!! Więc teraz je cały czas biorę i kolejna kontrola wyników w czwartek a na wizytkę 06.06 w poniedziałek! Mam nadzieję że jak leki zaczęły działać już to mnie nie zaskoczy ta głupia wątroba i powoli będzie dochodzić do siebie :-) he he Uspokoiłam się już trochę bo gin mnie uspokoił że wyniki które mam i które się poprawiają na pewno nie zagrażają na chwilę obecną mojemu synkowi:) i że spokojnie powinnam urodzić w terminie:-) Poza tym mój M miał od poniedziałku urlop tydzień żeby pobyć ze mną i troszkę było mi łatwiej na sercu i czas szybciej zleciał :-) No i pokoik dla Kubusia mam już gotowy! Tak naprawdę to mam już wszystko dla niego i siebie przygotowane :-) A od poniedziałku spakuję już nas do szpitala tak żebym była już spokojna w razie czego :-) Z ginem też gadałam o tej miedniczce nerkowej o której Wam pisałam:-) Gin twierdzi że jest wszystko ok ale oczywiście jeszcze po porodzi zwróci szczególną uwagę pediatrze żeby dokładnie sprawdził żebym była w stu procentach pewna że jest wszystko w porządku :-) I trochę kamień spadł mi z serca:-) To tyle co u mnie jak na razie...... Lena Dziękuję za rady kochana!!!! A z tą dietą to u mnie ciężka sprawa :-) Ale gin nie kazał żadnej drastycznej stosować tylko trochę smażonego unikać uffff :-) A z M też się często kłócę i już się tak tym nie przejmuję jak kiedyś!!! Dla mnie nie ma facetów idealnych:-) Jak nie ta wada to inna się znajdzie hi hi:-) Angela Kochana trzymam kciuki żeby ząbki szybko się wybiły :-) Mamma Kochana myślami jestem z Tobą i czekam na dobre informacje i zdjęcia królewny :-) Stysia A jak Ty się czujesz kochana? Męczą mdłości jakieś bóle brzuszka? No i kiedy będziesz miała te swoje wyniki na przeciwciała itd? Trzymam kciuki i wierzę ze będzie wszystko dobrze:-) Darenka,Aśka,Agalk, Dbozuta pozdrawiam Was kochane serdecznie
  22. mirabellWitajcie kochanePrzepraszam że nie odzywałam się do Was ostatnio za bardzo ale miałam ciężki tydzień:( To znaczy raczej stresa tym wszystkim:( No bo o tej choleostazie naczytałam się też na necie i włos się jeżył na głowie. Trochę spanikowałam bo tak bardzo bałam się o swojego synka! Tak jak napisała Angela wcześniej potwierdzam:) moje wyniki troszkę się poprawiły po trzech dniach brania leków!!!! Więc teraz je cały czas biorę i kolejna kontrola wyników w czwartek a na wizytkę 06.06 w poniedziałek! Mam nadzieję że jak leki zaczęły działać już to mnie nie zaskoczy ta głupia wątroba i powoli będzie dochodzić do siebie :-) he he Uspokoiłam się już trochę bo gin mnie uspokoił że wyniki które mam i które się poprawiają na pewno nie zagrażają na chwilę obecną mojemu synkowi:) i że spokojnie powinnam urodzić w terminie:-) Poza tym mój M miał od poniedziałku urlop tydzień żeby pobyć ze mną i troszkę było mi łatwiej na sercu i czas szybciej zleciał :-) No i pokoik dla Kubusia mam już gotowy! Tak naprawdę to mam już wszystko dla niego i siebie przygotowane :-) A od poniedziałku spakuję już nas do szpitala tak żebym była już spokojna w razie czego :-) Z ginem też gadałam o tej miedniczce nerkowej o której Wam pisałam:-) Gin twierdzi że jest wszystko ok ale oczywiście jeszcze po porodzi zwróci szczególną uwagę pediatrze żeby dokładnie sprawdził żebym była w stu procentach pewna że jest wszystko w porządku :-) I trochę kamień spadł mi z serca:-) To tyle co u mnie jak na razie...... Lena Dziękuję za rady kochana!!!! A z tą dietą to u mnie ciężka sprawa :-) Ale gin nie kazał żadnej drastycznej stosować tylko trochę smażonego unikać uffff :-) A z M też się często kłócę i już się tak tym nie przejmuję jak kiedyś!!! Dla mnie nie ma facetów idealnych:-) Jak nie ta wada to inna się znajdzie hi hi:-) Angela Kochana trzymam kciuki żeby ząbki szybko się wybiły :-) Mamma Kochana myślami jestem z Tobą i czekam na dobre informacje i zdjęcia królewny :-) Stysia A jak Ty się czujesz kochana? Męczą mdłości jakieś bóle brzuszka? No i kiedy będziesz miała te swoje wyniki na przeciwciała itd? Trzymam kciuki i wierzę ze będzie wszystko dobrze:-) Darenka,Aśka,Agalk, Dbozuta pozdrawiam Was kochane serdecznie Mirabell Bardzo się cieszę, że wyniki są już lepsze !! trzymam za Ciebie kciuki i wierzę z całego serca, że wszystko pójdzie po Twojej myśli!! Najważniejsze, że synuś ma się dobrze :) Przeciwciała wyszły mnie ujemne :) ale acardu nie odstawiam bo się boję! co do objawów ciążowych to codzienne rano wymiotuje czasem też zdarza mi się wieczorem.. troszkę mrowią mnie piersi.. Poza tym wszystko jest w porządku. W poprzedniej ciąży bardzo bolał mnie brzuch, a teraz jest zupełnie inaczej czasem tylko czuje taki ucisk macicy :) Ciągle drżę o mojego dzidziusia i modlę się, żeby rósł zdrowo. 8 czerwca mam wizytę u lekarz i mam nadzieję, że go zobaczę i będzie wszystko dobrze! Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
