Gocha1988

Hey Kasia, tez mam na 9.12 termin chociaż z moich obliczeń na 13.12 Mój syn w październiku skończy 5 lat. Jeszcze nie wie, że będzie mieć rodzeństwo. Trochę się martwię jak to przyjmie. Ostatnio trochę zagadywalam do niego na ten temat. Stwierdził że nie chce rodzeństwa. Chociaż gdyby je miał to nazwałby je Dzidzia Bomba... ręce opadają

Reniferr, tez mam fazę na zupy. Normalnie jak nigdy, rosolek z lanymi kluskami i pomidorowa z koperkiem. Zjadam po trzy talerze dziennie a do tego jeszcze jogurt z pomidorami i sok pomidorowy... No normalnie POMIDOR cały czas wokół mnie

Justyna to swietna wiadomosc! Teraz napewno odetchnelas z ulga, gdy juz wiesz ze wszystko ok! Zazrdroszcze juz tej pewnosci. Ja jeszcze musze czekac na usg. Jeszcze ze dwa trzy tygodnie. Beda mi robic wtedy testy na syndromy Down's, Edward's i Patau's

reniferr, rozumiem Twój lęk ale nie martw się niczym. Dodatkowy stres przed lekarzem i usg jest Ci niepotrzebny. Zdarzyło się raz, że maluszek postanowił jeszcze posiedzieć na chmurce, ale zrozumiał ze głupio zrobił i szybko wrócił do mamusi! Teraz tylko odpoczywaj, jedz zachcianki i dużo uśmiechaj, bo dzieci już przejmują emocje od mam!

Hey brzuchatki, jak się dziś czujecie? U mnie mdłości zazegnane, tylko ten apetyt teraz... jem co dwie godziny!! Jak niemowlę... bo jak nie zjem to czuje ze się rozpadne. A no i jeszcze ta senność... mogłabym przespać cały dzień.

Dziewczyny, nie wolno przejmować się metrażem. Bo czym są metry kwadratowe w porównaniu z dziećmi! Kasę zawsze jakoś da się ogarnąć, a rodziny na zawołanie nie zrobisz. Ja jak byłam mała to mieszkałam w trzy pokojowym mieszkaniu a w domu oprócz mojej siostry i rodzicow jeszcze dziadki mieszkali i jeszcze pojawił się mój brat o 11 lat młodszy. Pomimo tego że było ciasno to wspominam te czasy z uśmiechem i żałuję że się skończyły!

Sowianka, nie rób nam takich numerów! My tu musimy wszystkie w dwupaku do grudnia pozostać! Trzymaj się cieplutko. Nic nie rób. Wykorzystuj wszystkich do pomocy. Lez i nudz się!

Justynka,musisz się trzymać bidulko. Mi już to cholerstwo z grubsza przeszło. Chociaż jak jestem głodna lub zmęczona to znowu dopada. Jestem grubsza o 0,6 kg od początku ciąży. W pasie czuje juz ucisk gdy jestem w spodniach. No i piersi znacznie cięższe.

u mnie też już brzuszek większy. Liczę ze to Maczek rośnie a nie ciaza spożywcza

Usagi, super ze moja rada się sprawdziła. Wiem, że nie ma nic gorszego niż opisanie się na darmo! Justyna, wszystkie zabiegi kosmetyczne nieinwazyjne są ok, pod warunkiem, że masz zaufanie do gabinetu (w sensie że są czysci) A ja dziś nie mogę uwierzyć w to jak dobrze się czuje. Minęły mi mdłości, znów dostałam energii. No i wiecie co ... zaczęłam się martwić czy to dobry znak...o losie...

Trochę się martwię czy anemii nie mam, bo takie same objawy miałam kiedyś przy tej chorobie... Pozostaje czekać na wyniki badań. Justyna, jedynie mogę Cię pocieszyć, że kiedyś w końcu wszystko minie :P

MBM mi ucina posty jak Buzki dodaje Witaj w Grudniowych mamusia! Trochę mi lepiej w kwestii nudności, ale za to brakuje mi tchu i jak dłużej stoję to mam wrażenie ze zemdleje. Jak nie urok to sraczka! Byle do drugiego trymestru dotrwać...

Sowianka, jak się ciesze, ze masz córkę Tole. Myślałam że takie imię to tylko moja wyobraźnia

Mam takiego lenia w sobie, że nie mogę się do niczego zabrać. W niedziele przylatują do mnie rodzice na tydzień, a ja mam gotowe NIC. Żeby mi się tak chciało jak mi sie nie chce! Sama siebie nie poznaje...

