-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agaa875
-
Witam wieczornie:) Moja Kiniusia tez jeszcze nie spi, lezy w lozeczku, ale widze ze pomalutku klei sie do pieluszki. Pozdrawiam
-
Tosia27jestem czesc tosia:)
-
a no cisza... witaj ronia :)
-
witam popoludniowo:) Moja Niusia wlasnie sobie spi:) Devachan to jak bedziesz w Sierakowie to zapraszam na kawke:) agatron mam zamiar zostac tutaj dluzej:) i sobie poplotkowac:) Milego dnia zycze wszystkim:)
-
hmm no coz moge o sobie napisac..... obecnie mam staz, ale w przeciagu 2-3 tyg okaze sie czy go przerwe i pojde do pracy. Studiowalam w PO na WSPiA ale niestety przerwalam w trakcie 4 semestru bo mialam zakaz od lekarki ruszania sie z domu bo musaialam lezec. Ale mam 3 lata na to zeby wrocic i zaczac od 4 semestru. Fajnie macie ze mieszkacie w jednym miescie. Z moich stron nikogo chyba tu nie ma, najblizej wlasnie Poznan. Milego wieczorku zycze:)
-
Widze ze jestem na pierwszej stronie. Moja data urodzenia to 27.12.1987
-
Moj jest starszy ode mnie o 8 lat.
-
Witam:) nie jestem z Poznania, ale z Sierakowa. Moja coreczka 10 lutego konczy pol roku:) Milego dnia zycze:))
-
dzien dobrerek:) Niusia spala dzis do 6:20 normalnie szok, juz nie pamietam zeby do tej godz pospala. Zawsze o 5 byla pobudka:( milego dnia:)
-
Tosia zdrowka dla Majeczki. A ja w poniedzialek mialam urlop a od wtorku do jutra jestem na l4... a dzis dostalam tel ze mam sie zglosic na 18 na rozmowe w sprawie pracy! trzymajcie kciuki:) jak sie uda to rezygnuje ze stazu. Bo miec te 700 zl ze stazu a miec normalna pensje to jest roznica, a poza tym staz mam tylko do konca marca i nie wiadomo czy potem uda sie znalezc prace wiec lepiej skorzystac poki jest okazja. Slyszalam ze jest duzo chetnych, ale zobaczymy czy sie uda czy nie.
-
witam z rana z kawka:) moja obudzila sie o 5:40 a teraz zasnela. Milego dnia zycze:)
-
witam z wieczorka:) Tosiu pamietasz jak rano sie zastanawialysmy ile nasze dzieciaczki beda spaly i wiesz co moja spala 3h!!!!!!!!!!!!! juz nie pamietam kiedy tyle spala w dzien na raz. Szok. Wiecie co, ale nas zasypalo:( masakra. Pozdrowienia
-
Tosia27agaa875oj o tej godz to moja juz przewraca sie na drugi bok. Zawsze kapie ja o 19, a sa dni ze domaga sie juz kapieli o 18:30, potem mleczko i nynki wtedy o 19:30 juz spi, a tak to ok 20.my też o 19 kąpanko i zaraz potem karmionko:) tylko ona sie chyba rozbudza w kąpeili i potem są śmiechy i wiercenie sie:) a wczoraj na troche Maję zajęłam sposobem Ani i kupiłam jej balona z helem:) ta wiec dziecko na trochę się zainteresowało a mamusia miała czas dla siebie:) Moja przy kapieli tez sie smieje na calego itd, a jak tylko dostanie nutle to przymyka oczy, je i potem zasypia. Hehe dobry pomysl z tym balonikiem:)
-
oj o tej godz to moja juz przewraca sie na drugi bok. Zawsze kapie ja o 19, a sa dni ze domaga sie juz kapieli o 18:30, potem mleczko i nynki wtedy o 19:30 juz spi, a tak to ok 20.
