Skocz do zawartości
Forum

Nomi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nomi

  1. Nomi

    Styczeń 2010

    Melduję się, jakoże już dawno nie pisałam. To dlatego, że od pon. znów pracuję i jak wracam do domu, to od razu spać:) Nawet obiadu nie robię, bo nie mogę znieść tych smrodków przy kuchni. Ogólnie wszystko mi śmierdzi. I wciąż mam mdłości. Najtrudniej, gdy rankiem w pracy, ale ogólne to mam przez caly dzień. Jutro idę na badanie krwi, toxo itp. A potem do pracy;( w sob. też:( Cieszę się, że w weekend jadę do rodzinki i w końcu sobie z nimi pogadać, bo już mi tak tęskno... Także byle do sob;) Pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamy;)
  2. Nomi

    Styczeń 2010

    Nic się nie martw Margolciu, wszystko będzie ok;-) Nie wiem czy jesteś wierząca, ale ja w trudnych chwilach zawierzam wszystko Bogu. Wierzę, że Opatrzność nad nami czuwa. Pozdrawiam, Nomi
  3. Nomi

    Styczeń 2010

    Monice gratuluję zdania egzaminu ito za pierwszym razem!!!! Ja zdałam za czwartym;) Ulwielbiam prowadzic amochód, baaardzo mnie to uspokaja. Tylko ostatnio jak jechałam z mężem, to pomyslałam, ze trochę się boję (bo Maleństwo brzuszku) i jak bedziemy jechać do rodziców, to poproszę męża żeby proadzil (a zawsze ja kieruję, bo on wie, że to ulwielbiam:) Joaś, gratuluję Dzieciątka;) Ja mam teraz wizytę na 13.07, to będzie ok 12-13tydz., więc bedzie to obowiązkowe USG. Mam nadzieję, że wszystko będzie przebiegalo ok. W pon. wracam do pracy... nie wyobrażam sobie jak będę egzystować:( caly czas na nogach, a czasem i w biegu.... Margolcia, to dobrze, że mieszkanie za granicą to Wasz świadomy wybór, a nie konieczność. Rozmawiałam z moją przyjaciołką, ona chyba nie jest aż tak happy, to bardziej przez to , że mąż ma szansę na przedlużenie umowy. Oni jeszcze nie mają małych krasnali, ja pisałam o dzieciach jej siostry i brata, które są malutkie i ona widzi tylko ich foto i jak szybko rosną i jest jej trochę szkoda. No ale sa też dobre wieści, nasza koleżanka wychodzi za mąż kwietniu;))) A wiecie, pani dr polecila mi herbatę imbirową na mdlości. Szukalam jej wszędzie i w końcu mąż znalazł w Realu. W smaku trochę dziwna, ale rzeczywiście nie mam mdlości. Tylko żjest jeden problem. Nadal nie mam ochoty na nic do jedzenia, gdy nawet siebie coś wciskam to wtedy i tak jest mi ble. W ogole to dziś mam wrażenie, ze schudlam;( Wczoraj np. zjadlam o 17 pierogi z mięsem i czulam je do północy..... A zaraz jak będę glodna to nie wiem co zjem. Po prostu na nic nie mogę patrzeć:( Buziaki;)
  4. Nomi

    Styczeń 2010

    za oknem, aż chce sie żyć:) w końcu nie pada i można iścn na spacer. Ja zaraz na takowy pójdę, bo internistka wprawdzie dala mi zwolnienie do końc tyg. , ale to w celu uodpornienia i zaleciła chodzić na spacery. A ja jestem właśnie w szoku! Moja przyjaciółka, która wyjechala do Stanów na dwa lata (mąż miał taką umowę z pracodawcą) i miała wrócić za rok prawdopodobnie zostaje:( Strasznie mi szkoda, bo już tyle się nie widziałyśmy, a teraz to pewnie dopiero w Boże Narodzenie. A w ogóle to narzekała, ze jej tam smutno, ze są sami, że dzieciaki rosną w rodzinie, a ją to omija. I nagle takie wieści.... Zadzwoniłabym do niej, ale u nich ranek, pewnie jeszcze śpi...No a Ty w sumie Margolcia tak na stałe już wyjechalaś? Nie tęskno Wam? No nic, różne nieprzewidywalne rzeczy dzieją się w życiu. Ja też nigdy nie myslałam, ze wyjade z rodzinnego miasta, a życie pokazało inaczej. Nigdy też przecież nie wiadomo co będzie za rok albo dwa. Ja np. mam teraz takie mysli, że po urodzinach Maleństwa trochę zmienię profesję....:) Ale może to takie ciążowe przemyślenia i może to minie. Pozdrówki dla wszystkich przyszlych Mam;-) Ps: w nd przyjeżdżaja Rodzice (jedni i drudzy) i chcemy im powiedzieć o Maleństwie;) A Wy już powiedziałyście? Jak to zrobiłyście, ja myślę, że może by powiedzieć tak zawoalowanie, żeby było ciekawiej;) Nomi
  5. Nomi

