Do lekarza idę dopiero popołudniu :) mam 7,5 tydzień i nie biorę nic oproC duphastonu... Ale generalnie lekarz, u którego byłam bardzo olewajaco podszedł do tego wszystkiego, bo stwierdził, że mam większe ryzyko poronienia bądź przedwczesnego porodu, ale nie ma żadnego sposobu zeby temu zapobiec a ciąża to nie choroba więc mam się nie przejmować, żyć i pracować normalnie i zobaczymy co z tego będzie :P więc dzisiaj idę do innego lekarza i mam nadzieję, że on się mną faktycznie zainteresuje :) a Ty bierzesz duphaston? I nospe czy coś jeszcze? :) i z poprzednimi ciążami nie było problemu? :) bo w internecie same straszne historie :P