Skocz do zawartości
Forum

qmpeela

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez qmpeela

  1. kingusia1991kurde, ale mnie brzuch nawala , jak na okres, ale to jeszcze nie, jestem z tydzien z kawalkiem przed okresem... Wyregulował Ci się już po porodzie ? Szybciutko :)
  2. KaszaaaaaaSiemka !a to śmieszne nie ? Ile tylków tyle różnych gustów :) I co naj ciekawsze to nikt się nie dubluje tak żeby używać tych samych pampersów i chusteczek :) Właśnie po to jest ich tyle na rynku!:) To tak samo jak z butelkami moja lubi Avent a Lovi nie a siostry Lovi tak a avent nie :P I bądź tu mądry :P
  3. aniutka86Ja używam chusteczek pampersa clean&play, po innych mamy uczulenie... w ogóle po produktach nivea, johnson's mamy uczulenie po pieluszkach hugggies mamy uczulenie.... najlepiej sprawdzają się pampers premium care, ale to jest cenowy szał,poza tym i tak muszę przewijać co chwilę nawet w tych...ostatnio wypróbowałam pampers sleep&play i są dobre... ma strasznie wrażliwą skórę Widzisz co dziecko to inaczej :) Każdemu pasuje co innego. Ja zakupione przez męża chusteczki s&p pampersa zużyłam na potrzeby Leny bo Ninek dostała od nich krostek po pierwszym użyciu. A pampersy jeśli często przewijasz to pewnie się sprawdzą, wiem jednak, że nocek raczej nie wytrzymują te pomarańczowe. A co do uczuleń u nas uczulają Płyny Johnsona do kąpieli i oliwki tej samej serii. Za to jestem zadowolona bardzo z produktów Corine de farme i płynu sensitive z oliwką do kąpieli z Nivea.
  4. U nas smoczek jest używany. Co prawda sporadycznie jak mała nie może się uspokoić lub jak jest już najedzona a nadal by sobie pociamkała. Dałam już drugiej doby w szpitalu z powodu ssania przez małą kciuka. Niestety wolałam jej dać smoczek, który będę mogła zabrać w dogodnym momencie, niż kciuka, którego potem trudna oduczyć. (Sama ssałam kciuka 6lat, doprowadziło to do wady zdryzu i deformacji-wygięcia palca). Ninek w drugiej dobie życia radziła sobie z kciukiem świetnie. Zresztą lekarz stwierdził, że z kciukiem urodzona ;) Nie wiem jak to wyglądało naprawdę bo miałam CC. Starsza też ssała smoczek przez pierwsze 6 miesięcy z potrzeby ssania, potem z uzależnienia. Od 8miesiąca pomagał zasypiać. Zabrałam jak skończyła 1,5 roku definitywnie. To czy poddamy smoczek zależy od wielu czynników, jedne dzieci nie chcą inne po prostu czasem trzeba uspokoić i tylko to jest w stanie pomóc. Poza tym zanim trafimy na ten jeden jedyny odpowiadający czasem mija duuużo czasu ;) Lena akceptowała tylko anatomiczne-kauczukowe TT lub Nuk, Nina tylko Avent silikonowe. Co dziecko to inaczej ;)
  5. KaszaaaaaaNo co jest ! Gdzie jesteście ? Chyba nie śpicie ??? I co może jeszcze powiecie ,że macie małe dzieci i zmęczone po całym dniu ?Plecy bolą,ręce do kolan a nogi w tyłku ,nieprzespana noc i do tego bezmózgi mąż ? aniutka86Dzień dobry:) jak tam? Wyspane? My nawet wyspane, po wieczornym ataku kolki, Klara zasnęła o 22 i spała do 4, więc czuję się zregenerowana i wypoczęta,na szczęście dziś wieczorem, na 18.30 mamy chirurga, ale żeby chirurg dla dzieci przyjmował od 18.30 d 20.30 to jest paranoja, i tylko prywatnie oczywiście w każdym razie, to wczorajsze zdjęcia i pokażę Wam jak niunia już leży na brzuszku, zaczęła