-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agaa875
-
no opiekunka wstretna. Ale dobrze ze mala juz z nia nie jest. Teraz lezy sobie w bujaczku i mi opowiada. Normalnie sa dni ze buzia wcale jej sie nie zamyka, gada i gada. Jutro jedziemy z J na zakupy kupic reszte prezentow. Dobrze ze wiekszosc juz mamy:)a w ogole to zimno..... bylam na zakupach po pampersy chusteczki nawilazne itd i strasznie zmarzlam..... a ludzi tyle w sklepach ze szok;/
-
witam zimowo:) u nas bialo -11 stopni brrr.... dawno juz nie pisalam ale to wszystko przez to ze od 1 grudnia mam staz. Zal mi bylo mala zostawic ale co zrobic. Przez 2 tyg opiekunka ja pilnowala i zrezygnowala. Wiecie dlaczego? bo po tyg jednego dnia mala jej caly dzien plakala i nagle zaczela narzekac, ze spi jej tylko na raz np godz albo 2 ze przez to nic nei moze zrobic u siebie w domu. Kurna ona myslala ze chyba ja nakarmi i bedzie od razu spac?? przeciez takie malenstwo juz potrzebuje zabawy itd. Nawet na spacer nie chciala z nia wychodzic. Nie raz miala ja tylko 3-4 h i tak jej bylo zle. Teraz w tym tyg moj mial popoludniowki ta z nia byl. Teraz swieta to mama i siorka bede ja pilnowac bo mamcia w szkole pracuje a siorka sie uczy. W tyczniu tylko tydzien bedzie u mojej kumpeli, tydz z moim a potem 2 tyg ferii wiec znowu ktos bedzie w domku. Zawsze jak wracam do domku i KInia mnie zobaczy to az kwiczy i sie smieje. Normalnie tesknie za nia zawsze........ a jak tam u Was przygotowania do swiat?? pozdr.
-
ferinkaBlondi19ronia to jak widać słyszałysmy co innego ja przy nieduzej ilosci zapytałam czy jakby co dostane leki powiedział że nie ma potrzebyOk jak nie będzie dawało zadnego efektu takie ściaganie to pojdę do lekarza:) Ja mojemu daje raz na tydzien kaszkę Bobo Vity i czasami jabłuszko albo marchewke. Wiem pewnie pomyślicie ze to głupi pomysł ale ja uważam że juz moge Jesteś mamusią, twoje dziecko= twój wybór :):) Ja daję troszkę kaszki do mleczka na razie. Tylko że za zgodą pediatry :) Każdy robi jak uważa:) witam z rana:) ja zageszczam mleczko malej takim czyms co sie nazywa Nutriton. W szpitalu kazali mi tym zageszczac zeby tak nie ulewala i mam tak robic caly czas. I pediatra kazal delikatnie rozszerzac Kini juz pomalutku diete, tak wiec na sprobe dostala delikatnie do posmakowania juz jabluszko, marchewke. I tak pomalutku bedziemy troszeczke wiecej do buzi dawac. A do picia daje jej soczek jablkowy, ale rozrabiam z woda. My bylysmy wczoraj na szczepieniu, Kinga bardzo plakala a w domu byla taka marudna i placzliwa potem ze szok. A wazy juz 5840!!! W przychodni stwierdzili ze jest bardzo ciekawa swiata i bystra. Wszystko ja interesuja. Najbardziej komputer pediatry heheh
-
ferinkaalisssTo straszne, poplakalam sie jak to czytalam :(((("Po prostu go nie kochała"- Onet.pl - Wiadomości -25.11.2009 poryczałam się... brak mi słów!!! wlasnie to przeczytalam... masakra.. dziewczyny wiecie co... Miedzychod to jest 14 km ode mnie!!! Z corcia lezalam w miedzychodzie w szpitalu... do miedzychodu chodzilam do szkoly do ekonomika ...
