Jeżeli masz na piecu przycisk do resetu, to prawdopodobnie, po wyłączeniu sterownika, uruchomisz kocioł za jego pomocą. Ja mam sterownik, ale nie używam. Włączam piec jak robi mi się chłodno, albo mam zaraz kąpać dziecko. Kaloryfery rozkręcone na max. W zależności od temperatury włączam czasami 2 razy na dzień, a czasami 5. Największy rachunek nie przekroczył nam 300zł (50m²), a było to zimą, jak dopiero co urodziło się dziecko i temperatury były dosyć mocno na minusie, więc grzało się baaardzo mocno. Dodam, że mieszkanie niby mamy ocieplone, ale okna są masakrycznie nieszczelne
A i polecam kupić dodatkowo termowentylator do łazienki. Najlepiej termowentylator energooszczędny. W Leroy Merlin znajdzeisz takie. Będziesz mogła dodatkowo ogrzać łazienkę w chłodniejsze jesienne i zimowe dni kiedy będziesz kąpała maluszka.