kilka dni temu dopieroMiłego dnia Śliczna i jaka zadowolona :) Gratulacje opanowania leżenia na brzuszku :) Moja paskuda właśnie się obudziła i telepie się w kołysce, pewnie z 5min poleży potem ją rzucę na podłogę i wezmę się za jakieś sprzątanie, żeby mieć wolne popołudnie:) Kingusia moje dziewczyny wstały po 6.00. Aaaa co do tych pieluch o których wczoraj pisałam, no więc przetrwała całą noc, nic nie wyciekło, dupcia nie odparzona i co najważniejsze poranna kopa też została tam gdzie powinna. Wygląda na to, że nie będzie tak najgorzej. Myślę jednak o zakupie pampersów ale tych w jasnym opakowaniu Premium Care, bo zwykłych nie lubię, pomarańczowe Sleep and Play są do niczego- próbowałam przy Lenie. Jedynie tych nowych jeszcze nie kupowałam. Zobaczę czy się sprawdzą. Redzia Agunia nie wiem jak to jest, ale ja od zawsze kupuje chusteczki Nivea i u nas wyjmują się normalnie :P Nigdy nie ciągnął się po kilka sztuk. Co prawda jest ich mniej w opakowaniu niż z innych firm w podobnej cenie, ale osobiście uważam, że są ok. kaszaaaa Ja chustek używam tylko do pupy, kupa jest jedna rano więc nie idzie mi ich dużo. Przy normalnej zmianie pieluchy jedna przy kupie 2-3szt. Czasem nawet 5 ale to jak koleżanka się przerobi na maxa ;) Stysia Pieluchy Dada są ok, używałam przy Lenie mniej więcej od kiedy skończyła 1,5roku. Wcześniej leciała a huggiesach i pampkach. Jednak te Baby Dream z rossmana są fajniejsze. U Niny nie wchodzą w grę jeszcze ani jedne ani drugie ma za wrażliwy tyłek. Po Dada zaraz dostała odparzenia. Dla Leny kupuje jednak chusteczki Dada sensitive i jestem bardzo zadowolona, wkurza mnie tylko, że po wytarciu jej rąk zanim ten balsam, którym są nasączone wyschnie łapki strasznie się kleją.
  6. racuszekgęsty jak sudocrem ale nie zostaje na pupie tyko ładnie się wchłania... i ładnie pachnie O widzisz, muszę go zobaczyć bo z tych gęstych czyli sudocrem, nivea, penaten u nas się nie sprawdziły.
  7. racuszeka do smarowania dupska używam tego jest rewelacyjny i meeeeeega wydajny kupiłam w kwietniu a mam ponad pół opakowania jeszcze Ja tyłek smaruje na noc i jak coś odparzy ale tylko tym: A ten johnsona to jest taki biały i gęsty jak sudocrem?
  8. racuszekqmpeelaracuszekmi najbardziej pasują baby dream :) ale za to chusteczki tylko pampers - inne są mało nawilżone ( nivea były dość wilgotne , ale za to malutkie więc zużywałam ich dużo więcej.. )Ja używam tylko Nivea wcześniej sensitive, teraz tych w granatowym opakowaniu i jestem zadowolona. Pupa jest ładna, zapach jest ok (niektóre strasznie mocno pachną) i dobrze obmywają bo te z balsamami jak dla mnie są za śliskie i jeżdżą po pupie zamiast wycierać. masz na myśli te ?? mi one strasznie pasowały gdyby były większe.... ;/ Nie nie te :) Dokładnie chodziło mi o te:
  9. racuszekmi najbardziej pasują baby dream :) ale za to chusteczki tylko pampers - inne są mało nawilżone ( nivea były dość wilgotne , ale za to malutkie więc zużywałam ich dużo więcej.. ) Ja używam tylko Nivea wcześniej sensitive, teraz tych w granatowym opakowaniu i jestem zadowolona. Pupa jest ładna, zapach jest ok (niektóre strasznie mocno pachną) i dobrze obmywają bo te z balsamami jak dla mnie są za śliskie i jeżdżą po pupie zamiast wycierać.
