domifikimiki

dziewczyny w jaki sposób mam wejść na to prywatne forum bo nie mam pojęcia?

czesc dziewczyny mam nadzieję ze u wszystkich z nas wszystko przebiegnie pomyślnie. ja w weekend byłam na wsi u teściów odpoczelam trochę na świeżym powietrzu. dodatkowo mąż rozebrał wózek po 1 dziecku na czynniki pierwsze i zabrałam elementy do domu i wybrałam. wszystko w pralce choć miałam wątpliwości. ale to był świetny pomysł bo wszystko czysciutkie jak nowe. tylko żeby teraz mąż złożył spowrotem. hihi

Co do wózka to ja będę miała po synku mimo że nie jest już pierwszej świeżości bo kupiliśmy też używany ale wypiore i mam nadzieję ze będzie smigal.

hej dziewczyny. wczoraj byłam na wizycie. z dzidzia wszystko ok. zdrowa i ruchliwa. W końcu też znam płeć. to będzie dziewczynka. Jestem bardzo szczęśliwa. tatuś i braciszek też bardzo szczęśliwi. teraz mogę zacząć zwozic ubranka po synku żeby przejrzeć i powoli zacząć dokupowac co będzie trzeba. Mam nadzieję ze wszystkie dzieciaczki u Was będą zdrowe. Carrie trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło.

a co do klimy to ja nie jestem zwolenniczką ale niestety sama posiadam bo mieszkamy na poddaszu w bloku i bez klimy temperatura robiła się ponad 30 nawet jak ba dworze 26-27. no niestety takie uroki.

dzien dobry dziewczyny. miałam dziś iść na badania do labolatorium no i nic z tego mie wyszło. na studiu obudziłam się o 12 i 4 w nocy więc to już raczej nie byłby mocz z nocy. do tego po ostatnim siusiu nie mogłam już zasnąć i zrobiłam się głodna i zjadłam śniadanie więc badania krwi też odpadły. ... I bądź tu mądra kobieto. a jak Wy sobie radzicie z tym nocnym bieganiem do toalety w obliczu badań ?

I chyba niechcący usunelam. sama nie wiem. gapa ze mnie

chciałam edytować post bo niechcący dałam zdjęcie z twarzą

może do tego pochwałę się brzuszkiem bo już jest naprawdę spory. dużo większy niż w pierwszej ciazy.

teraz jyz czuje sie ok. fajnie byloby miec teraz córeczkę ale bez spiny.

jestem w 19 /20 tygodniu. następna wizytę mam w poniedziałek 02.09. I wtedy może poznam płeć. wcześniej dzidzia się chowala. to moja druga ciąża - mam synka który właśnie skończył 4 latka. na poczatku ciazy dostalam krwawienie i juz myslalam ze to koniec. lekarz powiedzial ze to krwiak. przez długi czas nie chciał się wchłonąć. musiałam cały czas leżeć i wstawać tylko do toalety i czekac. na szczęście na ostatniej wizycie nie było już po nim śladu i powoli wracam do świata żywych.

witam wszystkie oczekujące mamusie. Czytam Was od początku ale w związku z tym że przez długi czas moja ciąża była zagrożona tonie odwazylam się dołączyć. Jeżeli pozwolicie to teraz dołączę.