Skocz do zawartości
Forum

ola_n

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ola_n

  1. Hej Dziewczyny, juz sie chyba powoli rozchodzicie na weekend, ale moze ktos zauwazy jeszcze moje pytanko...Jestem troche zdolowana , bo musialam dzis polapisowac mojej malej zabki. Pamietam , ze dentystka tlumaczyla mi czego dzis nie jesc , zeby nie myc zabkow, dopiero nastepnego dnia itp. ale nie wiem do konca czy to zalapisowane miejsce myc????????? Kurcze, czy Wy tez macie takie wazenie, ze dzieciakowi malemu to ciagle cos jest a nawet jak nie jest , to zawsze moga byc jakies niepokojace objawy. U mnie tak: Julka ma okulary i pruchnice, Grzes koslawosc kolan i nadwage, oboje cos w rodzaju alergii....Wiem , ze jak na poczatek weekendu to malo optymistyczny post , wybaczcie ale maz juz ma dosc mojego dola a musze sie wyzalic..
  2. Reniu, fajnie , ze juz Marysia dorosla do pojscia do kina :) Ja jakos nie mam przekonania czy Grzes by wysiedzial. Ale rozumna juz Tosia!! Julcia tez wydaje sie wszystko rozumiec, aczkolwiek zwykle raczej robi swoje , zamiast sluchac ...no i jak Grzes oglada dobranocke, to nie ma mowy , zeby ona siedziala z nim- ma w tym czasie tysiace spraw do zalatwienia. Szczerze mowiac, zazdroszcze, ze mozesz juz dziewczynki tak posadzic choc na chwile razem. Czekam az Julka dorosnie do ogladania bajek,a le moze ona jest na to w ogole za ruchliwa. Kurcze, dziwne tem je dzieci - jak pisalam o Grzesiu , ze to wulkan energii, to Julka z kolei niby spokojniejsza, ale strasznie ruchliwa, w ogole nie posiedzi w1 miejscu , chyba ze jest strasznie spiaca.
  3. Skoro w niedziele maly ruch ,to....rodzinka w komplecie - tatus z drugiej strony :)
  4. Natka, ja Cie baaardzo dobrze rozumiem...jak M ma nie byc przez 1 dobe bo ma np. wyjazd sluzbowy, to ja przezywam strasznie. Ze smutku potrafie przeplakac 2 wczesniejsze wieczory, juz nie mowiac o tym , ze trzeba sie dziecmi zajac (choc tu to nawet mam pomoc ze strony jego mamy). Jak juz go nie ma, to tak o tym nie mysle, ale swiadomosc , ze ma go nie byc jest przytlaczajaca...a moze wymysl cos, jakis fajny wypad z dziewczynkami np. do sali zabaw a potem kawiarnia? Ja tak z Grzesiem robilam : najpierw 2 godziny wariacji w sali zabaw, takiej z kulkami itp. a jak sie wyzyl, to do kawiarni, sobie kawke zamowilam, a jemu soczek- tylko tak wykonczony byl w stanie tam wysiedziec spokojnie :)
  5. Hej, dzieciaki mi szybko posnely :) Widze, ze wywolalam zamieszanie z tymi szostkami :), prawde mowiac, to nie wiedzialam dokladnie kiedy one sie maja wyrzynac, tylko wiem, ze Julka ma pelno zebow :), chyba wszystkie mozliwe w tym wieku. Dzis przy myciu sie przyjrzalam i rzeczywiscie, doliczylam sie piatek, szostek pewnie rzeczywiscie nie ma (choc tam dalej trudno zajrzec). w kazdym razie najwyzszy czas zeby jej znowu polakierowac i to juz mnie troche wiecej bedzie kosztowalo niz poprzednim razem .... Ann, zycze , zeby problem(y) szybko sie udalo rozwiazac i zeby Ci zycia nie zatruwaly, bo mi strasznie szkoda patrzec na to, ze Ci tak smutno...Ja jak cos jest nie tak , to sie pocieszam , ze przynajmniej dzieci zdrowe- i to najwazniejsze! :) Sliffka, czy ja Ci w ogole gratulowalam brzusia??? Dolacze sie do dziewczyn - dbaj o siebie i malenstwo bo nic nie jest wazniejsze, a stres moze naprawde miec zly na Was wplyw (przykladem jest moja siostra, ktora prawdopodobnie przez nadmiar pracy i dyzury nocne, no i stres w pracy dorobila sie nadczynnosci tarczycy i musiala z tym w ciazy walczyc). Nuchna, straszne to co sie stalo.....
