I będę pierwszym, który ją dostanie za życia, będąc w pełni sprawny seksualnie - po prostu z moją paskudną aparycją nie mam najmniejszych szans, żeby związać się z jakąś kobietą. A dokładając do tego jeszcze nudną osobowość i niskie zarobki to już w ogóle zero absolutne :(
Ot tak, po prostu chciałem się gdzieś wyżalić. Bo z genetyką nie da się wygrać i pewnych rzeczy po prostu się nie przeskoczy - czy może jednak jest jakaś nadzieja???