  10. laniniaqmpeela ja wlasnie na tych jadę i powiem ci, ze już więcej nie kupię, pomimo, że byla na nie nawet promocja dwie paczki za 60 zł! każda kupa jest na ciuchach!~i tak jak mówisz luźne ściągacze, przy nóżkach taki nieprzylegające falbany jakieś! od razu mi się nie podobały jak je otworzyłam. Z tym, ze co do nadruku to moje mają puchatka na całości, ładniejsze były 2, ale kubusie są- nie można powiedzieć.z resztą- specjalnie dla ciebie: [ATTACH]37962[/ATTACH] Te które Ty pokazujesz u nas się sprawdziły. Nie odparzały małej, nawet kremów nie musiałam używać, nic się nie działo. Pampków nie lubie bo strasznie śmierdzą jak mała siknie, robi się z nich wielka kulka, mają ten balsam, który u nas podrażnia i te gumki, które zawsze wrzynały się w nóżki. A mnie trafiły się teraz takie: 37964[/ATTACH] Jedyne co jest w tej chwili na plus to to że naprawdę są dużo delikatniejsze. Założyłam na noc, jeśli wytrzymają nockę to będzie dobrze.
  11. Hej wszystkim :) Ledwie na oczy patrzę, pół dnia w mieście i urzędach... wrrr Agunia pozdrów męża, przeziębiony facet to makabra a co dopiero taki po szpitalu ;) kingusia Ja jestem przeciwna u takich maluszków, jednak dla troszkę większych - 2-3latków już nie ;) Teraz mam pytanie do tych z was, które kupują Huggiesy Premium. Ja dzisiaj otworzyłam nową paczkę kupioną jakiś czas temu, rozmiar 3 Super Flex takie jak zwykle i ku mojemu zdzwieniu okazało się, że nie są jak wcześniejsze w kolorowe nadruki puchatka na całej pieluszce. Nadruk jest na tym pasku od rzepów. I teraz zastanawia mnie o co kaman, bo jakościowo też są gorsze... Ściągacze są luźne, gumki przy nóżkach też. Ogólnie wyglądają dennie. Co do chłonności jeszcze nie wiem jak się mają bo dopiero pierwszą młodej na tyłek zasadziłam. Zastanawia mnie więc czy spotkałyście się z takimi odmiennymi Huggiesami czy po prostu ktoś ich kurna rewelacyjnie podrabia. Edit: zapomniałam dodać, że w takiej formie kupiłam je normalnie w markecie za normalną kasę. Nie było żadnej promocji, bo gdyby była to może nie miałabym wątów. Bo taniej to gorsze, ale były w normalnej cenie. I normalnym oryginalnym opakowaniu z opisem że niby mają tą kolorową powłokę. I doopa nie mają... :| A może ja się czepiam? :| Zmykusiam wykąpać Ninkę i niedługo wracam:)
  12. Redberryaha. no właśnie-przyzwyczaisz się do czegoś i placek! mnie się zdarza, że przeciekam w trakcie karmienia-prawie zawsze, jak ssie lewą to z praej leci, a najgorzej w gościach, bo potem łaże z plamami, jak zapomnę wkladek :// Skąd ja to znam ;) Jednakże nie często zdarza mi się zapomnieć ;) Ja się zbieram, koncert PINK się kończy, Ninek coś mi przez sen popłakuje więc zabieram się pod prysznic i spać bo noc może być ciężka. Dobranoc wszystkim :) Redzia spokojnej nocki paaapcie :)
