Skocz do zawartości
Forum

Lex

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lex

  1. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Ja mimo że niewiele wiem to rozważam bardzo mocno, zamierzam urodzić w szpitalu 40 km ode mnie gdzie znieczulenie jest za darmo, mój szpital 100 metrów ode mnie nie ma tego, poza tym moja była tesciowa jest tam położna- mogłoby być krepująco na porodówce
  2. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Jak ktoś uwielbia słodkie to może być pyszna, dla mnie byla dobra ta cytrynowa, jestem juz prawie po 1 h i nic mi nawet nie jest, po 2 h śmigam do roboty. Ale ja to w sumie żadnych dolegliwości typowo ciążowych nie mam
  3. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Co do porodu jeszcze, też sobie nie wyobrażam rodzic sama, na szczęście dla tatusia to normalne, że będzie rodził ze mną. Tylko ja mam gdzieś z tyłu głowy myśl, żeby to się nie odbiło na nas...ale ja się za bardzo przejmuje, psychicznie to sie raczej na mnie odbije, a nie na nim, takie rzeczy nie robią na nim wrazenia i dlatego potrzebuję jego spokoju...
  4. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Ja się również witam z kolejki z laboratorium, właśnie wypiłam glukoze, cytrynowa i jakby to powiedzieć...była dobra
  5. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Co do porodu to ja też panicznie się tego boję...może to strach przed nieznanym, ale nie wyobrażam sobie porodówki i tego wszystkiego co z tym związane. Mam nadzieje że jak przyjdzie co do czego, to pójdzie naturalnie, licze na to ze "wypluje" jak moja mama mnie- nagle podczas przeprowadzki, 2 h od przyjazdu do szpitala, a miala swoje lata już wtedy. I to jeszcze nie była na żadnym zwolnieniu tylko pracowała na zmiany 12 h jako pielęgniarka na oiomie. Teraz do nie do pomyślenia, panuje za duża świadomość
  6. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Witaj MalaMii, nie dodawaj emotek z telefonu i będzie ucinac. Moje też dzisiaj ciut mniej aktywne, ale delikatnie cały dzień gdzieś czuje ziomka. I pozdrawiam Was znad mojego czarnucha, mamy w koncu 2 wystawy, w tym super klubowa seterow w Czechach po majowce i pora się pozbyć kołtunów wiec rozczesuje nierozczesywalne... codziennie 2 h i do piątku powinnam się wyrobic...juz czuje ze sie ledwo wyprostuje
  7. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Axam nasze przepisy uważają, że jeśli dziecko urodzi się do 300 dni od dnia prawomocnosci rozwodu, to dziecko pochodzi od byłego męża matki, czyli mój synek musiałby się urodzić po 28 października...chyba nie dam rady tak przenosić... czysta paranoja
  8. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    No to dobrze mnie rozumiesz Nataszka, niby to tylko nazwisko na chwilę ale jednak.... ja mam nadzieję że u mnie to zajmie dosłownie chwilkę, testow dna nie potrzeba, wystarczy tylko ze ex odbierze wezwanie a ja i A. jako świadek stawi się na rozprawę. A nadzieję na szybki termin mam, bo to moje miejsce pracy. A tak naprawde wystarczylyby zgodne oswiadczenia trojki osób w USC...
  9. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Olka88 mam nadzieję, że trafił, bo przed A. zakończyłam 13 letni związek, w tym 7 letnie małżeństwo i też sobie nie wyobrażam, żeby miały być z tamtego dzieci... my też naszą pierwszą rocznicę będziemy obchodzić już z synkiem ;) najbardziej tylko boli, że po porodzie czeka mnie sprawa o zaprzeczenie ojcostwa, takie mamy cudowne prawo w tym zakresie...no ale cóż, trzeba zacisnąć zęby i przetrzymać. Oby zdrowe małe było.
  10. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Nataszka wiedziałam, że A. ma dziecko, ale wtedy nie było tak niezdrowej sytuacji jaka jest teraz, myślałam, że będzie ok, zresztą u nas to potoczyło się tak szybko i przez myśl mi nie przeszło, że może być jak teraz... a odkąd wiadomo, że ja jestem w ciąży to przekracza granice, choć teraz mam wrażenie że najlepsze będzie po urodzeniu dziecka - a to wszystko w przeciągu 8 miesięcy, bo tyle jesteśmy z A. i wiem, że właśnie obliczyłyście, że jestem w 6 miesiącu ciąży ;)
