cafe82

sylromnie bede cie dobijac,ale u nas wreszcie pieknie cieplo przede wszsytkim! mama odbierze olka i przyjda spacerkiem do domu a pozniej zostanie z dziecmi a ja podjade na wioche cos tam porobic dzwonilam tez do przedszkola i cezario ma sie dobrze bez brata,od czasu do czasu dzwoni do julka,hehe chyba taka rozlaka to nic zlego,co myslicie?

nie wiem moze jeszcze sie przekonamy,ale na razie jakos nie widze plusow i tyle! za to wzielam sie ostro i pakuje,sprzatam,wywalam(jak to mozliwe,ze znow 2 wory do wyrzucenia??) a w ogrodzie stoi okropny garaz,jakas wiata,pare drzewek owocowych i pelno kretowisk! no i jakies krzoki:) i inne duperele,ktorych sie oczywiscie pozbedziemy,bo na poczatek chcemy tylko trawe

ja pierdole tez nie mam juz ochoty tutaj pisac tak jak mowicie-wszytko duzo dluzej trwa nic nie widac no kuzwa no! a starych gospodyc nie ma co porownywac do nowych no z calym szacunkiem,ale to juz nie to i tyle i te ich bledy ortograficzne,brrrr! to co robimy kobitki zmywamy sie stad?

ciekawa jestem co u was? mam nadzieje,ze sie jakos przyzwyczaimy a jak nie to pomyslimy o czyms innym i juz co wy na to?

no i góre mamy juz pomalowana na gotowo! w weekend kladziemy podlogi,konczymy lazienki w przyszlym tygodniu reszta i przewozenie gratow! za to ogrod porazka-chyba ze 2 lata sie bedziemy meczyc tym bardziej,ze sie kompletnie nie znamy:) no i od mrozu popekaly kafle na schodach wejsciowych i tarasaowych-do wymiany! a kasy na to brak poki co! ech zaczynaja sie uroki domu:) ale lubimy mimo wszsytko takie uroki!

julka zostawilam w domu jakis taki cieply jest od wczoraj a poza tym podejmujemy pierwsza probe odpieluchowania! trzymajcie kciuki ciekawa jestem jak chlopcy zareaguja na to rozdzielenie,ale moze dobrze im to zrobi? poza tym wczoraj namachalam sie w ogrodzie a dzisiaj nie moge sie ruszy kuzwa so tutaj jakies emotikony??

kuzwa ale porazka! jak mi brakuje naszych starych gospodyn! pamietacie jak bylo fajnie? pilnowaly,zeby tematy sie nie dublowaly a teraz ciagle jakies nowe glupie tematy no i jeszcze ta zmiana,na niekorzysc oczywiscie! moze jednak stworzymy na fb nasza grupe,co?

ale tutaj dziwnie! niby zmiany sa dobre,ale poki co nic nie wiem!

kobitki tak mnie sieklo,ze odwiezlam dzieci i ledwo wrocilam do domu! od razu do wyra i spalam 4 godziny nie wiem co jest kreci mi sie w glowie,slabo mi masakra a co do k i kaloryfera to pewnie,ze chcial dobrze ale poryczalam sie jak male dziecko a on w koncu przyznal,ze mam racje! no nic ten pojdzie do suszarni a my kupimy inny,wiekszy i chromowany i juz

no i na nic nie mamy czasu,na nic! odebralam chlopcow i walczymy a K na budowie wroci wieczorem,ja smigam do kolezanki a zakupy sie chyba same zrobia! a pustki takie,ze jutro nawet masla nie bedzie

cezar ok,ale woda ciagle leci na szczescie u nas piekne slonce wiec az chce sie zyc! zaczynamy powoli prace w ogrodzie ale kuzwa K bez konsultacji ze mna zamontowal grzejnik a lazience i jest okropnie! przede wszsytkim okazal sie za maly,za krotki gdybym to widziala to w ogole by nie zostal zamontowany ja pierdziele a teraz nie da rady zwrocic,bo juz zawory zostaly zamontowane i znow w plecy pare stow:(

andziabrawo dla zoski mam nadzieje,ze jak juz sie przeprowadzimy to olek szybko sie nauczy magdahehe olek tez nie lubi weekendow:) no fajnie,ze michal pomaga przy ali! sylromzdrowka dla patryka

hej dzisiaj caly dzien spedzilam na zajeciach,wymeczyli mnie jak cholera ogarnelam tylko kuchnie i nic wiecej nie robie sylromjak tam patryk? nasz cezario ma od piatku katar,ale doslownie woda w nosa

andziaCafe Ty masz większa wyobraźnię jeżeli chodzi o planowanie wnętrz, więc na pewno będzie pięknieA białe schody...moje marzenie... e tam za rada K reszte decyzji beziemy podejmowac jak juz sie przeprowadzimy bo teraz naprawde nie potrafie sie zdecydowac

