Skocz do zawartości
Forum

ZaklopotanaJenny

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ZaklopotanaJenny

  1. Wybaczcie. Mam chyba jakąś traume. W mojej rodzinie doszlo do ciąży bez wspolzycia i balam sie ze i mnie to spotka.
  2. Po prostu nie pamietam czy umylam rece. A zywotnosci plemnikow poza pochwą też nie znam więc martwiłam się, że może dotykajac sie tam po tym wszystkim moglo cos zostac i.. uh. Zadręczam sie.
  3. Cześć, mam na imie Jenny. Nie jestem polskiej narodowosci. Mieszkam w Polsce od ok 13 lat. Poznałam niecały rok temu faceta, w którym się zakochałam i ze wzajemnością. Od zawsze miałam problemy z bliskością i nasze poczatki byly naprawde sztywne i trudne. Ostatnio odwazylismy sie na wiekszy krok. Moj chlopak przy tym doszedl. Glupio mi o tym pisac, ale musze by dowiedziec sie, czy cos moze byc na rzeczy.. bylam po tym wszystkim nieco skołowana. Nawet nie wspomnial, ze.. dochodzi? Chcialam tego ominac, ale stalo sie. Troche nabrudzil. Na rekach i troche na bluzce mialam jego nasienie. Bluzke od razu zmienilam, rece wytarlam w ta stara i odnioslam do kosza z praniem. Nie pamietam czy z tego wszystkiego umylam dlonie. On musial za jakis czas wychodzic, ogarnelismy sie, minelo kolo 15 minut jak wyszlismy z domu. Dotykalam przy okazji roznych przedmiotow, to drzwi, to furtki, to jego kurtki, to cos tam jadlam, minelo kolejne 20 minut. Wrocilam do domu. Poszlam znow cos zjesc. Rozmawialam ze znajoma przez telefon znow dotykajac przedmiotow, a pozniej kladac sie spac, bo byla juz ok 23, po calej tej sytuacji bylam strasznie spieta, wiec chcialam sama siebie delikatnie rozluznic. I dotknelam sie tam.. to trwalo kilka sekund po czym odskoczylam reka jak poparzona. W glowie pojawila mi sie mysl. Czy mylam rece? A co jesli na mojej rece zostalo nasienie i moge zajsc w ciaze? Pobieglam do lazienki i je wyszorowalam. Nie chce byc w ciazy. Czy to bylo mozliwym, zeby do tej pory plemniki nie obumarly i byly dalej na moich dloniach? Potrzebuje waszej opinii. Dzis jest 6 dzien odkad doszlo do tej sytuacji. Przez moj stres troche sie psuje miedzy mna i ukochanym.. wczoraj mialam cos jak zatrucie pokarmowe, mdlosci, biegunka, wymiotowalam, mialam wysoka goraczke, w sumie dzis tez jeszcze nie opadla do normalnej, nie moglam nic jesc.. nie wiem czy to jakies symptopy ciazy,czy zarazilam sie moze od mojej przyjaciolki,u ktorej ostatnio bylam dwa razy z rzedu by przyniesc jej jedzenie i notatki z wykladow.. Prosze o odpowiedzi. Jakkolwiek ten post nie brzmi, niestety nie jest fejkiem a mi strasznie wstyd ze do tego doszlo i ze postanowilam tu to opisac.. po prostu sie boje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...