-
mala mi po jedzeniu a nawet miedzy jedzeniami wymiotowala i bardzo mocno ulewala. Pojechalismy z nia do pediatry i zapisala czopek i mowila ze jak nie przejdzie to mamy jechac na izbe przyjec. A tam stwierdzili ze zostajemy w szpitalu bo mala miala juz cechy odwodnienia. Pobrali jej krew do badania, mocz... na poczatku jadla tylko sinlac, a od niedzieli znowu bebilon pepti ale zageszczany nutriton. I nie ulewa albo jej delikatnie poleci torszke. Mialzsmz isc w poniedyialek do domu ale mala dostala temperature. I wyszlo ze to od zabkowania. Lekarz nie chcial uwierzyc ale jak dzis zobaczyl to potwierdzil. Bo temperature rano jej zbili pozniej wzrosla, przez dzien skakala i sama spadla. A wczoraj zrobili jej usg zeby sprawdzic czy wszstko w brzuszku ok. i jest oki. Bo ani kaszelku ani katarku nic nie ma. ufff ale sie rozpisalam.......
-
hej dziewczyny! dawno mnie to nie bylo ale bylam z mala w szpitalu od czwartku wieczora..... i dzis wrocilysmy do domku. Jak bede miala troszke czasu to poczytam o czym pisalyscie: buziaki:*
-
witam z rana: my juz nie spimy. J. ma teraz druga zmiane i pracuje do 2 w nocy... maja tak tak dziwnie od 6 do 16 i od 16 do 2 w nocy. Zasnal o 3 ale wstal zeby zawiezc moja meme do pracy, bo ona troszke sie bala sama jechac... bo do nas zima przyszla!!! sniegu jest sporo i nadal pada i jest bardzo slisko.... co chwile sa wypadki.... tiry pod gorke nie moga podjechac... masakra... chcieli jechac inna droga co jest ponoc przejezdna ale mamy siorka co pracuje tez w tych rejonach co mama stoi w polowie drogi i beczy ze dalej nie pojedzie bo sie boi i ja po drodze wezma. Bo kawalek przed nia jest tez wypadek. A ona boi sie jezdzic bo w styczniu czy w lutym jak bylo slisko miala wypadek. Wiecie co wlasnie spojrzalam przez okno i jest taka sniezyca ze szok........ masakra:/ Moja mala cos niespokojna w nocy byla... poszla spac o 20 a pierwsza pobudke miala juz o 23 na jedzienie, potem o 2 i o 6 i juz nie spi od tej 6. Kurcze a niedawno jeszcze od 20 potrafila spac do 4! szok. Ale sie rozpisalam...:/ pozdrawiam
-
witam z rana:0 moja mala dzis pobila rekord. Poszla wczoraj spac o 21, polozylam do lozeczka, pieluszka do przytulenia zgasilam lampke i wyszlam usiasc do mojego do kompa. Po 15 min poszlam zobaczyc i malutka spala. I obudzila sie pierwszy raz o 4:30!!! a potem o 7:40 i teraz sie smieje i opowiada mi. Pozdrawiam
-
Mama_MonikaJa też musze popracować nad tym samodzielnym zasypianiem, bo styczeń/luty przychodzi niańka bo ja do pracy wracam i niech kobieta ma łatwiej ;) ja pracuje nad tym juz 3 dzien:0 i mala niedawno sama zasnela!!! buntowala sie troszke zeby wziac ja na rece ale poddala sie i zasnela:)
-
witam z rana z kawusia:) ja moja ucze tez zeby sama zasypiala bo sie wycwanila ze na rekach a potem do lozeczka, albo ze ciagle na rekach chciala byc nawet w bujaczku nie chciala lezec. I od kilku dni z tym walczymy i sa rezultaty tego. Mala nieraz lezy obrazona na mnie ale potem sie smieje juz. Potrafi sie sama juz bawic w bujaczku czy lozeczku, a ja mam wtedy chwilke na kawke czy cos zrobie wtedy w domku. Pozdrawiam