  6. Ann, no nareszcie - GLPUAWKA - tak trzymac!!!!!
  7. Ann, Grzes raz sobie w koncu po 2 godzinach szalenstwa usiadl i zechcial porysowac, jak zachwycona, ze w koncu chwila spokoju bedzie i usiadzie na pupie, a ten zlapal kredke i ta zamaszyscie nia "rysowal" , ze az pod nia zaczelo skrzypiec nie do wytrzymania....on po prostu chyba nie umnie delikatnie, spokojnie....Julcia jest juz zupelnie inna reniu, a zabki , jak mowilam chyba wiekszosc, juz nie licze...na pewno 1, 2 , 3, 4 5 i chyba 6 tez na gorze i na dole...
  8. Megan, na pocieszenie Ci powiem , jak bardzo my bylismy zawiedzeni w walentynki, bo to nasz rocznica slubu akurat i postaralismy sie spedzic ten wieczor romantycznie we wloskiej restauracji....a tu nam ludziska gadali z kazdej strony, ze wlasnych slow nie slyszelismy, wlasciciel restauracji ciagle nadzorowal czy wszystko gra i nam stal nad glowa...az sie w koncu poryczalam..no ale teraz inaczej na to patrze, bo juz myslalam , ze nigdy juz wiecej nie uda nam sie wyjsc razem i spedzic tak czas. No wlasnie nie wiem jak bardzo temperamentne sa Wasze dzieciaczki, ale Grzes z cala pewnoscia jest MEGA- temperamentny, i to sie ciagle nasila! Jak zawarczy np. na naszego psa (niemalego), to ten ze starchu sie jezy...Ostatnio trafilismy w tv na urywek meczu rugby i zgodnie stwierdzilismy z mezem , ze to jest sport dla mlodego- idealny. Teraz Grzes ciagle robi przemeblowania pokoju swojego, tzn. przesuwa meble: fotel, skrzynie itp, albo wszystkie wieksze rzeczy wrzuca na jeden stos. Raz go zostawilam z moja mama i po powrocie sieokazalo, ze mam zostala zamurowana przez Grzesia , ktory wwalal na ni rozne przedmioty:pudla, koce, poduchy, konia na biegunach...i robil to z takim zacieciem, ze ona sie w koncu przestala bronic. Tak sie rozpisalam, bo lcze, ze moze ktos z Was napisze, ze np. ma to samo....
  9. Ja jak dotad mam 1 sposob na opryszczke przetestowany (no i naukowo wytlumaczalny). Po prostu Zovirax ale na zmiany dopiero pojawiajace sie, tzn jak cos mnie swedzi na ustach to juz sie przygladam i ostatnio to normalnie w lustrze prawie widzialam jak te pecherzyki sie tworza i jak byly ze 3 i mialam pewnosc , ze to opryszczka, posmarowalam Zoviraxem i tego samego dnia pecherzyki zniknely i zostaly tylko zaczerwienienia. wydaje mi sie , ze ten lek nie dziala wcale na opryszczke juz powstala i chyba to jest nawet napisane w ulotce.
