Zjeżdżała szczupła Żaneta na żółtej zjeżdżalni, 
Zauważyła w żywopłocie wstążeczkę najlepszej koleżanki. 
Szybciutko zeskoczyła i wstążkę żwawo przechwyciła,  
Grażynka ze szczęścia swą przyjaciółkę życzliwie przytuliła. 
Spostrzegły Tomasza siostrzeńca zegarmistrza Ambrożego, 
Przyjaźnie rączkami przywołały koleżkę najlepszego. 
Ostrożnie szeroki żywopłot drużyna przeskoczyła, 
Odważnie przepiękny, różnokolorowy i szumiący las przekroczyła. 
Przyjaciele spostrzegli na drzewach przepiękną ptaszynkę, 
Gżegżółkę, puszczyka jak również strzyżyka prześliczną małżonkę. 
Na słonecznej łączce zauważyli przechadzającego się dużego żubra, 
Nad rzeczką przelatywały ważki i różnobarwne kaczki. 
We mchu dostrzegli żółtego żonkilka, 
Siedziały przy nim czerwona żabka, żuk oraz czarno - szara żmijka. 
Książeczkę o wężach Tomasz z plecaczka wyciągnął, 
„To gniewosz zwyczajny” rzeczowo tłumaczy dziewczętom. 
Aż niespodziewanie gwiazdeczki i księżyc drużynę nad strumyczkiem zaskoczyły, 
Spiesznie Żanetka, Grażynka i Tomasz leśną dróżką do domeczków swych kroczyli. 
Gdy już szczęśliwie przyjaciele do swoich najbliższych powrócili, 
W rozgrzanych łóżeczkach przepiękne swe przygody rodzicom przedstawili.