Skocz do zawartości
Forum

budka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez budka

  1. 3 dzien antybiotyku i juz jej lepiej. Ma kaszel ale juz nie goraczkuje i nawet chce sie bawic, wiec jestem dobrej mysli.
    Czekam na urlop z utesknieniem juz.
    My tez mamy ok3h lotu do tej Hiszpanii.
    Wakacje wybieralismy w czasie staran wiec bralismy pod uwage juz ciaze wiec dobrze ze wybralismy bliski kierunek

  2. Cerrie dzieki Bogu to tylko (albo Az) angina. Dostala antybiotyk i liczymy ze w 10 dni sie wykuruje. Jak dobrze ze to nie ospa. Ostatnie dni to byla masakra. Tak sie stresowalam ze nic nie jadlam. Martwilam sie ta ewentualna ospa plus praca ze zaraz zaczynam urlop a jeszcze tyle do zrobienia ..
    Plus zaczynam stresowac sie tym lekarzem ktorego mamy dopiero w czw.

  3. A w szpitalu byłamn od tp wiec łącznie 8 dni co było katorgą bo rodziłam w sierpniu i był nieziemski9 upał. teraz mam nadzieje ze dzieciatko mnie nie przetrzyma i ze urodzi sie w terminie
    trochę się denerwuję przed tą wizytą za tydzień, mdłości ustały i senność też juz mam mniejszą, za to piersi mi już bardzo urosły ale nie bolą jak za pierwszym razem

  4. Juulla miala jedna dawke tylko bo pozniej zaczela nam chorowac no i jakos wyszlo ze nie zrobilismy drugiej. Wiec nie wiem czy to cokolwiek da.
    Lecimy do Hiszpanii na tydzien.
    Plamien Wam dziewczyny wspolczuje, ja w pierwszej coazy bralam luteine bo mialam mocne ciagnięcia w dole brzucha i dr nie chciala ryzykowac.
    Urodzilam 5 dni po terminie. Musieli mi podac oxy bo bardzo wolno mi sie rozwarcie robilo pomimo przebicia pecharza. Skurcze mialam od 5 rano a urodzilam dopiero o 23.

  5. znowu ucieło mi komentarz..
    ale naskrobałyście przez te pare dni.
    sówka30 ja tez mam prenatalne 18stego. juz czekam z niecierpliwością.
    my mamy sajgon w domu, w złobku wczoraj zgłosili przypadek ospy a mała od rana ma goraczke.. modle sie zeby to nie była ospa, za 10 dni mamy wylot..chyba ze choróbsko pokrzyzuje nam plany. ja juz chorowalam na ospe ale mimo wszytsko się boję.. :(

  6. Cerrie dzisiaj lepiej bo robilam wiecej przerw od komputera, to dlugie siedzenie w jednej pozycji mnie męczy. Dzisiaj bylam krocej w pracy zeby znowu nie przegiac jak wczoraj.. czulam sie fatalnie.
    Mi minely juz mdlosci ale na mięso nadal nie mogę patrzeć plus spodnie robią się ciasnawe.
    Dopiero za tydzien w czwartek wizyta.. juz nie mogę się doczekać.
    Wczoraj moja babcia stwierdziala ze jędzowata się ostatnio zrobilam i za duzo marudzę

  7. Apsik gratulacje!!
    super ze Wam sie udalo i to od razu dwojke!
    Ja dzisiaj bylam 10h w pracy i to siedzenie przy kompie mnie zmordowalo.. zdecydowanie przegielam..Bardzo mnie brzuch boli i plecy. Plus czuje ze dzisiaj to nawet migrena mnie nie ominie..
    Co do rozstepow mam ich duzo mimo ze sie smarowalam juz od poczatku pierwszej ciazy. Teraz tez bede uzywac ale czy to cos da to nie wiem.

  8. ekstra dziewczyny ! Cerrie nasze blizniaki grupowe z sierpniówek są przesłodkie, takie dwa małe krasnalki co sie przytulaja <3 cudny widok.<br /> ja mam nadzieję że może poznamy płeć na prenetalnych :) choć mi to w sumie obojętne byle zdrowe było ale mąż chciałby kolejną córkę :) w pierwszej ciazy własnie na prenatalnych powiedział że dziewczynka :D

  9. hej hej !
    my wróciliśmy wczoraj z małego wypadu nad morze :) trochę wypoczęłam, w środę miałam wizytę i z dzidzią było wszystko ok :) co do detektora tętna w poprzedniej ciąży nie miałam i teraz chyba też nie kupię :)
    kolejna wizyta 18 lipca na prenatalne usg :) oby szybko zleciało do tego czasu,później zaczynam 2tygodniowy urlop :D
    Ja też już nie jestem taka senna jak na początku, potrafiłam zasnąc na dywanie w czasie zabawy z córką haha

  10. aaaa myślałam,że juz stworzyłyście tajną grupę :) 200 osobowa jak dla mnie bez celu bo i tak się pewnie nie idzie połapać, my mamy grupę sierpniowek 2016 jest tajna na 30 osób i do teraz piszemy o wszystkim.

    Oj 3-4 dzieci to już jest co robić :)
    ja badanie mam w środę i już się nie mogę doczekać, ciąża była planowana i bardzo się cieszymy, trochę mnie mdłości dopadają na głodnego i troche odrzuciło mnie od mięsa. dzisiaj byłam na pobraniu krwi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...