Hej jestem mamą 2 synów 8 i 17lat od jakiegoś czasu pracuje jako doradca finansowy w ofercie mam też ubezpieczenia na życie. Ostatnio wykupiłam polisy oszczędnościowe dla dzieci. Składka mała ale za jakiś czas będą mieć fajną gotówkę. W weekend spotkałam się ze znajomymi i tak sobie rozmawiałyśmy pytały co u mnie więc powiedziałam że zmieniłam pracę i pracuje jako doradca. Zaczęłyśmy rozmawiać o 800 plus więc im powiedziałam że z tej kasy zaczęłam małe kwoty odkładać na ubezpieczenie z oszczędzaniem dla dzieci. Niestety 2 koleżanki zaczęły mi zarzucać że wciskam im ubezpieczenie że chce na nich zarobić ale ja im nawet tego nie zaproponowałam Noi teraz nasza ekipa podzieliła się na 2 grupy. Noi w sumie 2 koleżanki wzięły odemnie polisy na swoje dzieci. Ale ja im tego nie wciskałam same zobaczyły że można na tym fajnie zaoszczędzić i jeszcze firma wypracuje dodatkowy zysk.
Powiedzcie mi proszę czy jest sens chodzić i je przepraszać chociaż sama niewiem za co. Szkoda mi dzieci bo uwielbiały się razem bawić. I szkoda mi trochę tych lat co razem żeśmy spędziły.
Co robić ?