    Styczeń 2010

    Cześć dziewczyny:) Nie było mnie tu dwa dni, a juz nie mogę nadrobić zaleglości, ale to fajnie że tyle piszecie:) Ja mialam wczoraj braaaardzo ciężki dzień:( Mialam iśc na kontrolę do gin. po tym jak brałam antybiotyk. Moja pani dr nie mogla mnie za bardzo przyjąć (prywatny gin), więc pomyślałam, że pójde w ramach NFZ. Mieszkam tu od niedawna, więc nie wiem kto jest dobry, a do kogo nie warto chodzić. Okazało się, że w tej przych jest tylko 1 gin i to facet (zawsze chodzilam do kobitek), ale pomyślałam, że nie ma sie co zrażać. I to byl błąd! Dr na mnie niemal nakrzyczał, że mam nadżerkę w ciązy i jak moglam być tak niepoważna, zeby jej nie wyleczyć wcześniej????!!!! Ja na to, że byłam u dwoch lekarzy wczesniej i zaden jej nie stwierdził. On na to:" to po co pani chodzi do kilku lekarzy na raz??? Będzie sie pani u mnie leczyła czy nie??" Ja mówię, że "tak". (ale mysle glówce, ze prywatnie też będę chodziła). On na to, że "jak dla mnie to ta ciąża jest malutka, nie tak jak pani mowi, że to już ósmy tydzień, tylko piąty" (nie robil USg tylko stwierdził po tym jak sprawdził ręką). Ja się zestresowalam i pytam" ale czy z dzidzią wszytsko ok?" On na to"nic pani nie powiem, mowilem już że ma pani nadźerke i to źle. ALe juz jest wiec nic się nie da zrobic. Pani zrobi badania krwi i tu przyjdzie, to wtedy pani powiem co i jak". Wyszłam z gabinetu i od razu w placz, nie moglam przestać. Zadzwonilam do męża i do siostry, to mnie jakoś troszkę uspokoili, ale jak wrocilam do domu to znowu. Mialam taka traumę, nikomu tego nie życzę:( W końcu wieczorem udało mi się dostać do moje prywatnej dr, zrobila USG i powiedziała, ze jest stan zapalny pochwy w zwiazku z braniem antybiotyków. Nadżerka jest, ale to też prawdopodobnie jest zwiazane z braniem antyb. I przepisała gałki dopochwowe. Zrobiła USG i powiedziała, ze wszystko jest ok, maleństwo rośnie i nie można się stresować. Dzięki Bogu, bo to tylko On działa cuda;) Teraz się uspokoiłam, ale ku przestrodze podaję nazwisko lekarza: dr Zasępa z Łodzi. I po tych przejściach wiem, że nie pójdę już do lekarza gin., o którym nic nie wiem. Nie wiem czy on sobie wyobraża, jaką ja przez niego przeżyłam traumę..... Mam nadzieję, ze nigdy Was nie spotka taka wizyta. Sorrki, ale musiałam to z siebie wyrzucić.... Pozdrawiam ciepło, Nomi:)
  6. Nomi

    Styczeń 2010

    Hej Kobietki:) A mnie dziś prawie nie mdli;) Wprawdzie jak coś zjem, to się nadymam;) i wygląda jakbym zjadła dwa obiady, no i nie na wszystko mogę patrzeć i nie wszystko wąchać, ale poza tym jest całkiem ok;) Czy myślicie, że to może być koniec mdłości? Wanilijko, czytam obecnie "26a" Diany Evans, troszkę zaczęło się robić nudnawe (jestem w połowie). Poza tym mam jeszcze Izabele Allende "Dom duchów" podobno dobre. Margolcia, a czemu macie tylko miesiąc na znalezienie nowego lokum? Ja to myslę, że musicie się sprężać, mi przynajmniej takie decyzje nie przychodzą lekko:) Miłego wieczoru:)
  7. Nomi

