Skocz do zawartości
Forum

MamaRobercika

Użytkownik
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Kraków

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia MamaRobercika

0

Reputacja

  1. Będąc w ciąży nie można mieć okresu, ale można poronić na wczesnym etapie ciąży lub mieć krwawienia. Miałam kilka razy krwawienia i plamienia, test robiłam z tydzień przed spodziewaną miesiączką, jestem już w 14tc. Pierwsze krwawienie 3 dni po planowanej miesiączce, myślałam że to poronienie. Do wizyty u ginekologa odchodziłam od zmysłów przez krwawienia, pojawiały się i po paru godzinach uspokajały. Okazało się że dzidziuś rozwija się prawidłowo, mam krwiaka. Dwa dni temu byłam na USG i nadal mam krwiaka który może jeszcze mnie zaskoczyć krwawieniem. Krwawienie te nie było jak na miesiączkę, krótsze , mniej obfite bez skrzepów. Chociaż raz w 10 tc normalnie ciekło mi po nogach ale trwało to może z 5 minut. Więc nie martw się na zapas , umów się do lekarza najlepiej tak w 6tyg gdyż wtedy już widać bejbika i czy serduszko bije i sprawdź skąd to krwawienie. Krwawienia nigdy nie są czymś normalnym w ciąży zawsze mają jakąś przyczynę jednak nie zawsze jest ona groźna. Nawet jeśli doszło do poronienia to lepiej o tym wiedzieć odrazu gdyż testy pozytywne po ciąży wychodzą jeszcze przez parę tygodni.
  2. Dodam też może że nie było żadnych skrzepów a była jasno czerwona krew
  3. Mam już dwójkę dzieci które rodziłam naturalnie. Stosowałam potem antykoncepcje.v31 lipca wyciągłam Mirene, 3 sierpnia dostałam bardzo skąpej miesiączki, trwała 3 dni nawet nie całe. 22 sierpnia wyszedł mi pozytywny test ciążowy. Blada kreska. Powtarzałam później testy i były pozytywne a kreska coraz ciemniejsza. Elektryczny test też wyszedł pozytywny. A wczoraj czyli 4 września dostałam krwawienia ale skąpego które trwało około 7h. Bolał mnie wczoraj też krzyż. Zrobiłam wczoraj test był nadal pozytywny i kreska już była mocno czerwona. Dziś już nie krwawie. Dobrze się czuje. Czytalam że po poronieniu test nadal może być pozytywny. Czytalam że to nie możliwe by test wyszedł pozytywny przed implantacją zarodka więc to krwawienie to nie implantacja. Czytalam też że poronienie trwa dłużej i jest bardziej obfite. Czy ja poroniłam ?? Do lekarza mam termin dopiero na 27 września. Od zmysłów odchodzę , czy któraś z was tak miała że krwawiła i wszystko było okej z dzieckiem?
  4. Witajcie, zakładam wątek gdyż mam już pozytywny test i prawdopodobny termin na 10 maja, może jakaś mama będzie chciała dołączyć i wspierać się wzajemnie przez najbliższe 9 miesięcy;)
  5. Dziś tj 25 sierpnia też wyszedł pozytywny test , tym razem robiłam elektroniczny i było napisane 1-2 tc
  6. Chciałabym się dowiedzieć, podpytać czy to możliwe że już wyszedł mi pozytywny test ciążowy. Nie mam jak zrobić beta HCG by to potwierdzić. 31 lipca wyciągłam wkładkę mirena by rozpocząć starania o trzecie dziecko. 3 sierpienia dostałam skąpego krwawienia które trwało 3 dni. Wczoraj tzn. 22 sierpnia zrobiłam test ciążowy i wyszła druga blada kreska. Według daty tej niby ostatniej miesiączki jestem w 3tc. Nigdy jeszcze tak wcześnie nie miałam pozytywnego testu. Przy obu ciążach blade kreski miałam dopiero w okolicy miesiączki. Czyli około 28dni od miesiączki. A tu minęło zaledwie kilka dni od możliwego zapłodnienia. Czy któraś z was też tak miała że szybko test był pozytywny?