  13. RedberryqmpeelaRedberry rozumiem, tym bardziej, że była tylko na piersi. w naszym przypadku może być ok-Mikołaj je z butelki przecież. Na pewno strasznie nie wspominasz, ale ja po np nocy mam nawał w piersiach i tak bolą, że hej. Poza tym całe życie mialam bardzo wrazliwe sutki -zawsze były tylko moje i konic, a tu masz: krew gryzienie itp. Wiem, że to wazne, aby dzieciak dostawał mleko mamy. Zobaczę jak długo wytrzymam. Karmienie ma być przyjemne dla mamy i pożyteczne dla dziecka, jeśli coś nie gra to chyba nie ma sensu się katować. Ja uwielbiam karmić, przy Lenie miałam tylko poranione brodawki na starcie czyli pierwsze dni bo nie umiałam jej dobrze przystawic, przy Nince nie miałam wcale, poza tym nawet jeśli mam nawał to pierś jedynie twardnieje a nadmiar zwykle wylatuje na wkładki więc i bólu nie ma. Nie dziwię się więc Tobie, że myślisz o przestawieniu całkiem na butelkę, jak dla mnie pierś jest wygodna, przyjemna itd. ale widać mam predyspozycje do karmienia. oj, masz, chyba masz! :-) a najgorsze, że jak zdejmę biustonosz, to mam wrażenie,że cycki spadną na ziemię, takie są cięzkie jakieś.ja nawet w biustonoszu śpię, bo czuję jakiś dyskomfort bez niego . Ja nie czuje ciężaru, ale śpię w biustonoszu do karmienia, bo muszę mieć założone wkładki (przeciekam) ;) Powiem Ci, że przez cały okres karmienia Leny też spałam w biustonoszu do karmienia, a jak ją odstawiłam i zaczęłam znów spać bez to nie mogłam się przyzwyczaić ;)
  14. RedberryqmpeelaRedberrykurde, mnie ten ból przeraża... już chyba bym wolała coś na spalenie. Wiem, że można od lekarza recepte dostać na takie coś. Ja nie chciałam bo z tego co mi wiadomo już po jednej tabletce nie można dziecku podać piersi a nie wiedziałam jak będzie z małą czy uda się to tak łatwo. Ja jakoś strasznie tego nie wspominam, gorsze było dla mnie to, że mała po odstawieniu przez rok nie jadła mleka, jogurtów, sera itd. Podawałam jej co kilka tygodni wapno bo jej dieta po odstawieniu była bardzo uboga. rozumiem, tym bardziej, że była tylko na piersi. w naszym przypadku może być ok-Mikołaj je z butelki przecież. Na pewno strasznie nie wspominasz, ale ja po np nocy mam nawał w piersiach i tak bolą, że hej. Poza tym całe życie mialam bardzo wrazliwe sutki -zawsze były tylko moje i konic, a tu masz: krew gryzienie itp. Wiem, że to wazne, aby dzieciak dostawał mleko mamy. Zobaczę jak długo wytrzymam. Karmienie ma być przyjemne dla mamy i pożyteczne dla dziecka, jeśli coś nie gra to chyba nie ma sensu się katować. Ja uwielbiam karmić, przy Lenie miałam tylko poranione brodawki na starcie czyli pierwsze dni bo nie umiałam jej dobrze przystawic, przy Nince nie miałam wcale, poza tym nawet jeśli mam nawał to pierś jedynie twardnieje a nadmiar zwykle wylatuje na wkładki więc i bólu nie ma. Nie dziwię się więc Tobie, że myślisz o przestawieniu całkiem na butelkę, jak dla mnie pierś jest wygodna, przyjemna itd. ale widać mam predyspozycje do karmienia. Witaj stysia :)
  15. RedberryqmpeelaRedberryaha :)a jak to jest potem z odstawieniem? bierze się leki na spalenie czy jak? Ja nic nie brałam. Niby polecają stopniowo zmiejszać ilość karmień itd. ale ja zwyczajnie straciłam cierpliwość bo mała w nocy budziła mi się po 8-10 razy czyli mniej więcej co 1h na cycka... wkurzyłam się i powiedziałam dość i więcej nie dałam, uratowała mnie herbatka z szałwii, okłady z liści kapusty i to że nie odciągałam, dwa razy tylko trochę na tyle by nie bolało. Pokarm był jeszcze przez pewien czas, ale piersi szybko przestały boleć. Teraz raczej nie będę przeciągać, bo chociaż Lena przyjęła to bez żadnego sprzeciwu to jednak za długo karmiłam, młoda zamiast mi noce przesypiać to ciągle cuchała itd. kurde, mnie ten ból przeraża... już chyba bym wolała coś na spalenie. Wiem, że można od lekarza recepte dostać na takie coś. Ja nie chciałam bo z tego co mi wiadomo już po jednej tabletce nie można dziecku podać piersi a nie wiedziałam jak będzie z małą czy uda się to tak łatwo. Ja jakoś strasznie tego nie wspominam, gorsze było dla mnie to, że mała po odstawieniu przez rok nie jadła mleka, jogurtów, sera itd. Podawałam jej co kilka tygodni wapno bo jej dieta po odstawieniu była bardzo uboga.