  11. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    a ja od pewnego czasu Was tylko podczytuję, bo weny nie mam zupełnie, nie tylko na pisanie, ale czasami dosłownie na wszystko... nie chce mi się nawet opowiadać jak się większość rzeczy pieprzy, zresztą ja nie z tych zwierzających się, tym bardziej na forum, ale czasami to tylko usiąść i płakać:/ mam podobną sytuację jak Axam, tyle, że nie z mojej strony, ale ze strony byłej mojego A., "mamusi roku"...nie tylko faceci tacy są, ale byłe żony/matki to też diabły wcielone :/ dzisiaj też lądują u nas 2 wnioski do sądu. Tylko patrzę, gdzie by się wynieść, ale tu ciąża, budowa, psy, tyle niedokończonych spraw, ale wiemy, że to jedyna droga to uwolnienia się od tej sytuacji... do pracy chodzę to choć trochę wypoczywam i myślę o czym innym - w ogóle któraś z Was jeszcze pracuje? Bo mam wrażenie, że zostałam jedyna na etacie ;) ale już tez niedługo, zaraz idziemy wypoczywać i zrobić jakąkolwiek wyprawkę, żeby choć jedną rzecz mieć przygotowaną na tip top w tym burdelu jakby mały postanowił być wcześniej... moje maleństwo to przyjdzie na świat znerwicowane :/
  12. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    witamy po świętach :) ja w niedzielę miałam pierwszy dziwny incydent ciążowy- całą niedzielę dziwnie mi było w brzuchu, chciało mi się wymiotować, brzuch był twardy, byłam głodna a nie mogłam nic zjeść, ale dzień spędziłam normalnie, czyli czynnie. Dopiero wieczorem zległam, brzuch zaczął rwać, łazienka w nocy kilka razy, noc nieprzespana, dziwne skurcze - nie wiem czy ciążowe czy żołądkowe, na szczęście pomogła nospa forte na te skurcze, ale dziwne uczucie w brzuchu mam do dzisiaj. I zachodzę w głowę czy to bóle ciążowe czy jednak ta nadziewana pieczarka...dzisiaj jest lepiej, do pracy przyszłam, mały kopie regularnie więc nie panikuję. Ale wolałabym bez takich przygód
  13. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Ja dzisiaj cały dzień nie czułam ruchów ziomka, ale to chyba nie przypasowaly mu targi motor show, ale czego dzisiaj nie zjadlam i nie wypilam żeby go pobudzic do ruchow i nic... teraz sie wykapalam, położyłam i junior wali w brzuchu aż miło. Bosko
  14. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    gratulacje chłopaka, przodują u nas :) u nas jak zwykle pobudka 5.20, nie wiem czy umiem jeszcze spać później niż do 7; ale dzisiaj na szczęście bez bólu kręgosłupa. Jutro też nie pośpimy, bo mamy wyjazd na motor show do Poznania i 2,5 h drogi tam :) ale będzie na co popatrzeć
  15. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    a ja znowu lżejsza, tyle, że nie o kg, ale 300 zł za stomatologa... jeszcze tylko raz w ciąży, a potem "tylko" 2 kanały do skończenia, 2 ósemki do wyrwania, kamień i pewnie znowu coś się popsuje albo już wypadnie... eh aa no i jeszcze chciałabym wyprostować dół ale nie wiem czy jeszcze będzie co prostować. Dla mnie dentysta to największy wydatek ciąży
  16. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Rossmann ma promo 2+2 do 9 kwietnia, u nas jest jedna drogeria i niewiele zostało, ale promocja obowiązuje też w internecie, a tam mają stały zapas produktów :) Mama 2014 - masz już dziecko, jeśli coś się sprawdziło dlaczego teraz masz używać czegoś innego? nie czytajmy tyle internetów, ja odpuszczam, używam tylko tego forum, raz zerknęłam na bloga srokao, bo ktoś rzucił link i mi starczy. Starajmy się same decydować co używać dla dziecka i siebie :) jak gdzieś zobaczyłam listę rzeczy do szpitala przygotowaną przez "specjalistkę blogową" to mi się słabo zrobiło...może dlatego przesadnie nie denerwuję się przed wizytą i nie przejmuję pierdołami :)