    Styczeń 2010

    Witam nowe Stycznióweczki:) Milo jest wejść i poczytać, że te objawy ciążowe to normalne objawy:) Ja biorę wciąż ten antybiotyk i po nim jest jeszcze gorzej. Codzinnie budzę się ok piątej rano i niemal chodzę po ścianach;( Pić też już nic nie mogę, a przecież niedawno ratowałą mnie mięta i melisa. Dziś ble...... Poszłam na zakupy, nakupiłam suchych wafli i biszkoptów, dzem malinowy i żółty ser, wchodzę do domu i zastanawiam się co zjeść, a tu NIC mi już nie pasuje z tego co przyniosłam!!!:) Mąż się śmieje, a ja chodzę zwinięta w pół. I też chyba schudłam, chociaż widzę, że brzuch chyba zaczyna się napinać, jakby piłeczka zaczynała o sobie znać;) Już nie mogę się doczekać;) To wracam do lektury, bo mam dziś ochotę poczytać cosik. Pogoda jest masakryczna, dobrze że jesteśmy w domku;) A nad imieniem sie nie zastanawialiśmy. Kiedyś jak tak sobie rozmawialiśmy, to mąż sugerował Franek, a jeśli chodzi o dzoewczynkę to mi się podoba Asia:) Ale o plci to najprędzej dowiemy się ok. 16tyg? Czyli pewnie jakoś później, bo USG chyba jakoś później wypada. Buziaki:)
  8. Nomi

    Mamy z Łodzi

    Dziekil:) Na razie, ponieważ jestem chora, muszę pójść na wizytę do gin w ramach NFZ w pon. A potem zobaczę, bo zapisałam się do tej dr Kocięba-Gała,o której wcześniej pisała Ania2012. A tak z ciekawości - gdzie mieszkasz? łódź Bałuty, to może gdzieś koło Nastrojowej? Zdrówki:)
  9. Nomi

    Styczeń 2010

    Hej girls;) A mnie mdli, bo po antybotyku zawsze jestt niedobrze, ble... Ale już jest lepiej niz z rana. Zrobiłam sobie płatki na mleku. Są takie neutralne. Życzę udanego dzionka i zdrówka dla Was i Dzieciątek:)
  10. Nomi

    Styczeń 2010

    Gosiorek, to rzeczywiście tłumaczy rozbieżność terminów. A Ty sama szacujesz bardziej na XII czy na I.2010? I w ogóle dużą masz już dzidzię:) Ja pokornie biorę leki i kuruje się w domku. No i na pon. mam wizytę u gin. Chyba nie ma co dzwonić i mówić o tym antybiotyku wcześniej, bo co gin może zrobić? Pójdę w pon. to lekarz zbada. Pozdrówki, zwłaszcza dla Lindy:)
  11. Nomi

    Styczeń 2010

    Cześć dziewczyny! Jestem załamana, dziś nie spałam całą noc. Boli mnie gardło, temp. itp. Rano poszłam do dr i okazało sie zapalenie gardła, takie nalane bakteryjne. Przepisała Zinnat 500mg i powiedziała, że muszę to brać dla dobra dziecka. Boję się o zdroie Niuni.... strasznie się martwię, bo dr kazała leżeć nic nie robić, zolnienie na tydzień, potem kontrol. Czy któaś z as brała antyb. w czasie ciąży? Trochę mnie pobolewa jakby jajnik, nie wiem czemu. Może powinnam iśc do dr gin? Bo internistka powiedziała, że dopiero jak wyzdrowieje, to mam się przejśc.
  12. Nomi

    Styczeń 2010

    ..."a co do 12 tygodnia to teraz w Polsce niestety trzeba iść przez 10 tygodniem żeby dostać becikowe" tzn? myślalam, że do becikowego wystarczy akt urodzenia i dane rodziców? A ja na 13-stą do pracy i tak mi się nie chce...:( A nie wiem co zrobić z tym urlopem. Chyba poczekam do 12tyg. i dopiero powiem kierowniczce. No chyba, że będę musiała wcześniej. pozdr na nawy tydzień;)
  13. Nomi

    Mamy z Łodzi

    Dzięki za info:))) Zdrówki;)
  14. Nomi

    Styczeń 2010

    już wróciliśmy, na szczęście zdążyliśmy przed deszczem;) za to zrobiłam się taka senna, że w kościele prawie spałam;)A teraz odgrzałam mężowi kurczaka i uciekłam z kuchni, tak mnie odrzuciło:( A mam jeszcze pytanko: jak często robi się USG?
  15. Nomi

    Mamy z Łodzi

    Dzięki za polecenie;) tylko ja się za bardzo krępuje ginekologów mężczyzn... wiem, że to głupie, ale nie potrafię się przełamać. Moja mama uważa, że mężczyźni są lepszymi gin (rodziła 5 razy to coś o tym wie;), ale ja wolę iść do kobiety, bo się mniej stresuję.... Zdrówki;)
  16. Nomi

