annly

Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy. Lekarz odwołał nam wizytę tzn powiedział przez telefon , że skoro mój partner ma w porządku hormony i USG też nie wykazało żadnych problemów to nasza wizyta jest bez sensu i szkoda płacić 300 zł. Partner teraz ma powtórzyć badanie nasienia i zawieźć mu w poniedziałek. Powiedział że jest prawdopodobieństwo że miał zły dzień lub ilość była zbyt mała. Dał nam nadzieję. Teraz pozostało czekać 2 tygodnie (badanie za tydzień i po tygodniu wyniki).

Cześć dziewczyny. Dawno mnie tu nie było i pewnie to też mój ostatni wpis. Po kolejnej nie udanej próbie poszłam do ginekologa, który w moim mieście jest najlepszy jeśli chodzi o zajście w ciąże. Dał listę badań mi i partnerowi. U mnie prolaktyna podwyższona x10, ale wg. ginekologa kwestia miesiąca i dobrze dobranych tabletek. Problem jest u mojego partnera. Hormony w normie ale 0 plemników. Ginekolog powiedział, że może taki dzień, ale mimo to zlecił urologa. Urolog pajac jakich mało powiedział, że wszystko ok ale skoro nie ma plemników to in vitro tylko, ale nie takie zwykłe i nie takie proste. Jutro mamy kolejną wizytę u ginekologa. Ja żyje nadzieją, partner udaje że też, ale widzę że jest załamany a ja nie wiem jak z nim rozmawiać. Mam wrażenie, że czuje się winny. Jestem załamana, nie wiem czy sens jest walczyć, leczyć się a i tak może nam się nie udać. Czekam na jutro z wielką nadzieją, że lekarz powie że nic straconego, że dostaniemy tabletki i za rok będziemy już w trójkę. Mam nadzieję, że u Was dobrze. Nie było mnie dawno i zaległości mam duże, aż mi wstyd się Was pytać o cokolwiek. Trzymacie się ciepło kochane ❤️

Również się dowiem, jestem w 9 dc mogę zacząć pić? Moje krwawienie to jednak miesiączka, która w sobotę przyszła że zdwojoną siła. 4 dni za szybko. Wiem że to 5 nie udany cykl ale postanowiłam pójść do lekarza. Przyjaciółka poleciła mi swojego ginekologa który właśnie pomaga w szybszym zajściu, ale muszę powiedzieć że staramy się rok. Do tej pory chodziłam do Pani Doktor na NFZ, Pani super ale w dniu kiedy jej powiedziałam że planujemy ciążę prosiła o zrobienie samego TSH. Pan Doktor skasował że tak brzydko się wyrażę 300 zł i dał całą listę badań dla mnie i partnera. Nie rozumiał czemu lekarz na NFZ powiedziała tylko o TSH. Powiedziałam że mam nerwicę więc od razu skierowania na wszystkie badania. Ale muszę i tak czekać bo wiarygodność mają badania między 2-4 dc, więc w tym miesiącu i tak się nie dowiem czy wszystko z nami ok.

Cześć dziewczyny 💋 według pasków owulacja przypadła na 19.04 więc @ powinna być ok 04.05. Od kilku dni ból podbrzusza i jajnika. Zawsze @ przychodziła rano. Dziś wzięłam się za sprzątanie i nagle coś poczułam. Na wkładce były różowe plamki. Kiedy czerwone, nie brązowe tylko różowe. Krwawienie implantacyjne czy @ 4 dni za szybko. Nie mam już siły. Czułam że znów w tym cyklu się nie uda.

@czarna.ana opuchlizna zeszła z brzucha, ale na twarzy i dłoniach nadal się utrzymuje. Ból podbrzusza minął ale Jajnik co jakiś czas kuje. Testu nie zrobiłam, bo w domu nie mam a nie mam jak się ruszyć. Ogólnie osłabienie, strasznie się męczę pracując. Chyba jutro pójdę na betę albo już wytrzymam do poniedziałku. Zobaczę jak noc. Wczoraj zasnęłam o 21 ale o 5:45 już się obudziłam.