  23. mirabellWitajcie kochanePrzepraszam że nie odzywałam się do Was ostatnio za bardzo ale miałam ciężki tydzień:( To znaczy raczej stresa tym wszystkim:( No bo o tej choleostazie naczytałam się też na necie i włos się jeżył na głowie. Trochę spanikowałam bo tak bardzo bałam się o swojego synka! Tak jak napisała Angela wcześniej potwierdzam:) moje wyniki troszkę się poprawiły po trzech dniach brania leków!!!! Więc teraz je cały czas biorę i kolejna kontrola wyników w czwartek a na wizytkę 06.06 w poniedziałek! Mam nadzieję że jak leki zaczęły działać już to mnie nie zaskoczy ta głupia wątroba i powoli będzie dochodzić do siebie :-) he he Uspokoiłam się już trochę bo gin mnie uspokoił że wyniki które mam i które się poprawiają na pewno nie zagrażają na chwilę obecną mojemu synkowi:) i że spokojnie powinnam urodzić w terminie:-) Poza tym mój M miał od poniedziałku urlop tydzień żeby pobyć ze mną i troszkę było mi łatwiej na sercu i czas szybciej zleciał :-) No i pokoik dla Kubusia mam już gotowy! Tak naprawdę to mam już wszystko dla niego i siebie przygotowane :-) A od poniedziałku spakuję już nas do szpitala tak żebym była już spokojna w razie czego :-) Z ginem też gadałam o tej miedniczce nerkowej o której Wam pisałam:-) Gin twierdzi że jest wszystko ok ale oczywiście jeszcze po porodzi zwróci szczególną uwagę pediatrze żeby dokładnie sprawdził żebym była w stu procentach pewna że jest wszystko w porządku :-) I trochę kamień spadł mi z serca:-) To tyle co u mnie jak na razie...... Lena Dziękuję za rady kochana!!!! A z tą dietą to u mnie ciężka sprawa :-) Ale gin nie kazał żadnej drastycznej stosować tylko trochę smażonego unikać uffff :-) A z M też się często kłócę i już się tak tym nie przejmuję jak kiedyś!!! Dla mnie nie ma facetów idealnych:-) Jak nie ta wada to inna się znajdzie hi hi:-) Angela Kochana trzymam kciuki żeby ząbki szybko się wybiły :-) Mamma Kochana myślami jestem z Tobą i czekam na dobre informacje i zdjęcia królewny :-) Stysia A jak Ty się czujesz kochana? Męczą mdłości jakieś bóle brzuszka? No i kiedy będziesz miała te swoje wyniki na przeciwciała itd? Trzymam kciuki i wierzę ze będzie wszystko dobrze:-) Darenka,Aśka,Agalk, Dbozuta pozdrawiam Was kochane serdecznie ciesze sie ze u Ciebie lepiej z wynikami tak trzymaj juz niewiele do mety zostalo!!!
  24. Aiti

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    KaiKajustysia_kasia ja kreski nie mialam :)))helo nocka przespana m. i lena chrapia a ja sie nudze od dzis przestaje sciagac pokarm rano i zostaje tylko wieczor mam nadziej ze piersi dadza rade caly dzien dzisiaj :/ jestem juz tym zmeczona zapasy z zamrazarki sie koncza wiec juz za chwile przejdziemy na butle na dobre uffff jakie to jest wygodne! Justysia zobaczy jak skończysz karmić jakie Ci się zrobią kapcie z piersi.... Jak kiedyś dziewczyny pisały - jak uszy jamnika :. uszy do góry Karmię drugie dziecko, więc pociesza mnie myśl - wspomnienie, jak po skończonej laktacji po ok. 3 miesiącach znów miałam problem z przyciasnymi stanikami nie wiem jak WY, ale ja daję zarobić gorseciarkom ;) qrde min. 150 za jedną klatkę na biust... czasy nastoletniego biustorośnięcia mam dawno za sobą a wciąż nie moge się przyzwyczaić do tyrami noszenia tych niewygodnych ustrojstw... a w życiu biurowym to jeszcze osobne na dom/ do sukienki/ do bluzki/ do garsonki i jak się wymiary zmieniają to od razu muszę 3-4 kupywać ;((( ASIA - przepiękna córeczka - podobna do Ciebie jak kropla wody, ale to juz wiesz! I jakie ma cudne sukieneczki;) Gabcia miała nosić garderobę po Krzyśku, ale tyle pokus dookoła :) I przedstawiam foty Krzysia - na specjalne życzenie ;) https://picasaweb.google.com/wikk77/ZFestynuPiwaWSzreniawieMaj?authkey=Gv1sRgCImO0NS7yLPhsgE# byliśmy w poprzedni weekend na festynie piwa w Szreniawie mały szalał z kapelą "wsiowe granie", doił krowę, ujeżdżał kucyka i naciągał mnie na co się da ;) spotkaliśmy po drodze dwie babki z mojej pracy - poznały wcześniej mełego, więc się zdziwiły, że jest taki spokojny ;) a on wciągał haribowego robala ;) jak skończył to dał czadu impreza była na terenie muzeum rolnego, więc było też sporo atrakcji edukacyjnych pod dzieciaki a ja nawet nie spróbowałam piwka ;((( a po powrocie okazało się, że Gabrielka ostro kaszle i cały tydzień kurowania
  25. lena chrapie a ja mysle o papierosie! bym sie napallila zanim m. wroci uuuuuuu jak zabrzmialo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...