Skocz do zawartości
Forum

lola157

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lola157

  1. Witamy pochmurnie! Moje starsze chłopaki (jak zwykle w sobotę) na większych tygodniowych zakupach, młody śpi, mieszkanie z grubsza ogarnięte, obiadek na kuchence (ewentualnie w piersi) pranie poskładane więc zasiadam :) Serena - ładne wymiary Maciusia Ann - wymiary Szymonka jak prawdziwego mężczyzny, i ta klata.... ita ania przeczytasz w poniedzialek ale napisze ci ze mam zdanie podobne do loli, choc wiem ze niepopularne, my tez nie szczepimy na dodatkowe rzeczy. domyslam sie, ze kolezanka miala na mysli fakt ze nie ma badan swiadczacych o dalekoterminowych skutkach bo za malo czasu uplynelo. ja spotkalam sie od lekarza z opinia ze niestety szczepionki przyczyniaja sie do powstawania chorob autoagresji w organizmie. Ita - właśnie to miałam na myśli, tylko że ja umysł ścisły i nie potrafię tak ładnie pisać Freya - cofnęłam się kilka stron i widziałam Małgosię - przyznaj się, jest dużo starsza a nie 2 miesięczna tylko że ją ukrywałaś . Śliczna dziewczynka! I jak to mówią moi rodzice "tak mądrze patrzy" . Sekundka - dawno widziałam Oliwkę - śliczne zdjęcie w opisie Nuchna - śliczne zdjęcie w podpisie - uwielbiam zdjęcia na którym jest rodzeństwo (a jak w dodatku takie śliczne to się rozpływam) Życzę miłego weekendu wszystkim
  2. Witamy :Uśmiech: Renia – z dwojga złego lepszy jest ból pupy a nie głowy Ann – z ciekawości zapytam jakie "gabaryty" ma Twój Szymi; Bartuś z tych raczej drobnych choć może tego nie widać (niecałe 9 kilo, a długości nie wiem ile) Alfik – z taką motorniczą to z przyjemnością by się pojeździło - trzymam kciuki Freya - Przemek to też niezły informatyk, jak Piotrek wraca z pracy to muszą sie dogadywać kto kiedy siedzi przy kompie, niestety często Piotrek przegrywa w tej walce Ania - nasz lekarz zawsze powtarza że wszystkie teraźniejsze szczepionki powstały bo "jest na nie moda", tak naprawdę nie mają dokładnych badań czy działają tak jak trzeba czy nie, a ludzie i tak je kupują bo są mocno nagłośnione. My nie szczepimy żadnymi dodatkowymi (nasz lekarz też ma dzieci i on nie szczepi) Dziubala - szok z tym zapaleniem płuc - muszę przyznać że pierwsze słyszę o czymś takim
  3. Renia - no właśnie taki u nas problem że w okolicy same dziewczyny do zabawy dla Przemka, nie ma żadnego chłopaka w jego wieku. A "następnego razu" nie wykluczam bo chciałabym bardzo, tylko nie wiem jak będzie z realizacją. Najpierw musiałabym wygrać w totka żeby kupić większe mieszkanie i żebym jeszcze przez jakiś czas nie musiała wracać do pracy a potem bierzemy się do roboty
  4. serena - no właśnie rzuciło mi się w oczy że "nie znasz" Bartusia :) ale się nie dziwię bo ja też czasami nie mogę skojarzyć dziecka z jego mamą A jeżeli chodzi o dziewczynkę, to może następnym razem
  5. Dobra, to tyle, jednak udało mi się wstawić wszystkie które chciałam :) teraz to mnie wyklniecie za ilość, na szczęście miniturki więc nie ma obowiązku oglądać bo nie rzucają się w oczy :) Do poczytania Jolka z chlopakami
  6. A to mój pierworodny ze swoimi "dziewczynami" (koleżankami a przy okazji sąsiadkami z bloku :)) Wyścigi w miskach łazienkowych :) I na koniec zdjęcie które mnie rozbraja
