Dotka79

Witajcie Lipcóweczki jestem chora dopadł mnie wirus i po szybkiej Wigilii o 22 położyłam się spać. Obudził mnie kaszel tak duszący że postanowiłam siąść do kompa i poczytać Wasze posty. Piszę na kompie synów i idzie mi to jak po grudzie.Wigilia si udała Wszyscy zadowoleni z prezentów. tylko mały niesmak został, bo teść na naszą 5 dał tylko 50 na święta, rok temu była stówka. Nie żebym narzekała tylko przygotować Święta też kosztuje a nam się w domu nie przelewa. Poza tym teść jest sam, a nas jest 5.To już moi rodzice i potrawy na święta dali i 100 dołożyli na prezenty dla chłopców. Ważne że było milo ale ja czuję się wypluta przez tego wirusa. Nasza pediatra powiedziła że Ula dobrze na butli przybiera i żeby jej zbytnio nie tuczyć to zamiast kaszek słodzonych zaleciła zupki gotować i teraz do zupki daję kaszę jaglaną.A jak Uleczka skończy 6 m-cy czyli po 12 stycznia zacznę podawać jej mięso osobno gotowane najlepiej drób lub jagnięcina. Nasza Gwiazdeczka waży już 7 kg ima 2 dolne jedyneczki . Pozdrawiam Was serdecznie i życzę byście te które karmią piersią miały więcej spokoju i nie miały zastojów pokarmowych a dla butelkowych wytrwałości w ciężkiej probie wprowadzania stałych pokarmów .

Pozdrawiam wszystkie zapracowane mamusie. Ja jutro robie sernik, kończę sprzątanie i przyjmuję gości ( teścia i rodziców). Prezenty już popakowane, chłopcy jeszcze szaleją ale Ula za to o 21 poszła grzecznie spać. U starszego jakieś 4 tyg temu stwierdzono a właściweie potwierdziło się ADHD , młodszy jest spokojniejszy ale też wymaga naszej uwagi względem nauki. Ula za to jeszcze z niekapka nie pije, tylko z butelki. Życzę Wam wszystkim zdrowych, spokojnych , przeżytych w rodzinnej, ciepłej i radosnej atmosferze Świąt oraz wszelkich błogosławieństw dla Was i waszych Maluszków na cały 2016 rok.

]http://www.suwaczki.com/tickers/relgjw4zj1qq6art.png]

Drogie Lipcóewczki 2015 roku co do randkiz mężęm to ja przy naszej 3 dawno nie miałam. Ale muszę sie pochwalić że 22 października stuknęła nam 1 0 rocznica sakramentu Małżeństwa. wow przez te 10 lat było rożnie ale BOGU dziękuję za każdy dzień i za tą naszą 3 dzieciaczków. Uleńka rośnie jak na drożdzach po nastyepnym szczepieniu zaczniemy rozszerzać dietę. Co mnie dziwi pediatra nasza powiedziała zeby nie kupować kszek ani kleiku ryżowego tylko zacząć od warzyw. Inaczej niż poprzednio. Pozdrawiam i dziś mamy imprezez przyjaciółmi i z ze świad.kami.

Witajcie po długiej przerwie. Spowodowane to było rożnymi rzeczami i nie chcę o tym pisać. Uleńka urodziła się 12 lipca, ważyła 3600g i mierzyła 55 cm. Jest na butli i mam dziewczyny do was pytanie, bo trochę niepokoją mnie jej stolce. Mianowicie robi żółtawe a nie kiedy lekko zielonkawe.i Nie wiem czym te zielonkawe mogą być spowodowene.Pediatra na ostatnim szczepieniu mówiła że przybiera dobrze. Waży już 6 kg a ma 13 tydz.W prawdzie nie rozmawiałam o tym z lekarzem ale w poniedziałek idziemy do kontroli bo przypałętał się do nas katarek i chodzi żeby osłuchać czy w oskrzelach nic nie rozwinęło się. pozdrawiam Was.

No i stało się 12 lipca o 4:25 urodziła sie nasza Urszulka. 3600 g i 55 cm.

Pozdrawiam wszystkie LIPCÓWECZKI już niewiele pond miesiąc i zobaczymy nasze maleństwa. Jestem bardzo ciekawa ile już waży nasza Kruszynka. Jak 19 pójdę na wizytę to poproszę aby określił mniej więcej.Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego przedłużonego weekendu i dobrego przyszłego tygodnia. Możż od poniedziałku będę mogła już poukładać poprasowane ubranka w nowej szafie na przedpokoju.

Dziś świętowaliśmy Dzień dziecka na Nowej Holandii koło Elbląga.Miło spędziliśmy ponad 5 godzin, chłopcy się wyszaleli na wszystkich placach zabaw a ja odpoczęłam na świeżym powietrzu.

