Nasz synek w czerwcu sam zdecydował o nocniczku dwa miesiące przed drugim r.ż. Z dnia na dzień zarządał nocnika, momentalnie zrezygnowaliśmy z pampersów na rzecz majtek. Nie było nocnego siusiania w majtki, byliśmy z niego niezwykle dumni. Sielanka trwała 3 miesiące. We wrześniu zaczął niewinnie popuszczać w majtki, natychmiast udałam się z nim do lekarza będąc przekonana, że wdała się infekcja pęcherza. Jednak badania moczu wraz z posiewem wyszły z idealnym wynikiem. Dzisiaj mamy styczeń, a maluch już 2,5 letni wciąż sika w majtki. :( jak biega po domu na gołej pupie, to nie zdarza mu się zsiusiać w przypadkowym miejscu i wie gdzie jest nocnik, natomiast kiedy tylko założę mu majtki, synek siusia w majtki. Dodam jeszcze, że z kupką nigdy nie było problemu i od momentu odstawienia pieluch, kupka znajduje się w tylko w nocniku. Maluch potrafi powiedzieć, że chce kupę, natomiast o potrzebie siusiania zapomina będąc w majtkach. Martwi mnie ten rzadko spotykany przypadek, nigdzie nie mogę znależć informacji jak działać. Próbowałam już chyba wszystkiego, oprócz nagradzania i kary, gdyż uważam że to chyba nie byłoby najlepsze rozwiązanie? Czy spotkała się Pani z takim przypadkiem wśród dzieci? Serdecznie pozdrawiam!