Skocz do zawartości
Forum

wervk

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wervk

  1. Najlepiej to wyjść ze znajomymi, posiedzieć z rodziną. Spędzić czas w normalnym towarzystwie :)
  2. Najgorsze są początki. Potem tylko się cieszyć.
  3. Jak chcesz mozemy popisać na priv. Ja przypadkowo w trafiłam na filmiki i jakoś poszło. Zaczęłam je oglądać jak on nie wracał bo siedział i palił z kumplami albo mnie wyzywał i kazał się zamknąć itp. Potem jak wychodził już mnie nie obchodziło gdzie idzie,po co , czy wróci. Szperałam na necie,czytałam fora dla samotnych,zaczęłam kupować rzeczy dla małego to było ok 3 msc.Wszystko sama ponieważ się nie dokładał finansowo do niczego. Ja mam cukrzycę ciążową więc wydatki to też paski do glukometra i jedzenie bo dieta.. Wychodził wracał po 2-3 dniach jak gdyby nic. I ja też się tak zachowywałam.To posprzątałam , tu pokucharzyłam i zaczęłąm odnawiać kontakty z kolegami i koleżanką(mamy wspólnych znajomych ale dogadywałam się z kolegami głownie bo mieszkają blisko a znam ich od małego) nie raz im mówiłam jaki on był itp. Oni mnie ostrzegali.. i co o dziwno,wiedzieli,że jestem w ciąży jak jest między nim a mną.. Raz wyszłam z domu jak go nie było na ognisko do znajomych - poznałam nowych ludzi, porozmawiałam i miło spędziłam czas nie myśląc o nim. Wróciłam nie było go,-norma. Obejrzałam komedie jakąś i spać. Potem zaczęłam wychodzić z koleżanką nowo poznaną na spacery do kina. Odnowiłam całkowicie relacje ze znajomymi i co ważne z rodziną od której mnie odcioł. On zbulwersowany tym,że jak ja mogę wyjść gdzieś w ciąży.Że powinnam siedzieć jak " pies" i czekać na niego w domu i mu wysługiwać. Aż sam chciał wychodzić ze mną proponował spacery itp. Odpuściłam bo byłam już umówiona. ( w domu też sama spędzałam miło czas). I w końcu wyniósł się do mamusi - jego matka jest po rozwodzie, nie pracowała nigdy była na utrzymaniu męża, a potem żyła z emeytury jej rodziców z nimi w jednym domu .. Zaprosiłam koleżankę do siebie. Raz drugi trzeci. Potem odwiedzali mnie inni.Często dostałam a to ciuszek a to buciki tak w prezencie :) już cały dzień miałam cudowny humor. I mam na dal.leci 7 miesiąc nie długo się kończy.. Od marca postanowiłam zrobić remont - rodzice powiedzieli, że pomogą. Już się rozglądam za naklejkami na ścianę, kolorem farb do pokoju małego itp. to duża radość. A z nim nie mam kontaktu z tego co słyszę (heh) to nadal lata po kolegach i razem z mamą utrzymują ich jego dziadkowie .
  4. U mnie to samo BYŁO. Kłótnie wyzwiska, potrafił mnie uderzyć ... kiedyś mówił mi w prost, że nasze dziecko będzie " jeba**m debilem" i cóż. Potem wyszedł nie było go 3 dni urządził jakąś libację z kolegami .. z tego co słyszałam.Często przyhcodził w środku nocy i walił w okna,żeby go " zjaranego" wpuścić do mieszkania wtedy był milutki.. ( np.a kochanie herbatki ci zrobić.. jak milczałam to próbował dalej.. misu może herbatkę itp. ) szedł spać i od rana znowu.Mówił,że od rana się ogarnie i będzie dobrze. Więc nie raz próbowałam od rana.Wstawałam i robiłam mu śniadanie do łóżka herbatkę czy czasami skręciłam jeszcze papierosa po to,żeby wyskoczył z mordą, że go budzę,że on chce spać,żebym "dała mu żyć" -jego ulubiony cytat. .. Ja płakałam,często płakałam to on z zawsze mówił np. i na h*j ryczysz, myślisz,że wezmiesz mnie na litość itp. W pewnym momencie zaczęło się wszystko znowu i to nie raz. Z tym,że zaczął mówić o dziecku.Wyzywać je itp. miałam nie wiem jak to nazwać. Wiedziałam,że nie pozwolę mu go skrzywdzić.Zaczęła się kłótnia w której powracał do wątku z przed 7 msc.,że ja się " puściłam", że on testy będzie robić,że na dziecko go chcę zatrzymać itp. (wszystko na początku sugerowała to też jego matka.) .. Zauważyłam,że jest strasznie tępy. Po prostu. Wraca do czegoś co było ponad pół roku temu - kłótni i tego tematu.Potem wyzywa. Czepia się dziecka.Nie interesuje się ani mną ani ciążą.Nie wspiera finansowo nic.Do pracy nie chodzi,żeby jakoś pomóc. Trzeba utrzymywać go, samą siebie i nie długo dziecko.Co jest śmieszne,żeby dorosły facet nie pracował .. WTRAFIŁAM NA YT na filmik kobiety,która mówi o tych relacjach " toksycznego związku " polubiłam filmik... na fb. - tam też był . a on skomentował że dobrze i hahahah. Potem oglądałam filmik pewnej nastolatki, która w wieku 16 lat ? lub 17 zaszła w ciąże z facetem po 30. Który ją zostawił.Opowiadała wiele rzeczy i większość jak w moim czy innych przypadkach. Polecam takie filmiki szybko pozwalają się otrząsnąć