  16. Redberryaha :)a jak to jest potem z odstawieniem? bierze się leki na spalenie czy jak? Ja nic nie brałam. Niby polecają stopniowo zmiejszać ilość karmień itd. ale ja zwyczajnie straciłam cierpliwość bo mała w nocy budziła mi się po 8-10 razy czyli mniej więcej co 1h na cycka... wkurzyłam się i powiedziałam dość i więcej nie dałam, uratowała mnie herbatka z szałwii, okłady z liści kapusty i to że nie odciągałam, dwa razy tylko trochę na tyle by nie bolało. Pokarm był jeszcze przez pewien czas, ale piersi szybko przestały boleć. Teraz raczej nie będę przeciągać, bo chociaż Lena przyjęła to bez żadnego sprzeciwu to jednak za długo karmiłam, młoda zamiast mi noce przesypiać to ciągle cuchała itd.
  17. RedberryqmpeelaRedberrychociaż w sumie to nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam z karmieniem piersią. od przedwczoraj mam zgryzioną lewą pierś, do krwi, dziś się powoli zagaja. a co bdzie jak bedą ząbki? :/ no i druga sprawa - Mikołaj jest buntownik - więc teraz jest na etapie - prawa pierś ok, ale lewa be. I albo ją gryzie, albo z niej nie poije wcale. I mam zastoje, pierś boli, niefajne to uczucie, naprawdę. Więc wytrzymam ile wytrzymam, ciśnienia nie mam.Może jemu nie pasuje odwracanie głowy do lewej piersi?? Spróbuj ułożyć go na poduszkach tak by leżał obok pod pachą być może lepiej mu jeść jak ma głowę zwrócona w swoją lewą stronę? kochana - on ma swoje fazy. zeszly tydzien była prawa pierś fe - więc karmiłam go spod pachy, tak, aby miał wrażenie, że nadal je z lewej i było ok. Teraz dokładnie to samo robię z lewą, karmię go spod pachy, aby myślał, że jest nadal na prawej :-) albo jak mi się nie chce - to robię go w wałka i daję kroplę Sab Simplex na sutek i wtedy ciągnie bez zająknięcia Cwaniaczek z niego ;) Ninek odstawia mi tylko histerię jak próbuję jej podać pierś jak nie jest głodna :) A jak jest głodna to nie ważne gdzie, jak i która ważne, że jest mlesio ;)
  18. RedberryqmpeelaRedberrynom, rozumiem, ja też chcę cysia dawać jak najdłużej, tzn. prynajmniej do 6 m-ca-dlatego daję mu tyle ile mam, a potem Nan-a. Nocne karmienie i poranne bierze tylko cysia, resztę w ciągu dnia dokładam mu Nan-a. to jest piękne uczucie, jak maluszek tuli się do piersi to prawda. wywrotowiec śpi? Usnęła i kima, Lena też już padła, ja zerkam na koncert w tv:) i na allegro szukam jakiejś zabawki dla Ninki, coś z gryzaczkami grzechotkami itd. a przy okazji było by super jak było by pluszowe i nadawało się do tulenia ;) czyli coś wszystko mające-ogólnie rozwijające. Echh teraz już wiem czemu Lenusię tak długo karmiłam, to jest jak nałóg Co prawda po pewnym czasie męczący nałóg, ale do tych 6-8miesięcy dla mnie niezbędny :) jak długo karmiłaś lenę ? 15 miesięcy ;) z tego pierwsze 6 miesięcy uparcie tylko cysio.
