Witajcie! Mam 29 lat i od ponad roku staramy się o dziecko. Już 10 lat wcześniej miałam zdiagnozowane PCOS, po jakimś czasie niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Od dłuższego czasu biorę Euthyrox i Glucophage XR, a teraz czwarty cykl z Duphastonem i Aromkiem. Dzisiaj na monitoringu (11dc) pani doktor stwierdziła, że jajniki nie reagują zadowalająco i zmieniła Aromek na Clostilbegyt. Mam go brać od 5 do 9 dnia cyklu, jedną tabletkę rano i jedną wieczorem - nie wspomniała nic o tym, że ma być przed jedzeniem. Mam nadzieję, że coś się ruszy. 🥺