-
moja tez bardzo malo spi w dzien. Wrecz bardzo malo niekiedy. Ale co tam wazne ze w nocy spia:)
-
i chyba nici ze spania. Mala obudzila sie z krzykiem:( Biedne dziecziaczki musza tak cierpiec:(
-
witam:) my tez juz nie spimy od 7. Mala pierwsza pobudke miala o 3:30 i kolejna o 7. Teraz probuje zasnac. Posmarowalam jej dziaselka zelem. Normalnie zal mi jej jak widze jak z bolu placze. Pochmurno u nas dzis:( mam nadzieje ze sie wypogodzi co pojdziemy na spoacerek. Pozdrawiam:)
-
hej! az Wam zazdroszcze ze macie takie spokojne dzieciaczki. Moja mala juz od jakiegos czasu zaczela bardzo sie slinic i wkladac raczki do buzi i jest bardzo marudnia. Mysle sobie ze to niemozliwe ze na zabki juz. Dotknelam jej troche wczoraj dziaselka a tu taki kwik ze nie szlo jej uspokoic. Cale ma takie nabrzmiale, zaczerwienione. Moja mama mowi ze ja jak mialam 3 miesiace to mialam juz pierwsze zabki. Dzis kupilam jej masc na dziaselka i w koncu troszke sie zdrzemnela w dziec, bo tak to w ogole nie spala, tylko ciagle plakala. I dzis byly u mnie kumpele i patrzymy jak ona plakala a z tylu na dole przebija cos bialego! 2 zabki! doslownie sa pod cieniutka warstwa skory juz. A tu niespodzianka bo na dole z przodu delikatnie tez cos sie przebija. Normalnie szok!Pewnie niebawem sie przebija. Nie chcialam uwierzyc ze tak wczesnie mozna zabkowac i poszperalam w necie i okazalo sie ze to norma ze takie malenkie niemowlaki zabkuja! Dzis ja od 20 do 22 usypialam tak sie meczyla z zasnieciem, co chwilke plakala:( Pozdrawiam i przepraszam ze sie tak rozpisalam.
-
witam z rana z kawka dzisiaj normalnie byl cud. Kingusia spala od po 21 do 4:30!!! a zawsze miala pobudke miedzy 2 a 3 i potem ok 7.A teraz ladnie zjadla i zasypia znowu. Pogoda za oknem masakryczna. Pada i pada ten deszcz. Nawet na spacerek nie mozna wyjsc. Pozdrawiam
-
ania_83Witam z rana, ja już po śniadanku, Mikołaj śpi. Chce dziś zrobić większe zakupy i dlatego już wstałam, wykąpałam się i w ogóle, czekam aż mały wstanie, zostawię go u mamy i zaszaleje w sklepach. Choć jak patrzę za okno to średnio mi się chce wystawić nos za drzwi, pada śnieg u mnie, szok. Wczoraj po południu Mikuś był jakiś niespokojny, płakał i już sama nie wiedziałam co z nim, czy boli go brzuszek czy może miałam za mało pokarmu albo za wolno mu leciał, jak przystawiałam go do piersi do mu od razu przechodziło, nie prężył się, więc sama nie wiem czy to ból czy głód, czy może coś zjadłam, a w nocy budził się co 3-4 godziny do jedzenia jak nigdy. No trudno, zobaczę dzisiaj.Izak mistrzostwo Witam i ja z rana:) u mnie jest strasznie pochmurno, ale snieg jeszcze nie pada. Mogloby sie rozpogodzic co z malenstwem poszloby sie na spacerek. Pozdroweczka
-
