
Nikiti
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nikiti
-
Gosza mój 7 tygodniowy Wojtek zjada tak około 100-130 ml. Czasami tylko 60 ml, zależy ale tak około 120 ml bym liczyła na porcję. Zawsze można dać mniej i w razie apetytu dolać kolejną porcję. Joasia a przypomnij jak duży Miki się urodził, u nas już 2 kg na plusie w 8 tygodnii.
-
Hej dziewczyny, przepraszam, że dopiero teraz się odzywam, ale jednak maluch wymaga sporo uwagi i ostatnio mało czasu na wszystko. Dziękuję serdecznie za gratulacje. Jeśli chodzi o poród, to zaczęło się w poniedziałek rano od pęknięcia pęcherza. Nie byłam pewna czy to na pewno wody, ale jak już mocniej chlusnęło, to nie miałam wątpliwości. Trochę mnie to zaskoczyło, bo cały czas lekarz raczej prognozował, że pierwsza ciąża to będzie przenoszona i tak się nastawiałam. Oczywiście pakowałam się na ostatnią chwilę, ale na szczęście zdążyłam i raczej wszystko potrzebne zabrałam. Trafiłam na patologię z racji, że to był 37 tydzień, a skurcze bardzo nieregularne, stwierdzili, że nie chcą wywoływać i może samo się rozkręci. I tak też się stało - w nocy trafiłam na porodówkę i po 25,5 h od pęknięcia pęcherza urodziłam zdrowego synka. Malutki - 2690 g, 51 cm. Niestety młody nie ma wykształconego odruchu ssania, jest leniuszkiem i pije z butelki. Odciągam swój pokarm i podaję mu z butelki. Mam nadzieję, że może coś się jeszcze zmieni, ale im dłużej je z butelki, to będzie mu ciężko się przestawić. Trzymajcie kciuki.
-
Hej dziewczyny, chyba będę pierwsza, chciałam się pochwalić, że we wtorek rano o 8.05 urodził się mój synek Wojtek. Trochę się pospieszyl, w 37+4, ale na szczęście wszystko z nim dobrze. Jest malutki 2690, potem waga spadła do 2500 g. Trochę zachowuje się jak wczesniak, nie ma za bardzo odruchu ssania i kiepsko je (niestety na razie tylko z butelki), mam nadzieję, że jednak szybko zacznie przybierać na wadze i może uda nam się przejść na cyca. Powodzenia dziewczyny przy porodach.
-
A jeśli chodzi o ktg, to różnie lekarze do niego podchodzą, np. u mnie w Luxmedzie w ogóle położne nie robią, w szkole rodzenia można zrobić za dodatkową opłatą. W szpitalu jak się pojedzie to mogą zrobić, ale czasami chcą zatrzymać na oddziale, także różne zwyczaje panują.
-
Ja ktg miałam już 3 razy, obecnie to 37+0, ale to ze względu na słabe przepływy z jednej strony łożyska i maloplytkowosc. Niestety u mnie płytki idą w dół, oby nie spadły poniżej 50. Wczoraj byłam u lekarza młody waży około 3kg (2960 wg USG), rozwarcie na 1 cm, ale tylko zewnętrzne (cokolwiek to znaczy). Dziewczyny kupujecie laktator przed porodem, albo już macie i możecie polecić? Tak samo butelki, tyle tego jest, że już sama nie wiem, które wybrać.
-
Krasnalek a zamawiasz łóżeczko z internetu? Też właśnie jestem na etapie poszukiwań, a czasu niestety coraz mniej, bo termin na 1 czerwca, a z OM nawet na 26 maja. Wczoraj byłam u lekarza młody waży już 2960g, także pewnie 3,5 kg będzie miał jak się urodzi, oby nie dużo więcej. niestety u mnie trochę kiepsko badania wyszły, za mało płytek krwi i białko w moczu. Właśnie jadę zrobić dodatkowe badania i mam nadzieję, że będą bardziej optymistyczne. Pozdrawiam wszystkie przyszłe i już obecne mamusie
-
Dziewczyny może pomożecie który wózek wybrać - Baby design dotty czy Bebetto Murano? Czy któraś z Was może ma któryś z ww. wózków i mogłaby coś doradzić.
-
Krasnalek i Joasia podeslijcie proszę linki do sprzedawców z aliexpress. Ile czekalyscie na przesyłkę?
-
Asiulex u mnie również często występuje, nawet nie liczę. Do tego mam często bardzo twardy brzuch, który się utrzymuje kilka godzin. Lekarz powiedział, że to normalne. Luteine biorę juz trzeci miesiąc, w razie potrzeby również nospe, chociaż staram się poza luteina za dużo leków nie brać. Szyjka ostatnio była jeszcze ok, teraz wizyta w środę, także zobaczymy czy nadal się trzyma.
-
Ja też namiętnie jem słodycze i już + 10 kg :( dziewczyny macie jakieś sprawdzone sklepy internetowe / sprzedawców na allegro, gdzie kupowalyscie rzeczy dla maluchów?
-
Ja też namiętnie jem słodycze i już + 10 kg
-
Dagaaa mi na twardniejacy brzuch lekarz zapisał luteine i biorę dwa razy dziennie + odpoczynek. Trochę ruchu też jest wskazane w ciągu dnia. U mnie często twardnieje jak siedzę za długo w pracy. Ale staram się więcej chodzić w ciągu dnia, a popołudniu odpoczynek. Co do imienienia to nadal mamy trzy i jakoś nie możemy się zdecydować: u nas chłopczyk: Wojtek, Szymon lub Tymek.
-
Dagaa mi również podoba się bardziej Iga. U nas chłopczyk i mamy trzy typy: Szymon, Wojtek lub Tymek. Jeszcze chodził mi po głowie Dominik, ale stwierdziłam, że jednak za długie imię i kiepsko ze zdrobnieniem. A jeśli chodzi o imię dla dziewczynki to zawsze mi się podobało Zuza, tylko teraz to się stało jedno z najpopularniejszych imion :)
-
-
theamy a można wiedzieć jaki fotelik i wózek kupiliscie? Przede mną jeszcze poszukiwania i chętnie poradzę się innych :-)
-
U mnie prawie też +5 kg na plus, ostatnio mocno ta waga poszła do góry, mam nadzieję, że trochę przystopuje :) W zeszłym tygodniu byliśmy na połówkowym, wszystko ok, potwierdzone 100% chłopiec - ważył 422 g. Ja jeszcze nic nie mam kupione, ale pewnie jak pójdę na zwolnienie to wezmę się za wszystko. Właśnie dużo z Was jeszcze pracuje, czy już raczej na zwolnieniu?