Skocz do zawartości
Forum

Mrumru

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Mrumru

  1. Bry!

    Dziubala u nas nie ma klasy z 6-latkow. Na trzy klasy pierwsze, ktore beda, zapisanych jest kilkoro 6-latkow.

    Niedojrzalosc kontra przepelnienie szkol. Bardziej boimy sie tego przepelnienia, od potencjalnej niedojrzalosci - Hania wydaje mi sie calkiem dojrzala, ale nie znam sie przeciez. Poza tym my idziemy do szkoly poza rejonem, wiec za rok moglibysmy miec klopot z dostaniem sie.

    Sliffka brzmi w pelni jak ospa.

  2. Neta moze nie o latwiznie ale o ambicjach rodzicow, czy jakos tak.

    Majac jedno dziecko mozna sobie dywagowac co jest lepsze kiedy mamy jeszcze wybor. A ja mam w kolejce do szkoly jeszcze dwojke i to juz bez wyboru wiec nie szczegolnie chce sie nakrecac jak to im zle bedzie i wczesna nauka zrobi im krzywde.
    Akurat pod tym katem najmniej martwie sie o Hanie co nie znacza, ze nie martwie sie w ogole ;)

    Dziubala tak, na Podwawelskie. Zrobilam wywiad do ktorej pani najlepiej i mam nadzieje, ze wlasnie do tej pani H trafi.
    Suwaczki zmienie po urodzinach H - przy trojce dzieci niektore rzeczy robi sie hurtem ;)

  3. Ja tez nic nie czytam. Jakos nie wyrabiam z wszystkim.

    Oj wyjazdowo i to bardzo. W czwartek lecimy do Maroka. A to jeszcze nie koniec podrozy na ten rok ;)

    Przydaloby mi sie jakos dorobic na tych wyjazdach. Jakby ktos mial pomysl gdzie mozna cos sprzedac, najlepiej zdjecia, bo z pisaniem u mnie kiepsko, z Azji czy tez moze jakis artykul o podrozowaniu z dziecmi to bylabym wdzieczna za wskazowki, bo zupelnie nie wiem jak sie do tego zabrac.
    Tu cos opublikowalam, tak bezprofitowo:
    Zdjęcia z Birmy. Ulice Rangunu | Peron4 - podróże, kultura, styl życia

    Ze zdrowiem roznie, boje sie chwalic ;)

  4. Hejo!
    Zajrzalam aby zobaczyc jak u Was w temacie szkolnym. Bo my dzis wlasnie zapisalismy Hanie. I sie denerwuje. Mieszane uczucia mam. Przede wszystkim zal mi przedszkola, akurat H ma najfajniejsza pania. Ale z drugiej strony nie chce jej posylac za rok kiedy dzieci bedzie 2 x tyle. (Pawelka mam w planie opoznic ;))
    W tej naszej szkole 6-latkow jest zapisanych malutko. :/

    Tak wyczytalam, Neta, ze rodzice ida na latwizne posylajac dzieci wczesniej? Mnie to sie wydaje, ze jest na odwrot. Jakby Hania chodzila jeszcze rok do przedszkola to mielibysmy latwiej - opieka od rana do wieczora, posilki, zabawy itd. a nie jakies ferie i zajecia pare godzin od dziwnej pory.

    A co do zacierania roznic, to moja kolezanka jest nauczycielka wlasnie takich maluchow i mowila mi, ze czasem dzieci z konca roku widocznie odstaja od reszty i to sie utrzymuje.

  5. U nas jakos Wrozka nie pojawila sie do tej pory, choc mialaby 2 powody u H. Natomiast nasza lekarka powiedziala H, ze stare zeby sprzedaje sie dziadkowi i ze dziadek za taki zab zaplaci kazda cene :D Poki co rodzice zgubili zeby na wakacjach, ale tej wersji planujemy sie trzymac. W koncu lekarz wie co mowi ;)

    Jakos super romantycznie nie bedzie bo jada z nami jeszcze dwie kolezanki. Ale jak juz raz tesciowie dadza rade to bedzie im sie trudniej potem wykrecic ;)

  6. Co u nas? Z nowosci to jedziemy bez dzieci w styczniu do Wenecji. Lot tam i spowrotem 50 zl :D Troche sie boje o dzieci, jak one sobie dadza rade z tesciami ;) Do tej pory nawet na pare godzin nie mieli trojki na oku. A teraz to bedzie sobota, niedziela, poniedzialek i wtorek - przedszkole i zlobek.

  7. U nas w przedszkolu nie ma parowek. Zwykle jak czytam jadlospis to sama chetnie zostalabym na obiad ;) W zlobku i przedszkolu maja pieczone na miejscu drozdzowki.

    Nie wiem jak sobie wyobrazacie, ze przedszkole mialoby realizowac "zyczenia" wszystkich rodzicow. Jadlospisy ukladane sa przez dietetykow.

    Dzieci nie powinny przynosic do przedszkola swojego jedzenia. Co innego poczestunek z okazji urodzin. Ale to chyba nie tragedia jak ktos komus da czekoladke raz na rok ;) W przypadku alergii mozna poprosic panie aby czuwaly i zamienily alergen na cos innego, rownie atrakcyjnego.

  8. Dziubala a czy pytanie ktore mam zadawac jest aktualne?

    My to jakos we wrozki nie wierzymy. Ale ostatnio jak bylam u lekarki (homeo na dodatek) to pani doktor wyjasnila H, ze zeby nalezy trzymac (bo nam na wakacjach poginely) i sprzedawac dziadkowi. Dziadek podobno kupi zeba za kazda cene. I tego sie trzymamy :D

    R ma katar juz 6 miesiecy. Raz mniej raz bardziej, ale nosie mu chlupie. I kiedy mamy sie szczepic? :/ Jeszcze ani jednej dawki DTP nie mial, a tu pierwsze chcialam mu te darmowe pneumokoki.

  9. Dziubala pamietam o Tobie, tylko okazalo sie, ze przy mojej pracy i P logopedzie a zajeciach dodatkowych dzieci kolezanki nie mamy sie kiedy spotkac :/ Moze w czwartek uda mi sie zadzwonic i cos dowiedziec.

    U nas w sumie to nic ciekawego. Cos mam kiepska forme fizyczno-psychiczna, a w perspektywie 2 dni w pracy. Czas biegnie stanowczo za szybko.

  10. No wlasnie ja uwazam, ze na takie okazje jest komitet rodzicielski. A czy sie wywiazal to juz nie wiem. No ale zeby sie domagac :/
    Pamietam jak w podstawowce wychowawczyni sie na nas obrazila po komuni bo nikt jej ciasta do szkoly nie przyniosl :D

    U nas panie pomagaja maluchom w ubikacji, bez problemowo. Ja to bym chciala, zeby u H rowniez przeprowadzaly kontrole czystosci, po samodzielnej akcji, a z tym to juz jest roznie. Ale rozumiem, ze 5 lat to juz prawie wiek szkolny ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...