U nas w domu zawsze jak przyjdzie wypłata to odkładamy sobie dana kwotę i określamy budżet na dany miesiąc. Część wydatków jest stała, a resztę zawsze staramy się zaplanować. Oczywiście trzeba określić sobie jakiś margines. U nas ten sposób się sprawdza bo raczej nie należymy do osób rozrzutnych:)