  7. Bartuś akrobata: No i posiedziałm sobie - Bartuś wstał reszta kiedy indziej Pozrdrawiam wszystkich, malych i dużych
  8. AAAAAAAAA nie wiem jak wstawić zdjęcie z galerii :(
  9. Witamy po dłuuuugiej nieobecności Tak długo tu nie pisałam że może już wcale nie powinnam Ale cóż, to silniejsze ode mnie - najwyżej nie będziecie czytać :) Nie jestem na bieżąco ze sprawami na wątku, ale widziałam co jakiś czas śliczne zdjęcia a ostatnio problem przedszkoli - nas lista przyjętych dopiero w połowie kwietnia i wtedy wszystko się wyjaśni. Ja wracam od września męczyć niewinne dzieci matematyką i fizyką, z Bartusiem będzie teściowa w domu to wypadałoby Przemka posłać do przedszkola - do rówieśników. U nas wiosna w pełni, ja całymi dniami "nic nie robię" tylko bawię się ze swoimi Skarbami :), a za moimi Skarbami niestety trudno nadążyć: Przemek ma 3 lata a pomysłowość 6-latka i nie wiadomo co kiedy przyjdzie mu do głowy :) a Bartuś wpatrzony w brata jak w obraz, oczy jak dwa chochliki biegają wszędzie za Przemkiem i łazi za Przemkiem wszędzie gdzie może i razem z nim sie bawi. Niestety jest jszcze bezzębny ale za to raczkuje siedzi i, co najgorsze - wstaje i przebiera nóżkami - w łóżeczku przesuwa się na boki. Podejrzewam że gdyby go wziąć za rączki to by szedł, na szczęście nie pokazuję mu że tak można :) Rozwija się dobrze, tylko że nic nie chce jeść oprócz cyca. Jak zje 2-3 łyżeczki zupki na dzień to dobrze. Ale aby był zdrowy :). Lekarz powiedział żeby się nie martwić, bo widocznie tyle mu wystarczy - źle nie wygląda. :) ale się rozpisałam... Chciałam Wam jeszcze pokazać moje Szczęścia, ale nie wiem czy starczy mi czasu. Do poczytania...
  10. Szymonku - bądź zdrową pociechą swoich rodziców
  11. Witamy wszystkich w Nowym Roku!!! Niech ten rok przyniesie same miłe niespodzianki i niech spełni Wasze marzenia (ale nie wszystkie ) Może uda mi się kiedyś przysiąść i napisać wreszcie co u nas :) Napiszętylko że starsze dziecię to wreszcie gaduła a młodsze od Swiąt przewraca się już na brzuszek Na razie to tyle pozdrawiamy serdecznie
  12. O, nie mam awatarka............ A wysłało
  13. Uaktualniamy się :) Ale na razie tylko tyle bo dzieci wstały i oboje chcą na ręce, a mam tylko dwie więc dla klawiatury nie starcza
  14. Meldujemy się i my! Myślałyście że uciekniecie przede mną ale nic z tego!!! Znalazłam Was i tu - w nowym domku:) (całkiem sympatycznym) Jeszcze nic nie czytałam ale to się zmieni U nas powoli wychodzimy na prostą, a właściwie ja wychodzę, bo przynajmniej zahamowałam spadek wagi (jadę na lekach na apetyt - szok). Bartuś po pierwszym szczepieniu - obie nóżki i rączka (oczywiście ryczałam razem z nim), waży 6 kilogramów więc nie jest źle i jest przesłodkim i pogodnym "Kwadracikie". Przemek zrobił się strasznie zazdrosny o Bartusia, czego do tej pory nie było Cały poprzedni tydzień spędziłam z dziećmi u moich rodziców na wsi więc ja odpoczęłam a dzieci powdychały trochę świeżego powietrza. Jak się tu troszkę rozeznam to pośmiecę conieco (nie pytam o pozwolenie, bo jeszcze się Któraś nie zgodzi i co wtedy?) To na razie tyle Do poczytania Ann - dzięki za info o nowym adresie marcówkowym
×
×
  • Dodaj nową pozycję...