Drogie mamy
Jestem mamą 5 latka synka, wychowuję go sama od urodzenia .. Od pewnego czasu zaczynam zastanawiać się czy zwroty, które kieruje do mnie synek są na miejscu bądź czy powinnam zacząć się martwić.
Od samego początku starałam i staram się być dobrą mamą dla mojego dziecka. Uczę go dobrych manier, wychowania, samodzielności, zawsze daję mu prawo głosu, wyboru, uważnie słucham jego potrzeb, myśli itd i itp. On już tak w sumie od małego sam od siebie za wszystko mi dziękuje, zwraca się do mnie pieszczotliwie. Np. Cyt. "Mamusia dziękuję, że jesteś moją mamą. Jesteś taka dobra dla mnie dla wszystkich. Jesteś moim opiekunem i dobrze się mną opiekujesz. Jesteś jak królewna, księżniczka, jak kwiatuszek, ładnie pachniesz. Jesteś najfajniejsza i najlepsza na świecie".
Przyznam, że jest mi niezmiernie miło to słyszeć od osoby którą kocham bezwarunkowo, ale czy takie zwroty dziecka kierowane do matki są normalne ???
Czy powinnam zacząć się niepokoić, że jestem zbyt "idealnym" obrazem dla swojego synka ?
