Starałam się z moim narzeczonym o dziecko półtora roku. Ostatnia miesiączkę miałam 5 maja 2018 roku. Jakiś czas temu zrobiłam test ciążowy który wyszedł pozytywny później drugi i po paru dniach kolejny. Byłam u lekarza, który powiedział, że macica jest powiększona. Robiąc usg powiedział że widzi coś ale jest malutkie żeby co kolejek stwierdził. Kazał przyjść za 2 tygodnie czyli 25 czerwca idę ma kolejne usg. Okresy ogólnie mam nieregularne. Na usg byłam według OM w 6 tygodniu. Czy to możliwe że jeszcze nie było widać zarodka. W którym tygodniu u was było widać już coś i słychać bicie serduszka? Trochę się martwię troche czasu się staraliśmy i nie chce żeby coś było nie tak. Czy to możliwe że na tym etapie tak malutko widać czy po dwóch tygodniach będzie widać coś więcej? Dziękuję za odpowiedź.