Milka gratulacje urodzenia zdrowej córeczki. Mi na ostatnim usg lekarz nie powiedział jaka jest masa dziecka, ale jeżeli mam rodzić naturalnie to takie 3 kg do 3,5 kg myślę ze spoko urodzę. Mój najstarszy Karol ważył 2850 ale według mnie za szybko zrobiono cesarkę, Rafałek którego rodziłam naturalnie ważył 3050 , a córcia zobaczymy w lipcu. Ja ciągle mam powera ale to może przez to ze czekam od 3 tyg na szafę i z prasowaniem i praniem ciuszków muszę jeszcze czekać.poza tym mi od jakiś 3 miesięcy puchną nogi, na początku to były małe obrzęki ale teraz to już widać. Mam nadzieję że po porodzie samo odejdzie. Cierpię na inną przypadłość mam problemy z nietrzymaniem moczu i teraz mój gin powiedział że po porodzie się tym zajmiemy. Muszę nosić podpaski bo inaczej szybko przemakam. a co do szłu zakupowego to kupiłam już 2 paczki pieluszek Happy , grzechotkę i gryzaczek. Poza tym po 10 czerwca odbieramy z mężem materac gryczano-kokosowy dało mi się go kupić jako nieużywany za 50 zł. Musze jeszcze kupić przewijak na łóżeczko i parę innych rzeczy. Życzę wszystkim dobrej pogody na ten długi weekend. a kolejną wizytę mam dopiero 19 czerwca, pewnie zacznie położna robić ktg.

Rene_87 Uwierzcie Dziewczyny że ja już przyzwyczaiłam się do myśli że będę miała 4 chłopaków w domu (razem z mężem) a tu taka niespodzianka.Dla mnie jest najważniejsze aby się zdrowe urodziło, w terminie i abym ja też cieszyła się zdrowiem , a płeć to już drugorzędna sprawa.

Witajcie Kochane! U nas nastąpił dzień cudu , oto chłopiec zamienił się w 33 tyg w dziewczynkę:-) a w Zus-ie też dobrze poszło na 3 lata mam spokój.Taka jestem szczęśliwa ze nie wiem, mimo że nie spałam od 24 w nocy mam takiego powera ze szok.

Witajcie Dziewczyny dziś mam sądny dzień, spać nie mogę z przejęcia.Najpierw mamy usg, a potem jeszcze przeprawa w Zus-ie. Mam nadzieję ze synek dobrze rośnie i sporo waży bo ja mam już 113 kg na liczniku. :-) poza tym jestem ciekawa jak tam moja szyjka i lejek. Z mężem mamy rożne Rh, ale Coombs wyszedł negatywnie czyli przeciwciał nie stwierdzono. Co do zakupów to jak już kupiłam synusiowi taki niby smoczek do podawania stałych pokarmów z siateczką w biedronce za ok. 8 zł. Z poprzednimi dziećmi do rączki dawałam np ciastko ale kruszyli a teraz kupiłam takA nowość. Mam też podgrzewacz Aventa bo od samego początku będziemy butelką karmić(mam zakaz karmienia piersią bo przyjmuję od 23 tyg ciąży leki na moją chorobę przewlekłą). Trochę mi przykro , ale co tam moje zdrowie jest potrzebne pozostałym domownikom i nowemu maleństwu.postaram sie wieczorem zdać relację z wizyty. Tym co mają leżeć życzę wytrwałości, tym co przedwcześnie urodziły , aby były silne dla swoich pociech.

Witajcie dziewczyny przez ostatnie dni się nie odzywałam , bo cały majowy weekend spędziłam w szpitalu. Moja szyjka się skróciła do niecałych 1,5 cm i musiałam odpocząć porządnie. W szpitalu zrobiono mi usg i 29 tyg synuś ułożył się poprzecznie miednicowo, waży ok 1520g, poza tym w drogach rodnych doszły bakterie i jestem na antybiotyku. Dziś odebrałam wyniki z moczu i jakieś nieliczne bakterie zobaczę co na to mój gin w piątek mam wizytę. Cieszę się z tymi które są zadowolone ze swoich wizyt, dla martwiących się życzę wsparcia u rodziny i najbliższych. Co do rożka to nie kupuję, mały będzie spał pod kołderką jesienią a w lato jak będzie ciepło pod pieluszką flanelową. Wszystko zależy od pogody. Z mężem kupiliśmy podusię i kołderkę i 2 zmiany pościeli, jeszcze mam 2 ochraniacze na szczebelki.Trochę ubrań kupiłam , trochę mamy dostać od sąsiadki po jej wnuczku z Wielkiej Brytanii. Już jesteśmy po remoncie przedpokoju, czekamy na szafę. Na dniach ma przyjść proszek do ubrań i zacznę prać i układać ubranka. Ale musi być szafa.

Witajcie Mamuśki Piszę to już w poniedziałek lekko po północy-o takiej porze najlepiej mi posiedzieć przy kompie.Nam weekend minął dobrze.W sobotę byłam z moimi rycerzykami u świadkowej, bo od tygodnia w domu remont i musiałam odpocząć. Robimy przedpokój , a poza tym po czwartkowym wkuwaniu się pracownika w ścianę z ościeżnicą na drzwi miałam już serdecznie dość kuł od 12 do 17. Poza tym od lutego mam stwierdzony lejek(jak bym zaczęła się otwierać do porodu) i skrócona szyjkę ma niecałe 3 cm. Muszę na siebie uważać. dziś nie mogę doczekać się wizyty mam na 12:20.Ciekawa jestem ile mały waży i jak ma się sytuacja lejka. Mocno trzymam kciuki za mamy przebywające w szpitalu, mam nadzieję ze dotrwacie do lipca, bez większych problemów. Co do prania ciuszków to planuję w połowie maja zamówić proszek i zacząć akcję szopa pracza.:-) Wózek 3 w 1 stoi u rodziców, ciuszków trochę pozamawiałam , a mam jeszcze dostać po sąsiadki wnuku więc na początek starczy. Od 98 będę miała już po młodszym synku - już po po prostu nie będę oddawać . trochę się rozpisałam ale długo mnie nie było Życzę Wszystkim dobrego tygodnia.