no i nie spię... masakra... od jakiegoś czasu dopadła mnie bezsenność ciążowa. Kładę się 23.30 budzę na siku ze 4 razy, zwykle zasypiam od razu i od około 3 już problem z zaśnięciem . Męczę się, kręcę. Zasnę około piątej. Kurcze jutro do roboty a ja będę padnięta....
co robić i kiedy to przejdzie?
Pamiętam, że w którejś z wcześniejszych ciąż też tak miałam, ale więcej nie pamiętam- ile to trwało, dzięki czemu się skończyło- bo mam nadzieję, że się skończyło....
a również witam nowe dziewczyny. Gratuluję super fotek.
dziewczynki fajnie byłoby zrobic taką tabelkę z nazwą i terminem porodu, łatwiej może byłoby nam wszystko ogarnąć ( no nie licząc magdaleny, bo mam wrażenie, że u ciebie pamięć niezawodna i ogarniasz wszytko bez zbędnych rzeczy:) )- ja teraz jakąś pogorszoną mam....