Hej dziewczyny!
Naprodukowałam się na tel i nic z tego, wszystko znika :(
No wiec po raz trzeci....
Widzę ,że wszystkim letnie temperatury dały już w kość.
U mnie forma super, cały czas aktywnie i w ruchu z uwagi na młodszą córkę i nieobecność męża. Codziennie nabijamy kilometry spacerując i korzystając z pogody.
Na plusie zaledwie 6kg, w pierwszej ciąży na tym etapie było już 2 razy tyle wiec mam porównanie. Aż sama jestem w szoku, że tak lekko można ciążę przechodzić...
Dzisiaj miałam ostatnie USG prenatalne i widziałam mojego małego Pyszczka. Trochę się martwiłam, czy lekarz nagle płci dziecka nie zmieni ale Alia nadal pozostaje dziewczynką ;)
Tak więc za miesiąc świętujemy pierwsze urodziny starszej córki a za dwa przywitamy młodszą :)
Już się nie mogę doczekać, ciekawa jestem czy będzie kolejny klonik tatusia?
W domu wszystko już przygotowane, kołyska jest, podwójna furka dla dziewczyn kupiona, pozostało tylko odświeżyć garderobę dla Malutkiej.