@kasiaf bardzo ci współczuję. Przytulam mocno i wierzę że jeszcze nic straconego. Dziewczyny pomóżcie. Tak bardzo źle się czuje. Ból jajnika i podbrzusza nie ustaje, cały spuchnięty jak balon ( ja sama spuchnięta bo aż pierścionki wbijaja mi się w palce), mecze się kolejny dzień, jeszcze nerwy z praca. Nie mam siły by pracować, zamykają mi się oczy, chce mi się płakać. Mój mi mówi o L4 ale nie wiem co robić. Chce poczekać na @. Owulację miałam wg testów 19.04, czy test mi już coś wykaże. @ mam mieć 04.05.

Dziewczyny, tak jak wspomniałam boli mnie prawy jajnik od kilku dni a dziś dodatkowo ból podbrzusza jak na @ ( termin 04.05). Ból jest dość mocny, co mi trochę przeszkadza bo wymyślili mi pracę w domu na słuchawce więc widać czy pracuje czy nie, nie mogę zrobić sobie przerwy by ból minął, muszę siedzieć i dzwonić do 20:00. Muszę jakoś sobie poradzić. Czy wzięcie tabletki to dobry pomysł? Czy jeśli się w tym cyklu udało to no-spa może zaszkodzić? Może głupie pytanie albo pomyślicie że głupie nakręcanie ale sama już nie wiem co zrobić.

@Anna.a nie miałam wyjścia skoro rozlegulował mi się cykl. @ powinna przyjść 04.05 ale ja mam ochotę już zrobić test. Ostatnio mam dużo nerwów. Boli mnie od kilku dni prawy jajnik i ogólnie słabo się czuje. Myślę czy to stes czy może jednak się udało.

@kasiaf jeśli liczyć 14 dni od owulacji to 04.05.

Cześć dziewczyny 💋💋💋 Robiłam testy na owulację i faktycznie mój cykl się rozlegulował. Owulację wykazało mi 20 dc. Nie wiem co się stało że od 2 msc tak bardzo zmieniła się długość cyklu. Od 3 dni boli mnie też prawy jajnik, ból dziwny, tak jakby ktoś brał i wyciskał jak gąbkę a do tego duszności i zimne poty, więc nie wiem czy się udało 😪 czekam na @ a raczej jej brak. Mam jeszcze pytanie, widzę że piszecie o wiesiołku. Brałam go pierwszy cykl i odstawiłam dzień przed owulacja, tak powinno się stosowac?

@karinka85 na betę? Mimo krwawienia myślisz że to może być ciąża?

Cześć dziewczyny. Dawno mnie tu nie było ale jakoś tak przez tą całą sytuację jaka się dzieje obecnie straciłam siłę do życia 😪 Ale nie o tym chciałam napisać. Ostatni cykl trwał 38 dni. 31.03 mocne krwawienie, 01.04 plamienie, 02.04 nic, 03 i 04.04 plamienie. Od 07.04 zaczęłam robić paski owulacyjne. Do dziś zrobiłam 9 testów i każdy negatywny. Myślicie że robić dalej? Czy możliwe że to cykl bezowulacyjny? Nie wiem sama już.

Cześć dziewczyny. Nie, nie robiłam. Dziś rano zaczęła mnie boleć prawa strona podbrzusza tak jakby jajnik i znów zaczęłam krwawić 😪😪

We wtorek pierwszego dnia miałam bardzo, wczoraj rano mniej, później plamienie, dziś rano już nic. Poczekam do jutra. Może przez to opóźnienie coś się rozlegulowało.

Jedyne laboratorium które jest w stanie mi zrobić betę prywatnie z resztą jest w szpitalu. Nie chce ryzykować. Poczekam do jutra. Jak dziś będzie czysto zrobię test jutro.