Mama_MonikaWitam poświątecznie!
Na szczęście udało mi się zjeść trochę wigilijnych potraw, dzięki temu, że moja mam zrobiła mi bez grzybów barszczyk, uszka i pierogi, rybkę zjadłam, śledzika też, a nawet łyżkę bigosu i odziwo reakcji ze strony Lenki brak ;)
Oczywiście pierwszy dzień wszyscy na zmianę ją nosili co było mi bardzo na rękę ale następnego dnia poprosiłam żeby tacy "dobrzy" nie byłi bo mi sie dziewczyna rozbestwi przez te kilka dni i potem sobie z nia nie poradzę hihi
a jak z pracą powiedz ciekawa jestem