Jestem w 11 tygodniu 2 dni i dr stwierdził, ze mam mocno odchylona tylną scianę macicy (tyłozgięcie). Zalecił przez 2 tygodnie branie 3 razy dziennie No-spę, chodzenie na czworaka i leżenie na brzuchu. Jeśli to nie pomoże to za 2 tygodnie dr chce wykonać mi ręczne prostowanie macicy. Słyszałam, że niesie to pewne zagrożenie. Boję się o swoje dziecko i chciałabym poznać opinie innych osób i czy ktoś był w podobnej sytuacji.