-
Tosia27agaa875witam z rana z kawka:) Kiniusia byla wczoraj na szczepieniu i wazy 6560:) poza tym lekarka mowila ze jest bardzo silna i bystra. Wszystkich w kolo zaczepiala i sie smiala, tylko jak juz ja kluli to byl placz:( Pozdrowieniadzielna dziewczynka Maja też sie wczoraj śmiała i zaczepiała dopóki jej lekarz nóżek nie rozłożył potem to był wrzask:) a co;) tata o jedyny mężczyzna co może jej tykać:) dzielna, dzielna:) nikogo sie nie boi:) 5 min temu zasnela, ciekawe jak dlugo pospi hihi, pewnie niecala godz jak zawsze. Albo nawet nie p[ol godz co zdarza jej sie niekiedy.
-
witam z rana z kawka:) Kiniusia byla wczoraj na szczepieniu i wazy 6560:) poza tym lekarka mowila ze jest bardzo silna i bystra. Wszystkich w kolo zaczepiala i sie smiala, tylko jak juz ja kluli to byl placz:( Pozdrowienia
-
kasia001kurcze kilka dni temu pisalam chyba to tosia pytala co na zatwardzenie,ja smialo odpisalam ze jablko,a tu moj nagle od 2 dni robi ciagle kupke,wlasciwie to rozwolnienie,co mu dam mleczko bo kaszke na razie zaprzestalam dawac ale dalej ma wiec to pewnie po tym jablku.. :/ mierze mu temperature i ma 37,8 M pojechal po cos na ta jego kupke,nie wiem,moze cos z tym jablkiem bylo albo to cos zupelnie innego...i wiecie co teraz tak czytam o skazie bialkowej,maksio co dzien rano ma czerwony polik pokryty jest taka skorka swiecaca ale jak mu posmaruje to znika,za to na uszkach luszczy sie skorka,mysllalam ze moze zle wycieram po kapieli go.. kurcze jak pytalam o tego polika polozna to mi powiedziala ze to od proszku moze.. Moja w zeszlym tyg robila doslownie co chwile kupke i to zielona i wodnista, a w piatek nie chciala w gole jesc, w nocy nam majaczyla i rzucala sie w lozeczku a w dziec ciagle plakala i okazalo sie ze wirus. Lekarz zapisal smecte, plyn zeby sie nie odwodnila, nurofen dla dzieci i jeszcze jeden lek... i na szczescie po2-3 dniach juz bylo dobrze.
-
Witam:) widze ze wesolo tu macie na forum:) hehe Ja z Niusia bylam w piatek u lekarza, zalapala wirusa, ale juz wszystko ok:) pozdrawiam
-
Dziewczyny pisalam do ani_83 smska co sie dzieje ze nie ma jej na forum i wlasnie dostalam taka odp:"hej, dzieki za pamiec, zepsul mi sie laptop i nie mam dostepu do neta, normalnie tragedia, nawet nie mialam jak Was powiadomic, padl mi dysk i stracilam wszystkie dane. Odezwe sie jak tylko bede mogla, pozdrow wszystkie dziewczyny ode mnie, tesknie za Wami". Tak Roniu chcialam, juz pisze na PW adres.
-
witam z wieczorka:) ślicznie Wasze dzieciaczki wychodzą na zdjęciach:) Moja Kiniusia śpi juz od pol godz... jakas zmeczona dzis byla i dopominala sie wczesniej juz o kapiel, potem jedzonko i odplynela doslownie. Pozdrawiam:)
-
[ agaa875Czesc dziewczyny! dawno juz tu nie pisalam. Dzis mam urlop, bo wczoraj dzwonilam do babki ktora jest moim opiekunem na stazu bo sobie zalatwilam ze zadzwonie w razie czewgo. Bo mama jechala dzis do pracy autobusem bo sie bala jechac autem jak jest tak slisko, tak wiec nie mial kto by zostac z mala, bo ona ja wozi do opiekunki i po drodze mnie zawozi do pracy. A wszystko przez to ze wczoraj jak jechalysmy do pracy bylo slisko i z za zakretu naglew wyjechal tir i jechal srodkiem, a tam jest droga waska i wpadlysmy w poslizg jak mama chciala zjechac mu.... to byly doslownie ulamki sekundy, on jechal prosto na nas........tego nie da sie opisac co ja przezylam wtedy.... nie wiem to byl doslownie cud ze udalo sie mamie