  19. Redberrychociaż w sumie to nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam z karmieniem piersią. od przedwczoraj mam zgryzioną lewą pierś, do krwi, dziś się powoli zagaja. a co bdzie jak bedą ząbki? :/ no i druga sprawa - Mikołaj jest buntownik - więc teraz jest na etapie - prawa pierś ok, ale lewa be. I albo ją gryzie, albo z niej nie poije wcale. I mam zastoje, pierś boli, niefajne to uczucie, naprawdę. Więc wytrzymam ile wytrzymam, ciśnienia nie mam. Może jemu nie pasuje odwracanie głowy do lewej piersi?? Spróbuj ułożyć go na poduszkach tak by leżał obok pod pachą być może lepiej mu jeść jak ma głowę zwrócona w swoją lewą stronę?
  20. RedberryqmpeelaRedberryhej hej! dzięki! jestem przeszczęsliwa! :-) dziś także obracał się z brzuszka na plecki chyba z 5 razy pod rząd! :- widzisz jak to jest z tym... ja zauważyłam to samo, od czasu kiedy nie jem nabiału mam mniej pokarmu, a rozkręcanie laktacji niewiele dało :/// więc tym bardziej nie mam już schizy, że dokarmiam. w ogóle Mikołaja uklad trawienny przyzwyczaił się do Nan-a -więc kupki nie śmierdzą i jest ok. Dziś tylko zrobił jedną zieloną. gratki :-) Miko też dziś się przewracał kilka razy! Widzisz a mnie strasznie szkoda zrezygnować z karmienia, nie przeszkadza mi, że daje jej butlę, ale nie potrafiłabym też całkiem zrezygnować z podawania jej cysia. Teraz wypiła sobie 70ml z butli z dicoflorem i położyłam ją do kołyski, ale nie mogła zasnąć. Dałam jej cysia przytuliła się i walnęła w kimono. Rozczula mnie to strasznie, że do szczęścia jej tak nie wiele trzeba. :) Moja chwilowo zapomniała większość tego co już umiała ;) Teraz skupia się na zaczepianiu, śmianiu w głos, łapaniu zabawek i przewracaniu na bok i jak się uda to na brzuch :P Jakiegoś wywrotowca mam ;) nom, rozumiem, ja też chcę cysia dawać jak najdłużej, tzn. prynajmniej do 6 m-ca-dlatego daję mu tyle ile mam, a potem Nan-a. Nocne karmienie i poranne bierze tylko cysia, resztę w ciągu dnia dokładam mu Nan-a. to jest piękne uczucie, jak maluszek tuli się do piersi to prawda. wywrotowiec śpi? Usnęła i kima, Lena też już padła, ja zerkam na koncert w tv:) i na allegro szukam jakiejś zabawki dla Ninki, coś z gryzaczkami grzechotkami itd. a przy okazji było by super jak było by pluszowe i nadawało się do tulenia ;) czyli coś wszystko mające-ogólnie rozwijające. Echh teraz już wiem czemu Lenusię tak długo karmiłam, to jest jak nałóg Co prawda po pewnym czasie męczący nałóg, ale do tych 6-8miesięcy dla mnie niezbędny :)