  17. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Ciachadoro, piękne te Twoje rzeczy! też się kiedyś łudziłam, że zacznę szyć, w sumie to miałam nadzieję szyć dla psów, ale na nadziei się skończyło ;) na rower też się wybieram już długo, na razie nie możemy się zabrać za przegląd, ale na świąteczny weekend na pewno wyjedziemy plener, jedyne co, to psa będzie miał przy rowerze mój A. wczoraj miałam prenatalne i wszystko jest super, wszystkie wymiary idealnie w połowie norm, waga 412 gram, ułożony główką w dół, przepływy ok, no po prostu ciążą książkowa szyjka długa i zamknięta nadal! termin z usg i om różni się tylko 1 dniem. A zdjęcie jakie udało się zrobić wygrywa
  18. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    a ja mam połówkowe dzisiaj o 17 i doczekać się nie mogę, ale nerwów to nie mam w ogóle :) co ma być to będzie, mam tylko nadzieję, że szyjka nadal dobrze i nie muszę zwalniać tempa, to by mnie psychicznie położyło...tylko to mi chodzi po głowie. Co do ciągnięć, pulsowań też tak mam, ginekolog mi mówił, że to normalne, wszystko się rozciąga. Mnie tylko denerwuje to ciągłe napieranie na pęcherz, a jak mam niżej getry/spodnie to już kaplica....
  19. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    U nas nastąpiło już ograniczenie do 3 imion - Adam, Krzysztof i Rafał, w sumie to chodzi nam o coś spoza pierwszej najpopularniejszej 10-tki, a przy tym coś "normalnego" do wymówienia i napisania ;) chociaż Janka mi szkoda trochę. Ziomek codziennie daje mi się odczuć, ale na razie tak bardzo przyjemnie, wczoraj po 17 dał mi 10-cio minutowy koncert - Wy też czujecie ruchy tylko po jednej stronie brzucha?? Ja czuję go zawsze po lewej stronie, czasem wyżej, czasem niżej, ale po prawej mam jakby pusto. Tak się cieszyłam, że w weekend zakładali w domu okna, a wczoraj robili obróbkę na dachu - kominy i jak to zobaczyliśmy po południu to chciało się wyć...nawet na moje niefachowe oko wykończenia są po prostu spierdolone na maksa, dach w domu wygląda jak łatany w oborze...mój A. chodzi że bez noża nie podchodzić, dzisiaj spotkanie z wykonawcą, a dalej to już chyba tylko sąd, bo dzisiaj przez telefon wykonawca stwierdził tylko "będzie dobrze, zrobimy". normalnie "będzie pan zadowolony" :/
  20. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Nataszka doskonale rozumiem problemy z byłymi, wszystko jest ok, dziecko w drodze, a przeszłość ciągnie się jak smród po gaciach...a co do pomyłki w płci waszej małej/małego? to ja Ci się zupełnie nie dziwię - tej pierwszej rozpaczy....mimo, że ja byłam nastawiona na córkę, wyszedł syn, to nie chciałabym żeby teraz mnie to spotkało. Na pewno sama wyłabym i żadne "ważne, że jest zdrowe" by tu nie pomogło w pierwszej reakcji (co oczywiście jest najważniejsze, ale psychika robi swoje ;)) powodzenia jutro :)
  21. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Asjer to tym bardziej przykro, że trafiłaś na takich ludzi...niestety w ZKwP też są takie "kwiatki" - nie chciałam Cię urazić pisząc o stowarzyszeniu burka, ale niestety w większości takie problemy wywodzą się właśnie z takich organizacji krzak. Można z nimi iść do sądu, ale to żmudny proces, sama też bym się nie zdecydowała. Życzę Wam powodzenia podczas operacji!
  22. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Asjer, przykro z powodu pieska, ale niestety pewnych chorób nie przewidzisz, każdy chciałby psa zdrowego, ale niestety genetyka...pomijam przypadki, kiedy sprzedający (wtedy to nie hodowca) ukrywa choroby. Poza tym jeśli kupiłaś psa w hodowli zarejestrowanej w stowarzyszeniu przyjaciół pieska burka (byleby był US opłacony), to niestety typowa pseudohodowla i prawdziwej hodowli nie widziała :(
  23. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    u nas też dzisiaj boska pogoda, choć ogólnie nie mogę narzekać - ani nas nie zalewa, nie zasypuje, mieszkam w bardzo łagodnej pogodowo okolicy :) już mi się chce lecieć z psami na spacer, nie umiałabym już chyba nie mieć psów i nie wychodzić nigdzie przez cały dzień ;) a dzisiaj będą wstawiali okna i bramę garażową w docelowym domu w kwietniu elektryka, hydraulika, za moment ogrodzenie dla piesków i będzie wszystko nabierać kształtów :))
  24. Lex

    Sierpniowe mamusie 2017

    Ale obcielo...ja też wstawię moje dwie miłości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...