Witam 4 lata temu zaszlam w ciaze bylam u lekarza w 5 tyg akcji serca nie bylo, sam pecherzyk, pozniej zaczelam krwawic, poszlam do lekarza, serduszko nie bilo, ciaza obumarla odrazu skierowala mnie do szpitala robila mi tam bete i byl spadek, nie wierzylam i powiedziala ze jak chce to wypisze mnie na weekend zrobilam bete na wlasna reke i znowu spadek, poszlam spowrotem do szpitala juz na lyzeczkowanie, mialam je w 8 tyg przezylam to strasznie jednak za dwa miesiace zaszlam w ciaze a teraz mam 2 coreczki w sobote dowiedzialam sie ze jestem w ciazy :)
Wiem jak bardzo to boli i wspolczuje :( trzymaj sie mocno