  5. Ja nie wierzę w to, że po porodzie odezwie się w takich facetach " ojcostwo " .. Skoro podczas ciąży się nie interesują kobieta, czy przebiegiem ciąży to co dopiero po porodzie jaki dojdą obowiązki. Dziecko będzie płakać, przewijanie itp. A co do facetów i seksu .. po porodzie moim zdaniem ciężko będzie ochota na coś z naszej strony. ..
  6. U mnie też tak było. Nie miał ochoty na nic. Nawet na zwykłe " całowanie". Nic zero.Nie raz pytałam czy to przez ciążę, przez to, że przytyłam i że zmieniła się trochę moja twarz i podejście do wielu rzeczy. On zawsze mówił, że nie przez to.. ale jednak ja mam inne zdanie. Będąc w ciąży wiadomo,że kobieta tyje,zmienia się czasami kształt twarzy ( w moim przypadku strasznie tam schudłam . i mam bardziej widoczne kości policzkowe),mamy też różne problem o których im nie mówimy u mnie jest to wypadanie włosów pomimo witamin dla ciężarnych itp. Też się czułam nie atrakcyjna dla partnera. Nawet nie potrafił się przytulić.. aż w pewnym momencie miałam tego dość
  7. nie mamy kontaktu. Podczas ciąży też się nie pytał ani jak się czuję, czy coś potrzebuję itp. Sprzątanie, gotowanie dbanie o mieszkanie wszystko ja.. Do tej pory nic nie wyłożył na " rzeczy" dla maluszka.. i pewnie nic nie pomoże finansowo
  8. u mnie we wtorek bedzie 28. Czasami mam momenty załamania. Jak wyjdę gdzieś na miasto z koleżanką i " go " zobaczę albo coś o nim usłyszę od znajomych. Ale cóż... mam nadzieję , że będzie tylko lepiej. :)
  9. ja zaglądam ciągle. Jak chcesz możemy popisać na priv. ;) wizyty u diabetologa mam co 2 tyg. ostatnio cukier wychodził po każdym posiłku ale fakt- jadłam większe porcje. ( wiem,że nie powinnam ale ochota ogromna ) ;/ Dzisiaj już norma. :)
  10. Mam ten sam problem. Zostałam sama po 5 latach. Zaręczyny zerwane. A za mną już 7 miesiąc ciąży . .. Jeśli jest ktoś kto ma podobny problem albo jest samotny zapraszam na priv. :) zawsze można siebie wzajemnie powspierać ;))
  11. Witam wieczorem. Dziewczyny może polecicie coś na wypadanie włosów?. Strasznie, aż łysieje.. Do tego włosy szybko sie łamią. .. Nie mam narazie jak spytać ginekologa bo wizyta za miesiąc. :/
  12. Karta ruchów. :) liczę ruchy od?9-21. Ma być ich 10 i zaznaczam do której godziny mały je wykonał. Jeśli kopie np. 7razy pod rząd to jest jeden ruch. Po między ruchami musi byc przerwa ok1min.
  13. Dziewczyny ja u lekarza byłam we wtorek. Dostałam już karte ruchów płodu.. I liczę ruchy. Przyzwyczaiłam się dp cukrzycy. I dzielnie mierze cukier. Diabetolog chyba mnie polubił bo zaproponował następne spotkanie w walentynki. Heh :). Myslalam ze co 3tyg.bedziemy sie widywać.. A jednak co dwa.
  14. Witam was o północy za kilka minut :) Jutro na 9 ginekolog na 13.15 diabetolog wciąż walczę z cukrzycą. Imię wybrane -Eryk. Od początku takie chciałam. Mam już łóżeczko,większość ciuszków dla malucha, rożek i wózek. Na wiosnę remont generalny . Powoli będę też kupywać mu resztę rzeczy i potrzebnych akcesori . Za rzeczami dla siebie będę oglądać się w marcu :)
  15. Cześć wszystkim ;) we wtorek zaczynam 27 tydzień. w 23 wykryto u mnie cukrzycę ciążową na czczo 95 po godzinie 127 i po 2 godzinach 132. (75g.) Byłam u diabetologa zlecił mierzenie cukru, dietę itp. dostałam receptę na paski ale skończyły się po 1.5 tygodnia... więc niestety od 2 tyg nie całych nie mam jak go mierzyć. Dzwoniłam do rejestracji ale nikt nie odbierał. Wizyta we wtorek na 13. od 2-3 dni jak coś zjem mam strasznie twardy brzuch. Nie mam pojęcia dla czego ;/
  16. Dziewczyny jak zrobić te suwaczki :) ?
  17. Na czczo jest norma do 92. Ja mam 95 . wyniki po godzinie i po 2 glukozy są idealne nie mal z tego co ginekolog mówiła :)
  18. Podczytując forum postanowiłam dołączyć :) Termin z OM 6maja z USG 2. Tydzień temu badania pokazały u mnie czukrzycę na czczo. Jutro idę do szpitala do diabetologa po glukometr, dietę itp. 3majcie kciuki. Ja jeszcze jestem trochę przerażona :/ Nie długo koniec 6 miesiąca :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...