Lili tak się ciesze! Zresztą wierzyłam w was! Bo w służbę zdrowia na izbie przyjec dawno zaprzestalam! Szkoda było tylko Twoich zmartwień przez tego chama! W ramach relaksu zjedz najbardziej kaloryczne danie lub deser

Justyna, miałam taką samą sytuacje w święta. w sobotę i niedzielę całą spędziłam z moim siostrzencem. Jak to 3 latek, rozdawał buziaczki co chwila. W poniedziałek zadzwoniła do mnie siostra, że mały ma ospę! Wiem, że przechodziłam ospę w dzieciństwie. ale jak wpisałam w internet ospa w ciazy, to prawie zemdlalam. Na szczęście nawet mój syn się nie zaraził. Mija już drugi tydzień i póki co wszystko ok. Lekarz powiedział, że jeśli się przechodziło ospę to nie ma czym się martwić. Z tego co wiem to półpasiec to ten sam wirus.

Dziewczyny, koniec z zamartwieniem! Bo wam internet odłącze, albo zablokuje wszystkie strony z chorobami! Musimy wyluzować i cieszyć się chwilą Mam nadzieje ze jesteście za ! Lepiej podzielcie się wiadomością, jak wasze dzieci mają na imię. Lub jakie imiona wam chodzą po głowie. Ja mam straszna pustkę z imionami... mój pierworodny ma na imię Hubert, chociaż prawie na to imię nie reaguje bo zawsze mówimy do niego Huba, Hubi. Takie imię po głowie mi chodzi Tola, co o tym myślicie? No a dla chlopca to już brak jakiegokolwiek pomysłu.

Kochane Brzuchatki, ciesze się z waszych serduszek. Normalnie, aż mi serce rośnie od tych dobrych wieści! Ja miałam wczoraj wizytę u midwife (położnej, to ona w Anglii prowadzi ciaze), pobrała mi aż 6 strzykawek krwi na badania. Spędziłam u niej ponad godzinę. Ważyła mnie, sprawdzała ciśnienie, sprawdzała mocz i zadała milion pytań dotyczących różnych chorób. Jako ciezarna mam za darmo wszystkie leki i dentyste. Niestety usg dopiero między 12 a 13 tyg. Wtedy też zrobią testy na jakieś trzy choroby z przeziernosci karku, ale to już w szpitalu. Pozostaje tylko rosnąć A no i następna wizyta u midwife to dopiero w 16 tyg. Wiec trzeba im przyznać, że "nie zawracaja" głowy lekarzami.

Justyna, ja przed ciaza schudłam 8 kg, żeby pod koniec 9 mc moc chodzić a nie toczyć się W pierwszej ciąży przytyłam ok 17 kg. Mam 164 cm i w dniu odkrycia dwóch kresek ważyłam 54,3 kg teraz już 55 kg :P Zwalam to na Maczka :P Choć w 8 tyg podobno waży 2g hahaha Pewnie i teraz przytyje ze 20kg, ale kto by się tym przejmował... Może w styczniu założymy forum o tematyce Grudniowe mamy - Pogromcy Kilogramów

Dziewczyny gratuluję zdrowych serduszek! Właśnie na obiad zjadłam ostre indyjskie danie, tak się zastanawiam w sumie czy nie powinnam przestac jeść takich ostrych potraw?!? Co uważacie? I czego nie powinno się jeść w ciąży?

Hey Kobietki, sorka ze mało się udzielam, ale mam co raz większe problemy z żołądkiem. .. tak mnie muli ze szok. Dziś to nawet w nocy zrywalam się do łazienki. Przez to wszystko odechciewa się wszystkiego! We czwartek mam wizytę u położnej, może pomoze, chociaż coś czuje, ze powie ze tak musi być i samo przejdzie :C

Jamama, cholernie mi przykro. Postaraj się znaleźć dobrego lekarza, żeby odkrył przyczynę czemu tak się dzieje. Trzymaj się mocno!

Chociaż w pierwszej ciąży, chodziłam do lekarza, który był bardzo miły, ale usg to miał taki stary monitor. OK 12 tyg ustalił mi termin na 20 listopada. Zmieniłam lekarza, kiedy powiedziałam nowemu lekarzowi, jaki mam termin to się za głowę złapał, bo po zrobieniu kolejnego usg na nowym sprzęcie(monitory były dwa po 40 cali) powiedział, że termin mam na 29 października! Wiec 3 tygodnie różnicy! Urodziłam 30 października. Wiec wybór lekarza i jego usg jest ważne.

AniaLa, ciężko powiedzieć coś więcej. Skoro byłaś u lekarza to powiedział to co widział. Zauważyłam, że dość częstym zjawiskiem jest, że my przyszłe mamy obliczamy sobie tygodnie, a lekarz często sprowadza nas na ziemię i mówi że to nie tak jak my to widzimy. Grunt to na początku uzbroić się w cierpliwość. Poczekać kilka tygodni na rozwój sytuacji. Zdrowo się odżywiać i być dobrej myśli

jamama przecież to ze ciążę masz młodsza nie oznacza jeszcze nic złego! może miałaś później owulke. Nie poddawaj się! Nie smuc sie i nie stresuj, bo organizm wszystko przekazuje dzidzi. Proszę Cię, niepoddawaj się!