Bardzo ważny temat! Mam syna w wieku 12 lat i zauważyłem, że im starszy, tym trudniej kontrolować, co dokładnie robi w sieci. Staram się z nim dużo rozmawiać, żeby miał świadomość zagrożeń, ale wiem, że sama rozmowa to czasem za mało. Korzystamy z różnych rozwiązań, np. blokada rodzicielska Kroha na telefon, żeby ograniczyć czas korzystania z urządzeń i filtrować treści. Nie chodzi o to, żeby całkowicie zabraniać, tylko żeby nauczyć odpowiedzialnego korzystania z technologii. A jak u was wygląda temat limitów czasowych i kontroli treści? Macie jakieś sprawdzone metody?