  21. RedberryqmpeelaRedzia Superaśnie, że Mikołaj robi takie postępy :) Gratki :)Ninka ma dzisiaj jakiś marudny dzień... o właśnie już płacze w kołysce... Teraz już śpiąca bardzo, ale jeszcze pół godzinki i myjanko potem butla i pójdzie spać :) Na szczęście ostatnio sama usypia wrzucona do kołyski wystarczy pozytywkę włączyć i po kilku minutach odpływa:) kaszaaaa i jak podajesz ten dicoflor? U nas jak narazie jedyna poprawa to powrót do normalnego koloru, niestety wodniste kupy są nadal poczekam jeszcze z tydzień pojadę na kontrolne ważenie i zobaczę co dalej. No i łączę się z Tobą z powodu małej ilości pokarmu, tak restrykcyjna dieta strasznie odbija się na ilości mleka. Cycki miękkie a Ninka co 40min na nich wisi. Z nerwów ostatnio nawet przygryza co nie jest przyjemne. Jak jadłam mleko, serki jogurty nabiał i inne rzeczy z których zrezygnowałam było o wiele lepiej. hej hej! dzięki! jestem przeszczęsliwa! :-) dziś także obracał się z brzuszka na plecki chyba z 5 razy pod rząd! :- widzisz jak to jest z tym... ja zauważyłam to samo, od czasu kiedy nie jem nabiału mam mniej pokarmu, a rozkręcanie laktacji niewiele dało :/// więc tym bardziej nie mam już schizy, że dokarmiam. w ogóle Mikołaja uklad trawienny przyzwyczaił się do Nan-a -więc kupki nie śmierdzą i jest ok. Dziś tylko zrobił jedną zieloną. stokrotka_87heeej a ja musze dzis zapisa w kronice Cypka.. pierwszy przewrot z brzuszka na plecy gratki :-) Miko też dziś się przewracał kilka razy! Widzisz a mnie strasznie szkoda zrezygnować z karmienia, nie przeszkadza mi, że daje jej butlę, ale nie potrafiłabym też całkiem zrezygnować z podawania jej cysia. Teraz wypiła sobie 70ml z butli z dicoflorem i położyłam ją do kołyski, ale nie mogła zasnąć. Dałam jej cysia przytuliła się i walnęła w kimono. Rozczula mnie to strasznie, że do szczęścia jej tak nie wiele trzeba. :) Moja chwilowo zapomniała większość tego co już umiała ;) Teraz skupia się na zaczepianiu, śmianiu w głos, łapaniu zabawek i przewracaniu na bok i jak się uda to na brzuch :P Jakiegoś wywrotowca mam ;)
  22. Redzia Superaśnie, że Mikołaj robi takie postępy :) Gratki :) Ninka ma dzisiaj jakiś marudny dzień... o właśnie już płacze w kołysce... Teraz już śpiąca bardzo, ale jeszcze pół godzinki i myjanko potem butla i pójdzie spać :) Na szczęście ostatnio sama usypia wrzucona do kołyski wystarczy pozytywkę włączyć i po kilku minutach odpływa:) kaszaaaa i jak podajesz ten dicoflor? U nas jak narazie jedyna poprawa to powrót do normalnego koloru, niestety wodniste kupy są nadal poczekam jeszcze z tydzień pojadę na kontrolne ważenie i zobaczę co dalej. No i łączę się z Tobą z powodu małej ilości pokarmu, tak restrykcyjna dieta strasznie odbija się na ilości mleka. Cycki miękkie a Ninka co 40min na nich wisi. Z nerwów ostatnio nawet przygryza co nie jest przyjemne. Jak jadłam mleko, serki jogurty nabiał i inne rzeczy z których zrezygnowałam było o wiele lepiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...