Tysia2

Biska chyba chodziło o to, że musisz mieć założone konto;) Asia tylko się podpisuje i nie ma możliwości wysłania wiadomości prywatnej.

TosiaTosia to zdrowia życzę i żeby nie nie rozłożyło. Natala chyba już odpuszczę, mam super lekarza prywatnie, no cóż przyjemności kosztują.. No i też trochę chodzi o "koc" nie wiem czy u Was też jest ten program? Nie chce mi sie bawić w rozwiązywanie podpisywanie i przed porodem znowu latanie. Jeśli chodzi o forum zamknięte to nie pomogę niestety, ale jestem za.

No hit. Idzie blondynka na badania i zapomina moczu... można się śmiać ;) I jutro z rana muszę lecieć donieść. Tak się supiłam na tym żeby nie jeść i nie pić.

Biska nie wiem co to było, usg mają nawet ok, ale podejście... ja rozumiem że dla lekarza to 10000 ciąża, ale moja 1 i trochę mi smutno było bo nie wiem nawet ile urosło i w sumie nic. Co wizytę nie muszą mi wszystkiego mówić, że nóżki ile mierzy itp. ale to była pierwsza tam... i ostatnia :) :) Agula ja się boję co to będzie po tym wyrostku, niestety zrobili metodą tradycyjną, twarde to i boli. Mówią że koło roku będzie lepiej hahaha :)

Biska fajnie że się wyjazd udał. Ja z tego lekarza na nfz zrezygnowałam, normalnie depresja po.. zostaję przy wizytach prywatnie, chociaż coś z nich wiem i jestem zadowolona. Jutro lecę rano na badania. TosiaTosia No to super, pewnie Ci ulżyło. Ja czekam na piątek.

A ja wróciłam z wizyty i dramat... chyba mi się odechciało chodzić na nfz. Oprócz tego, że żyje i się rusza to nie wiem nic. Usg maja nawet spoko, ale jakoś specjalnie dużo nie miałam jak zobaczyć. Nie mam zdjęcia nawet. Będę chodzić tylko prywatnie szkoda mojego czasu.. Ja też nie lubię gotowców, ale dla siebie pierogów robić nie będę.. Mój nie je.

TosiaTosia Ojej i Ci się chce tak robić? Robisz smaka na takie domowe pierogi.. Agula chociaż nie patrze na te jedzenie z takim obrzydzeniem i nie muszę się tak zmuszać. Jutro mam wizytę na nfz coś przed 12, miałam nie iść, ale idę, bo chcę położną złapać i mowę podpisać to we wtorek zrobię badania.. A potem lecę tam 2 raz, bo mam kardiologa po 14.. w środę mam alergologa, a piątek prenatalne.

Ale tu cisza.. Jak mija weekend? Ja się coraz lepiej czuje :) TosiaTosia jakie pierogi?

Asia "powyżej 45 mm i poniżej 84 mm długości ciemieniowo-siedzeniowej (CRL) "skopiowane ze strony kliniki. A ja dziś dzień nawet z jedzeniem ok (mięsa nie jem) i humor nawet też. Jakoś mi dziś zimno było, więc leżałam pod kocem i o 19 padłam i spałam 2 godziny :) Plecy mnie bolą i trochę brzuch:/ za idealnie być nie może.

TosiaTosia raczej na odwrót, zawsze mi gorąco, a w ciąży mi zimno jakoś. Ja nie myślę o tym że może się coś stać.. Mam nadzieję, że limit pecha w ciąży wykorzystany. Jadę zaraz do siostry pogadać.

Nfz miało być, chyba jeszcze spałam :) Turkusova jak się czuje córka?

Kama nie wszystkie, ja też będę robić dopiero. Z powodu zmiany lekarza na nrf, pierwszy nie wypisał bo nie podpisałam"koc"a chodziło o szpital w którym mam rodzić. I czekałam na 19 bo tak mam wizytę na nrf. A na wizycie prywatnej mój mi powiedział, że nie muszę chodzić na wizyty na nrf, jak podpiszę umowę ze szpitalem to mogę robić badania za darmo, więc podpisuję max w poniedziałek. Oczywiście w tym chcę rodzić.

Biska uuu to kiepsko, nie chciałam przepraszam. Ja to nie lubię z kapustą i grzybami, ale jakoś miałam ochotę. Ogólnie nie smakuje mi to co zazwyczaj jadłam i się cieszę jak coś mi wejdzie..

A ja dziewczyny jestem dzisiaj zmęczona wszystkim.. Humor mam paskudny, wszyscy i wszystko mnie dziś wkurza.. jak mi ktoś jeszcze powie, że trzeba jeść w ciąży i mięso też trzeba, to zwymiotuje, a potem coś chyba zrobię... Dramat. Zjadłam po paru godzinach.. pierogi z kapustą i grzybami :) jak mi nerwy przeszły. Dori_s gratulacje Ewelina trzymam mocno kciuki Izu i Kiska się nie martwić, moja siostra też do zakaźanego latała i tsh wysokie i jeszcze kilka problemów i właśnie jest na końcówce z 3 ;)

No ja od momentu zjedzenia sopockiej, nie umiem mięsa i wędlin. Wcześniej nie miałam apetytu, ale jak sie zmusiłam to zjadłam. Ja dalej nie wymiotuje, ale już nie wiem co jeść. agula ja też mam problem z doprawieniem.. mamusia2019 to cuchnie trupem ;) przepraszam Zjadłam sobie suchą kromkę.