Witam, jestem mamą 5-latka, który jest z natury refleksyjnym i wrażliwym dzieckiem- nie lubi hałasu, silnie reaguje na drastyczne tematy. Ponieważ jesteśmy wegetarianami zaczynam się poważnie zastanawiać w jaki sposób tłumaczyć mu, że nie jemy mięsa lub czegoś, co zawiera np. żelatynę, którą pozyskuje się ze zwierząt. Chciałabym tłumaczyć te sprawy najdelikatniej jak moża, ale jednak uczciwie. Proszę mi doradzić, jak mogę to zrobić, nie czyniąc jednocześnie spustoszenia we wrażliwej psychice dziecka. Pozdrawiam