Skocz do zawartości
Forum

malymis

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez malymis

  1. Witajcie, my od wczoraj w domciu. Wczorajszy wieczór przeszedł moje najśmielsze oczekiwania i było trochę strasznie, ale dziś już mam wszystko pod kontrolą a przynajmniej utwierdzam się w tym przekonaniu... Dłuższa relacja jutro, bo teraz wzywa mnie maleństwo i musze pędzić. Dziękuję barfdzo wszystkim za gratulacje :)))))) Ale się rozpisałyście.... Nie zdążyłam jeszcze wszystkiego przeczytać :) Caluski
  2. MMoni, u Misia po staremu ;) Katrzynko a ja mam dziś ciasteczko i krówki :) Pozazdrościłam ;) i kupiłam ;). A ciacho dzis faktycznie z kuchni, ale różnie z tym bywa, bo mnie nosi jeszcze tu i tam, a skoro termin dopiero na wiosnę, to korzystam Dreadka dużo siły, ściskam mocno MMoni mnie tak wcięło kombinezon po Oliwce dla maluszka - przekopałam cały dom i nie znalazłam - kupiłam nowy - ale koniec końców i tak się cieszę, bo tamten był cienki, taki na wiosnę, a tu cała zima przed namik (no chyba że faktycznie dopiero wiosna ;)) MMoni, czym robiłaś to złote dookoła na ostatniej fotce? Pytam, bo ja czasem też robie różne takie rzeczy, a bardzo ładnie chwyta to twoje :)
  3. Witam w niezmienionym składzie..... MMoni śliczny kalendarz, naprawdę masz talent :) A gołąbki sama bym zjadła, tylko robić mi się już nie chce Tasik my też wczoraj "bałwanowaliśmy", niestety śnieg się nie lepił, więc bałwan był mizerny, ale nos z marchewki miał :) Katrzynka idę po ciasteczko do herbatki :) No.... Dziś 13.11......Może w końcu....?
  4. Hm.... Z Oliwką miałam termin na 03.03. Teraz mam (miałam) termin na 11.11. Oliwka urodziła się 05.03., więc Joa, mam szansę na tę trzynastkę ;) Kurcze, co do skurczów, to się kurczę, ale bez jakiejś nadzwyczajnej pasji i werwy... Chyba przełożę termin na wiosnę ;)
  5. Tak sobie siedzę i myslę..... Kiedy ja w końcu urodzę.... Od rana się kurczyłam, nawet przez ostatnie godziny regularnie i dość często, ale właśnie mi przeszło.....
  6. witam i ja :) Serena, ale cię szybciutko wypuścili!! Katrzynka, jak zdrówko? Tasik, filmy super :) a tekst z biedronką niezły.... Chciałabym choć w połowie mieć taką pamięć jak te nasze dzieci, a nie - idąc do lekarza po zwolnienie- zapomnieć o nim... Oliwka cały dzień chciała lepić bałwana, tylko co napadało, to się topiło, a swoją drogą te zamiecie śnieżne wcale, ale to wcale mi się nie podobają!! MMoni, fajnie ci wychodzi ten kalendarz :)
  7. No, witam tu i ja, potwierdzam posta Tasika, ja dalej w uroczej promocji 1+1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...