Skocz do zawartości
Forum

Kk24

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kk24

  1. Pola gorzej by było gdybyś miała cc nieplanowane jak ja. Przeżyłam prawie poród drogami natury, lekarz się śmiał że dodatkowo musze zaznać co to blizna po cc ;)
    Ja dzisiaj staram się bez przeciwbólowych lecieć, rano tylko paracetamol, silnych leków już staram się nie brać :) jak dostaniesz maluszka do opieki to ból zejdzie na drugi plan :)

  2. Caroline dziękuję za porady :) powiedz mi jeszcze czy to normalne że po jednej stronie rana bardziej ciągnie?? Położna i lekarze mówią że normalne, ale chciałam się upewnić jeszcze.
    Anuska również trzymam kciuki, będzie dobrze :)

  3. Lucyna1985 i Irene tych skurczy nir da się przegapić, ja miałam dodatkowo bóle krzyżowe, momentami myslalam ze umre.
    U mnie skończyło sie cc, bo malutki owinąl się pepowina i tetno mu skakalo. Miałam 7 cm rozwarcia ale lekarz powiedział że nie będzie ryzykowal że coś się stanie.

  4. Dziewczyny Franus już jest z nami :) przyszedł na świat wczoraj po 18, niestety przez cc bo owinąl sie pepowina i tętno mu szalało i lekarz nie chciał ryzykować.
    Waga 3490 i 57cm, dostał w pierwszej min 9pkt za kolor skóry. Jak dojadę do siebie to opowiem więcej :)

  5. Martynka gratulacje :)
    Ja też jeszcze w dwupaku zostałam, termin na 9 stycznia i znając życie to przenosze tą ciążę. Była dzisiaj położna i nie zapowiadała rychlego porodu bo malutki jeszcze wysoko, a mnie już wszystko tak boli że już bym chciała małego tulic. Psychicznie u mnie już słabo, martwie się o maluszka ciągle w środku nocy obudziłam się z płaczem :/

  6. STEFA nie wierzę że jeszcze można takie średniowiecze szerzyć, jak można kobiete sprowadzać do roli kury domowej i to że sama teściowa takie poglądy głosi, masakra. Moja twierdzi że jak mój mąż od czasu do czasu mi pomoże posprzątać to korona mu z głowy nie spadnie.
    Jedynie co to teściowa twierdzi że położna niepotrzebnie przyjeżdża i nie rozumie idei szkół rodzenia :p bo kiedyś tego nie było :p

  7. U mnie noc wyjątkowo przespana prawie cała, maleństwo też spokojne w nocy było. Ciekawe czy to nie cisza przed burzą, jak tylko wstałam to czuje okropny ból kręgosłupa i brzuch boli jak na okres. Mały już aktywny jak zawykle, przez noc nic nie bolało a teraz znowu wszystko boli.
    Mój mąż też dzisiaj w pracy. Jak coś się zacznie dziać to wróci ale też ma do domu 20min drogi. Do szpitala w którym chce rodzić mamy 30km, więc nie tak źle znowu.
    Monia1992 chyba można współczuć teściowej. U nas byli moi rodzice w nowy rok w odwiedzinach i teściowa mi pomogła cały obiad szykować, nie mówiąc już że pomaga mi nasze piętro sprzątać bo już wie że siły nie mam zbytnio.

  8. Ana09 też myślałam że zazwyczaj robi się przed terminem. Jak rozmawiałam z moją położną o tym to stwierdziła że trochę to ryzykowne przy pierwszej ciąży.
    Mi nadal spada poziom płytek, ale już nie tak gwałtownie na szczęście.

  9. Ana09 zależy jak lekarz podchodzi do tematu. Moja kuzynka miała termin na 8 grudnia a cesarke ze względu na ułożenie małego zrobili jej dopiero 13 grudnia. Na innym forum czytałam że po cesarce w 38tc dzieciątko miało dużo cech wczesniaczych i raczej nie było gotowe na przyjście na świat jeszcze.
    Mi też jest już mega ciężko, ale u mnie cesarki raczej nie planują i czekam na porządne skurcze, bo już chciałabym się rozpakować :)

  10. Kiti i Bajla gratuluję! Dziewczyny wszystkie wasze maluszki są cudowne, ja czekam na mojego z niecierpliwością a on wyjść nie chce. Boli mnie dosłownie wszystko, udało mi się na szczęście przespać chwilę po wizycie :)
    Nasz gin mówi że może się coś jeszcze dzisiaj zadzieje bo na ktg silne skurcze się pisały. Pożyjemy zobaczymy, ale już bym chciała mieć Franka przy sobie :)

  11. Ja rozmawiałam z moją położną i to na pewno czop wczoraj mi odszedł. Mały kręci się strasznie, mnie okropnie boli kręgosłup i ciągnie brzuch, spałam chyba godzinę bo w każdej pozycji cos boli. Dzisiaj po 8 wizyta u gina, zobaczymy co powie.

  12. Agnieszka gratuluję :) wszystkiego dobrego dla Was :)
    A mnie po standardowo nieprzespanej nocy wzięło na robotę :p upiekłam nam ciasto i robię sałatkę jakaś na wieczór :p może się jednak skusimy i pojedziemy do męża brata na sylwestra? Kto wie, piccolo już czeka na dzisiejszy wieczór :D

  13. STEFA2018 ja byłam w piątek na zakupach z mężem, ludzie patrzyli jak na kosmitke na mnie. Staram się jeszcze ruszać i wychodzić gdzieś, ale zwyczajnie nie mam siły. Po spacerach nogi mi puchna strasznie, biodra i kręgosłup bolą cały czas. Wczoraj jak położyłam się do łóżka to nasz mały tak się wiercil i przeciągał że wszystko tam na dole bolało, też miałam wrażenie że zaraz wypadnie. Oby wytrzymał jeszcze te kilka godzin w brzuszku, po północy może wychodzić :D

  14. Szamika ja dzisiaj gdyby nie to że mąż jest w domu to pewnie też miałabym dzień zepsuty. Ogólnie też nie czuję się za dobrze, często w głowie mi się kręci i z apetytem coś słabo u mnie :(
    mieliśmy jutro jechać na sylwestra do męża brata ale z takim samopoczuciem raczej nie nadaję się na imprezy i zostajemy w domu najprawdopodobniej

  15. Ja standardowo mam po kilka skurczy w nocy które mnie wybudzaja ze snu. Dzisiaj chyba z 3 razy biegałam siku w nocy, teraz też co chwile chodzę a sikam tyle co kot naplakal.
    Nasz mały też się bardzo kręci jeszcze, szyjka boli od jego ruchów i skurcze w pachwinach mam takie że aż zginam się w pół czasem i kroku nie mogę zrobić.

  16. Szymkowa i MartaWu gratulacje :) Marta i Caroline śliczne te wasze maleństwa, ja już się swojego doczekać nie mogę :) chciałabym żeby poczekal jeszcze te 3 dni w brzuszku, ale jak postanowi wyjść to się nie pogniewam bo bardzo chciałabym go poznać już :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...