  10. Czesc Dziubala :) ! W odpowiedzi na pytanie: siusiak troszke jeszcze zaczerwieniony ale mlodyemu wcale to nie przeszkadza. Ja podejrzewam czasem , ze on ma tyle energii, ze nie moze sobie pozwolic na narzekanie, ze go cos boli bo wtedy nie moglby szalec....U nas teraz z dziecmi ciagle ktos musi byc, bo jak sa we 2 to trzeba Julki pilnowac nie tylko przed jej wlasnymi pomyslami, ale tez przed Grzesiem - "tornado". Po prostu trudno przewidziec jaki bedzie efekt jego energii+masy.... a Julcia ma okularki bo ja mam wade dziedziczna i dlatego dzieciaki przebadalam i okazalo sie , ze u Julki jest roznica dioptrii w oczach i jakby to teraz udalo sie wyrownac, to nie musialaby miec zakrywanego oczka tylko normalne okularki. Nie wierzylam w to , ale mloda jest dzielna i coraz wiecej udaje jej sie zakladac . CIERPLIWOSCI i WYTRWALOSCI zycze Tym ktorych dzieci zabkuja wlasnie! Ja mialam to przez Swieta- niunia ciagle na rekach, bardziej podatna na choroby...ale jej to doslownie wszystkie zeby na raz wychodzily i teraz ma prawie kompletne uzebienie :)
  11. Martusia, na pewno niedlugo sama spojrzysz na swoja sytuacje zupelnie inaczej i bedziesz przeszczesliwa, ze wlasnie tak sie stalo! A ja tylko teraz podam przyklad swojej znajomej , ktora majac 2 prawie doroslych dzieci i ponad 40 lat, myslacm, ze juz weszla w menopauze ,zaszla w ciaze i urodzila sliczne , zdrowe blizniaki (chlopca i dziewczynke). Teraz gdy starsze dzieci wyszly z domu , to oni sa jej pociecha i pomoca :)i walsnie zdali na studia, a ona sama zostala rok temu babcia - ma 2 wnusie blizniaczki od swojej starszej corki :) :) Acha, ale ja sie tu chcialam przywitac !! Chyba dobrze trafilam....
  12. Witam ponownie :). My dzis odkrylismy fantastyczna rzecz: owoce w czekoladzie!!!Tzn . takie fondu czekoladowe :)A jeszcze niedawno sie zastanawialam , kto cos takiego kupuje - takie bezuzyteczne ;). Ann, a znasz ta piosenke? " Sloneczko nasze rozchmurz buzie bo nie do twarzy Ci w tej chmurze...."- oby jutro bylo lepiej (a jutro juz niedlugo!). Dziewczyny, to my juz mamy dzieci w wieku przedszkolnym!!- prawie... My mamy zabki lakierowane (Grzes 2 a Julka raz), ale zaciekawilo mnie to lapisowanie- moze tez warto to zrobic? Czy to wtedy kiedy sa popsute dopiero? Pytam , bo mi dentystka nic nie mowila o tym, tzn . nie namawiala.
  13. A to jeszcze moje skarby sprzed kilku mies. :
  14. Ann, mi tez milo :) W ogole, musze Ci powiedziec , ze jestem pod duzym wrazeniem tej strony! Wszystko jest bardzo fajnie pomyslane, przejrzyste duzo ciekawych informacji- te artykuly. Super! Pomysl z "nastrojami " tez fajny :)tylko....od kiedy Cie znam i podgladam na tym forum , to nie pamietam zebys byla...wkurzona !!!! Cos Ci sie dzisiaj zle kliknelo chyba ;)
  15. Nie dosc , ze podobni, to jedno che robic zawsze to co drugie :)
  16. To jeszce ja sobie sprobuje cos wkleic i Wam pokazac przy okazji moje malolaty :)
  17. Heeeejjjj! Mnie to pewnie byscie poznaly na zdjeciu, ale moje dzieciaczki tak powyrastaly, ze ich juz pewnie nie :). Ja czasem z ciekawosci zagladam , jak wygladaja Wasze :)))). Pozdrawiam Was serdecznie w tym czasie chorobowym , miejmy nadzieje, ze minie on wraz z zima...Widze, ze nie tylko ja sie przygotowuje psychicznie do debiutu przedszkolnego :)No ciekawe jak to bedzie- takze z chorobami :(. U nas wszystko (prawie) dobrze. Oczekujemy na ospe ( bo znajoma byla u nas 2 dni przed zachorowaniem ). Tak wiec wg wyliczen powinna u nas sie pojawic w poniedzialek....no i w poniedzialek tez wracam do pracy! Co za dziwny zbieg okolicznosci - czemu tak zawsze jest , ze wszystko na raz sie dzieje?! Acha, zeby nie bylo za rozowo do poniedzialku, to dzis sie okazalo, ze Grzes ma zaczerwienionego, bolacego siusiaka....tak wiec teraz z tym walczymy. A Julcia jak to Julcia, chodzi i powtarza ciagle :"mniam-mniam" i "kooo?????", no i dzielnie nosi okularki!!od 2 dni- daje sobie zalozyc na 20 min 2 x dziennie. To tyle u nas. Do zobaczyska. Paaaaaaaaaaaaa!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...