Witam serdecznie!
Za nie długo ma się nam urodzić nasz pierwszy synek :) Jesteśmy małżeństwem polsko-francuskim i z wiązku z tym bardzo nam zależy aby imiona naszych dzieci dobrze brzmiały w obu językach.
Właściwie to już zdecydowaliśmy się na imię, ale mam jeszcze jeden mały dylemat:
Chcielibyśmy nazwać synka "Silas" (wymawiane fonetycznie, czyli bez dziwięku "ś"), lecz w polskiej wersji powinno to być tak na prawdę "Sylas".
Ja osobiście mam wrażenie, że imię "Silas" po polsku też brzmi bardzo ładnie. A jakie wy odnosicie wrażenie? Czy na wasze polskie uszy nie szokuje was głoska "SI"?
Dziękuję za poradę i pozdrawiam serdecznie!