  7. Udało mi się zalogować 😉 Nie wiem co napisać bo nic się nie zmieniło. Praca dom praca dom. Eh. Zaczęłam w końcu robić prawo jazdy ale przez covid skończyć nie mogę bo ośrodek od szkoleń zamknęli. Laura przechodzi bunt dwulatki. Moja mama ma chyba koronawirus, bo miała kontakt z osobą zrażona i do tego źle się czuje. Nie wiem co będzie jak jej się coś stanie, bo mieszka z nią moj 13 latni brat. Czy ja wtedy będę musiała po niego lecieć ,czy moj drugi brat go weźmie. Mam nie wazny dowód osobisty. Przeraża mnie to, bo wyrobienie nowego w obecnej sytuacji może potrwać parę miesięcy. A to moja styczniowa panienka w przedszkolu
  8. Też nie mogę dodać fotki, wyskakuje błąd.
  9. Wow, sukces i ja się zalogowałam. Ja Laurze ząbków nie myje. Od początku ma swoją pastę i szczoteczkę i dzielnie myje je sama. Ja podchodzę do tego tak że teraz nie jest aż tak ważne dokładnie mycie zębów zwłaszcza że na ich 6. A ważniejsze jest to by dziecko się uczyło by myć ząbki ale też nie zraziło do tego. Dlatego pozwalam by robiła to sama. Jak umyje tak umyje , wcześniej głównie pastę zjadała , teraz nawet coś tam porusza szczoteczka po ząbkach.
  10. Dziękuję dziewczyny na życzenia dla Laury. Kasia to zupełnie normalne jest choć zdaje sobie sprawę z tego że męczące. Kiedyś minie zobaczysz i jeszcze zatęsknisz, może nie za nocnymi pobudkami ale za tą bliskością z dzieckiem. Pewnie próbowałaś już smoczka? A może masz za ciepło i dlatego tak jej się pić chce.
  11. Dziś obchodzimy roczek Laury 😍 co prawda urodziła się 27 ale dziś zrobić wygodniej. A wsumie to urodziła się w niedzielę.
  12. U nas nocka ok. Laura iść spać nie chciała I poszła o 23 dopiero ale dali mi się wyspać. Robert wstał o 6:30 ale mąż się nim zajął a ja z Laura spałam do 9:30 szaleństwo.
  13. Ja dziś już 3 pije. Dzieci wkoncu mają drzemkę. Już mi dziś ciśnienie skakało od tych wrzasków i wycia ale uf przetrwałam i nie wyszłam z siebie. W łóżku się pampuchy zaczepiały i tuliły. Uwielbiam gdy to robią to takie słodkie jest. Książeczki póki co leżą. Dziś im czytałam bo Robert chciał bajkę o helikopterze. 5 razy te samą. Laura inna w tym czasie gryzła a on sobie czytał po swojemu o straży pożarnej. Ona waży teraz koło 11kg, i ma z 76cm. Tak myślę że w sam raz. Chłopcy zwykle ważą więcej niż dziewczynki więc nie ma co się tym przejmować. Laura z tego co patrzyłam w książeczki to Roberta wagowo przegoniła. A na niego mówiliśmy że puci jest a ta to dopiero kulka mała. Ale też ona na moim mleku a on był na mm i do tego alergik. Trzeba też brac pod uwagę predyspozycje genetyczne i aktywność fizyczna dziecka. Nie ma co porownywac. 9,5 kg jest ok. Jakby było 7 to można by się martwić.
  14. Eh dziś już tak kolorowo nie było. Robert zbudził ją o 2 w nocy bo miał nos zatkany i płakał z tego powodu -.- mój mąż nieogar nie ogarnął sytuacji więc musiałam ja do dziecka wstać a jak ja wstałam to i ona. Nie mogłam jej godzinę uspac bo ona się bawić chciała. Nie poszedł do przedszkola więc wstali oboje o 7:30 i nie śpi nadal i nie zmęczona. Tylko się co chwilę o coś biją i krzyczą a mnie aż głowa od tego boli. Ale śniadania nie zjadła, nie chciała
  15. Ogólnie to trochę z tym jej spaniem przewalone mam. Bo to spioch. Był czas że fajnie wstawała nawet zjadła cos rano, pobawiła się. A od jakiegoś czasu to tylko by spala, jak nie zęby to teraz miała gorączkę 4 dni nie wiem nawet od czego. I nic tylko spała.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...