Hejka mamuski ja do was z takim pytaniem ... 
	4 tygodnie temu robiłam sobie test ciążowy wyszedł pozytywny kilka dni później dostałam krwawienia tak jak na  miesiączkę trwało to dokładnie 7 dni az w końcu przestało i wybrałam się do pani doktor stwierdziła że to ewidentnie było poronienie samoistne chce podkreślić ze bo usg nie wykryła nawet ani śladu poroninia . 
	1 dzień po wizycie nastąpiło znów jasno czerwone plamienia cos mnie podkusiło zeby wykonać ponownie test wyszedł pozytywny .  
	Postanowiłam iść na badanie Beta  HCG z krwi wyszło mi ze musze być w  podan 5 tygodniu ciąży . Krwawienie mam do dnia dzisiejszego nic nie boli  . 
	Czy któraś z was miała podobną sytuację?.