Jako tata polecam szkołę policealną PASCAL. Wraz z żoną chodziliśmy do oddziału w Krakowie. Ja chodziłem na technika sterylizacji medycznej i tutaj wystarczyło pojawić się raz w miesiącu w weekend na zajęciach, żeby mieć zaliczenie itp., a żona chodziła na asystentkę stomatologiczną i chodziła na zajęcia co 2 tygodnie. Zdarzało sie, że jak nasz synek się pochorował, albo coś to ja albo ona nie mogliśmy iść na zajęcia, ale nikt nigdy nie robił z tym problemów, ani nie nakładali na nas żadnych kar, co chyba w innych miejscach jest standardem... wszyscy bardzo wyrozumiali. Miejsce zdecydowanie prorodzicielskie. Teraz oboje pracujemy w zawodzie 💪