wykierowac...... doslownie w ostatniej sekundzie.... gdyby nie udalo sie to nie chce myslkec co by sie stalo.:( a jeszcze do tego musialam isc wczoraj do okulisty bo na gornej powiece takie kuleczki mi powychodzily i okazalo sie ze to pecherzyki ropne, zapisala mi leki i poszlo 100 zl w aptece plus 60 zl wizyta.... i zapisala mi recepte na nowe szkla do okularow bo te sa odrobine za slabe..... brak slow:( ale sie rozpisalam:/ sorki hiih:) a co tam u Was?? pozdrawiam Myszko bidulko... to ja też prawie zawału dostałam ostatnio... koleś wymijał i jechał prosto na nas... ja już miałam się żegnać... W nosie miał trąbienie. Nie mieliśmy gdzie zjechać. Normalnie masakra byla.... a teraz wrocilam na prawko i po tym zaczynam znowu sie bac jezdzic autem... ehh i od nowa musze testy zdawac bo minelo juz pol roku:( ba w sumei to rok........ a testy zdalam za pierwszym razem .. raz na miescie mnie babka oblala a raz na placu..... a w maju nie pojechalam bo bylam w szpitalu.. ale co zrobic.... trzeba sie zmobilizowac i zdac to prawko..:)
-
ronianajpierw musze zobaczyc kochane czy tarki jeszcze są a jesli są to prosze kto tam by chciał sie zgłosić Ja tez poprosze jesli to nie problem:)
-
Czesc dziewczyny! dawno juz tu nie pisalam. Dzis mam urlop, bo wczoraj dzwonilam do babki ktora jest moim opiekunem na stazu bo sobie zalatwilam ze zadzwonie w razie czewgo. Bo mama jechala dzis do pracy autobusem bo sie bala jechac autem jak jest tak slisko, tak wiec nie mial kto by zostac z mala, bo ona ja wozi do opiekunki i po drodze mnie zawozi do pracy. A wszystko przez to ze wczoraj jak jechalysmy do pracy bylo slisko i z za zakretu naglew wyjechal tir i jechal srodkiem, a tam jest droga waska i wpadlysmy w poslizg jak mama chciala zjechac mu.... to byly doslownie ulamki sekundy, on jechal prosto na nas........tego nie da sie opisac co ja przezylam wtedy.... nie wiem to byl doslownie cud ze udalo sie mamie wykierowac...... doslownie w ostatniej sekundzie.... gdyby nie udalo sie to nie chce myslkec co by sie stalo.:( a jeszcze do tego musialam isc wczoraj do okulisty bo na gornej powiece takie kuleczki mi powychodzily i okazalo sie ze to pecherzyki ropne, zapisala mi leki i poszlo 100 zl w aptece plus 60 zl wizyta.... i zapisala mi recepte na nowe szkla do okularow bo te sa odrobine za slabe..... brak slow:( ale sie rozpisalam:/ sorki hiih:) a co tam u Was?? pozdrawiam
-
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia pragnę przesłać najserdeczniejsze życzenia. Niech nadchodzące święta będą niezapomnianym czasem spędzonym bez pośpiechu, trosk i zmartwień. Życzę ,aby upływały w spokoju i radości, wśród rodziny i przyjaciół oraz wszystkich bliskich Wam osób. Wraz z nadchodzącym Nowym Rokiem życzę dużo zdrowia i szczęścia Niech nie opuszcza Was pomyślność i spełnią się te najskrytsze marzenia.... Życzę Wesołych Świąt. Agnieszka, Jacek i Kinga
-
ferinkaTosia27ferinkaNo właśnie samoistnie coś z kręgosłupem. Tak go boli że nawet nie idzie go dotknąć... bo już piszczy. Męża pogryzł bo ten chciał go wziąć na ręce by nie szedł po schodach. a weterynarz co mówi? ze od czego? to strasznie go musi bolec:( Masakrycznie go boli. Stawy i kręgodsłup to podstawowe przypadłości u jamników ze względu na ich krótkie nóżki a długie ciało :( mialam jamnika i tez na to chorowal. Biedaczek sie meczyl. Dostawal po 5 zastrzykow dziennie i zero poprawy bylo, a nawet co raz gorzej......