no widzisz, a ja to bym jej ręce zakuła kajdankami by go już niedotykała :) hehe zreszta ja juz sie przyzwyczailam bo ona nawet malo co do mnie sie odzywa... ale z drugiej strony to moze i lepiej ze sie nie wtraca... tylko moglaby sie troszke bardziej mala zainteresowac pogadac sobie z nia czy cos... Kiniusia wlasnie zjadla i juz zasypia :)
-
oj jak ja bym chciala zeby moja tesciowa raz po raz sie wtracila albo cos... a ona ani slowem!! nawet dziecka na rece nie wezmie jak jej sie nie powie! tylko jaka ona fajna gada i duza i nic wiecej. Juz mojemu mowila ze ona chyba sie nie cieszy z malej, a on ze cieszy sie tylko boi sie zeby nie zrobic jej krzywdy. wrrr Za to moja mamcia to ciagle sie z mala sie bawi, rozmawia sobie z nia, nakarmi, przewinie, pojdzie na spacer itd... a moja babcia mala wezmie na rece, nakrami i jak wroce do pracy to ona bedzie sie nia zajmowac. My wlasnie wrocilysmy ze spacerku bo u nas slonce swiecilo i bylo nawet ladnie od rana, chcialam isc znowu jak sie mala obudzi i dam jej mleczka ale widze ze zaczyna sie chmurzyc buuu:/ Pozdroweczka
-
witam! dawno juz nie pisalam, ale zawsze czytam o czym sobie piszecie. My w sobote mielismy chrzciny. Mala byla bardzo grzeczna, na poczatku mszy sobie zasnela i obudzila sie dopiero w domku na mleczko. Ja juz jestem po @. Tez mialam ja dlugo, bo 8 dni. Gdzie zawsze mialam 4-5 dni i mocno nie lecialo, a teraz lecialo lecialo i lecialo.. hihi... Kiniusia rosnie jak na drozdzach. Niestety musiala miec zmienione mleczko z NAN1 na bebilon pepti1. Pozdroweczka i buziaki dla Was i Waszych pociech:*
-
siemka:) teraz jak sa dzieciaczki to kazda tylko na chwilke zaglada i juz ucieka... mam nadzieje ze sobie dobrze radzicie:) pozdrawiam i zycze chwil milo spedzonych z dzieciaczkami:)
-
hej dziewczyny! dawno mnie nie bylo, ale u mnie troszke zamieszanie bylo bo starsza siorka w sobote miala slub, wesele a w niedziele poprawiny, a ja bylam swiadkowa. Malo sie bawilam bo balam sie z ta rana. Tanczylam tylko wolniejsze, chociaz 2 piosenki troche szybsze zatanczylam ale i tak to nie byly bardzo szybkie. A tam gdzie mialam otwarta rane zaczela mi juz skora narastac i przy tanczeniu troszke mi popekalo, ze z tego wszystkiego sie rozplakalam. I na poprawinach tylko 1 piosenke zatanczylam wolna z wszystkimi w kolku bo sie balam tanczyc. Na szczescie zrasta juz juz znowu... A moja mala jest grzeczniutka:) Normalnie czasami to jakbym dziecka w domku nie miala Pozdrowionka
-
basia681agaa875Witam:) moja mala akurat tez spi i tez siedze przy kawusi sobie teraz, milego dnia zycze:)o jak miło :) jak sie czujesz juz szwy zeszły Jak malutka? No i juz sobie poszłaś :( Ja nosze caly czas opatrunki na ranie... bo mam jeszcze troszke rane otwarta... zeby mi sie goilo szybciej po tym jak mialam ropne zakazenie rany..... na szczescie bardzo ladnie sie goi:) ale tego co przezylam w szpitalu przez to nie zycze nawet najgorszemu wrogowi.
-
Witam:) moja mala akurat tez spi i tez siedze przy kawusi sobie teraz, milego dnia zycze:)
-
teraz juz wszystko ok, mala wazy juz 3300:) jest bardzo silna :) w koncu ma juz 2 tyg i 2 dni:0
-
a malej dalismy na imie Kinga:)