Dziewczyny które martwią się o ruchy musicie się zrelaksować, maleństwa chyba paraliżuje wasz strach. Jak ja pojechałam na IP i lekarz powiedział, że serce bije to od razu młody zaczął kopać jak szalony.
Zjedzcie batona popijcie colą albo kawą i poczekajcie. Może tak się ułożyły, że coś tłumi ruchy. Grunt to spokój.
Mój mąż też nie jest jakiś super wylewny, czasem przyłoży rękę do brzucha, albo gada do brzucha
" Wojtek gówniarzu pokop trochę nie denerwuj matki" albo " Wojciech pamiętaj nie słuchaj mamy " :-P
A czy będzie przy porodzie to wielka nie wiadoma, chciałabym, ale nie chcę go zmuszać. Wyjdzie w praniu.