    Styczeń 2010

    Cześć dziewczyny;) A ja dziś całkiem dobrze się czuję, tylko w dalszym ciągu nie mogę patrzeć na herbatę i ogórki konserwowe, które stoją zamknięte w słoiku na stole, ble.......... Dzięki za info o lekarzu. To dobra pani gin, więc może macie rację, może trochę się przestraszyłam, bo to pierwsza ciąża i nie wiem jak to jest i w ogóle. A chciałam zapytać Margolcia, to Ty jesteś teraz zagranicą? A wcześniej rodziłaś w Polsce? Zdrówki, idziemy dziś na spacerek gdzieś do lasu;) :)
  17. Nomi

    Mamy z Łodzi

    Hej dziewczyny:) Mam pytanko, może macie jakiegoś dobrego gin., którego możecie polecić, bo prowadził Waszą ciążę lub kogoś kogo znacie? I czy ktoś z Was korzysta z gin. w ramach NFZ na Nastrojowej? Zdrówki;)
  18. Nomi

    Styczeń 2010

    Nawet nie było tak źle z samego rana, za to jak wrócilam z zakupów to po protu męka! Na nic nie miałam ochoty, bylo mi niedobrze, ale jednocześnie bylam głodna..... zrobiłam krupniczek i jest much much better;) Z dziwnych rzeczy to Wam powiem, że nie mogę patrzeć na herbatę!!!! Jak, taki smakosz mocnej czarnej niesłodzonej herbartt po prostu nie moge nawet o niej myśleć!!!! Mąż się ze mnie śmieje, ale ja mam zagwostkę, bo czym ją zastąpić?? Rano piłam miętę, bo tylko to mi weszło;) Macie jakieś pomysły? A!i zapytam jeszcze czy któraś z Was jest z Łodzi? Bo nie wszystkie mają wpisaną lokalizację. Szukam dobrej pani gin., bo ta moja (podobno rewelacyjna), ale generalnie długie terminy i na pyt. czy w razie czego mogę zadzwonić powiedziała:" wie pani, ja to mam 500 pacjentek miesięcznie. Gdyby tak każdy do mnie dzwonił, to nic innego bym nie robila, tylko gadała przez tel. W razie czego jedzie pani na dyżur i tyle." Czy to normalne? Moja siostra miała stały kontakt z lekarzem, ale może dlatego, ze to było w Wawie? Zdrówki:)
  19. Nomi

    Styczeń 2010

    Nudności dzień pierwszy;) A już myślałam, że skoro się nie pojawiły do tej pory, to już będzie ok. 4godz. z nimi walczyłam (będąc pracy, więc troszkę kiepsko). Ale suma sumarum ok:) Byłam dziś u dentysty, który powiedział, żeby zęby wyleczyć w drugim trymestrze, bo teraz to obciążenie dla organizmu. A z drugiej strony niektórzy radzą w ogóle nie robić z nimi nic w czasie ciąży. Tylko dbać bardziej niż normalnie. Co uważacie? Pozdrawiam nowe Stycznióweczki i życzę siły i wiary! Ja też widziałam cuda, np. moja siostra, która urodziła się z b. małą ilością punktów jest dziś zupelnie zdrowa, co lekarze oceniają na cud:))))))))))Albo koleżanka, której powiedziano, że nie może mieć dzieci ma dziś dwie córeczki a teraz jest w ciąży;) ;-)
  20. Nomi

    Styczeń 2010

    a! i czy jest jakiś czas, od którego kobieta ciężarna jest objęta ochroną (tj. żeby jej nie wyrzucić z pracy).
  21. Nomi

    Styczeń 2010

    Dzięki;) A jeszcze chciałam zapytać o to kiedy mówicie szefowi, że jesteście w ciąży? ja mam taki dylemat, bo od 1 sierpnia teoret. miałam mieć 2 tyg. urlopu, ale teraz najchętniej bym go nie brała, tylko po porodzie odebrała sobie zaległy z 2009r. mając w ten sposób dwa tyg. więcej z dzidzią:) Ale czy mogę tak w ogóle otwarcie powiedzieć? i kiedy, bo wolałabym jak najpóźniej.
  22. Nomi

    Styczeń 2010

    Cześć:) Jestem kolejną stycznióweczką:) To moja pierwsza ciąża;)W pon. byłam u gin. i potwierdził. Termin na 30.01, choć wg innych danych 28.01. Czuję się dobrze, czasem tylko czuję napięcie w podbrzuszu, ale żadnych mdłości czy zachcianek. Choć to wciąż jeszcze może się pojawić podobno;) Mąż mówi, że mam za to humory... osobiście nie zauważyłam:) Mam pyt..:ile kilo można przytyć w ciąży. Podobno do 12t.c nic? Pozdrówki dla wszystkich przyszłych mam;)))))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...