andziai jednak beda biale schody:) i tak mysle o olkowym pokoju myslalam o czerwonym,bialym i granatowym co mowicie? tylko ma sosnowe lozko i myslalam,ze na bialo przemalowac? czy za zostawic? nie wiem juz nasze lozko bede malowac,bo na razie nowych mebli na pewno nie kupimy

andziacafe82andziaJa ostatnio zdecydowanie preferuje thrillery, ale ta ksiązka mnie zauroczyła i nie mogę się od niej oderwac a ja tak roznie mam KROK DO SZCZESCIA,ale nie mam pojecia kiedy ja to przeczytam A masz swoje? Podaj mi Kinia koniecznie Wasz adres, musze Ci w końcu odesłac tamte ksiażki. A czytac będziesz juz u siebie, w ogrodzie... no kupilam chyba w grudniu:) a tamte oddasz jak przyjedziecie,ok? i masz racje bede czytac se w ogrodzie,a jak

andziacafe82andziaNo co Ty? Mi zostało 50 stron, a zaczęłam ją czytać we wtorek. Musze teraz upolowac drugą część. A z przeprowadzką super, nie wiem czemu kołatało mi się, że dopiero latem macie się przeprowadzać...zresztą ten czas leci jak szalo0ny, dopiero był Sylwester, a tu juz połowa kwietnia prawie a ja miesiac mecze i jestem na 150 stronie jak dziewczyny pojechaly do pani irenki na swieta Ja ostatnio zdecydowanie preferuje thrillery, ale ta ksiązka mnie zauroczyła i nie mogę się od niej oderwac a ja tak roznie mam KROK DO SZCZESCIA,ale nie mam pojecia kiedy ja to przeczytam

andziacafe82andziaCafe rozumiem, że za miesiąc chcecie już tam mieszkac? Nie nadazam za Wami Super, naprawde bardzo się ciesze, bo pomimo wielkiego zmęczenia i masy roboty z Twoich postow bije sama radośćA czytam "Alibi na szczęscie" A Ficner-Ogonowskiej. Takie niepozorne czytadło dla bab, ale taaaak mnie wciągneło, że szok. Nawet w pracy pod biurkiem macham od czasu do czasu kilka stron jak nie ma klientów Napiszę coś jeszcze na boku hahah tez to czytam mi bardzo sie podoba! No co Ty? Mi zostało 50 stron, a zaczęłam ją czytać we wtorek. Musze teraz upolowac drugą część. A z przeprowadzką super, nie wiem czemu kołatało mi się, że dopiero latem macie się przeprowadzać...zresztą ten czas leci jak szalo0ny, dopiero był Sylwester, a tu juz połowa kwietnia prawie a ja miesiac mecze i jestem na 150 stronie jak dziewczyny pojechaly do pani irenki na swieta

no i faktycznie do konca kwietnia musimy sie przeprowadzic!

andziaCafe rozumiem, że za miesiąc chcecie już tam mieszkac? Nie nadazam za Wami Super, naprawde bardzo się ciesze, bo pomimo wielkiego zmęczenia i masy roboty z Twoich postow bije sama radośćA czytam "Alibi na szczęscie" A Ficner-Ogonowskiej. Takie niepozorne czytadło dla bab, ale taaaak mnie wciągneło, że szok. Nawet w pracy pod biurkiem macham od czasu do czasu kilka stron jak nie ma klientów Napiszę coś jeszcze na boku hahah tez to czytam mi bardzo sie podoba!

no w zywiole w zywiole,ale chcialabym byc juz tam a nie tak na dwa domy poza tm mamy tyyyyyyyyyyyle do zrobienia,dopiero to do mnie dotarlo! no ale w weekedn majowy zrobie taaaaaakiego grilla,a co mamy juz siostre K z rodzina i chrzestna czarka z rodzina zapowiedzanych na 3 dni

andzia hej co tam czytasz ciekawego? ja ostatnio znow po kilka stron dziennie,ale padam wczoraj przed 21 juz spalam K dzwonil,ze dopiero kolo 14.30 jedziemy leze i nic nie robie:)

hop hop! dajcie mamuski znac co tam slychac ledwo odnalazlam ten nasz wątek!

i ja sie melduje jezu ale mnie wszsytko boli,masakra a jeszcze dzisiaj mam wieczorem wyklada,na ktorym chce byc teraz siedze sobie pod kolderka mam z pol godziny pozniej lece zalatawiac ubezpieczenia itd

magdawidze,ze masz niezla motywacje ale wam fajnie z wakacjami my juz kolejny raz musimy dac sobie spokoj szkoda,ale w sumie pierwsze lato w naszym domu to jak wakacje:)