Witam :)
Ostatnią miesiączkę miałam 19.07, moje cykle trwają 28-30 dni. Ostatnie przytulanki 30-31.07.
Niestety nie wiem, kiedy nastąpiła owulacja i nie prowadzę obserwacji temperatury.
W sobotę 06.08 (równo tydzień od przytulanek) w 19 dniu cyklu zauważyłam niewielkie plamienie - o ile można nazwać to plamieniem (dosłownie 1-2 krople) - koloru różowego, które później zmieniło barwę na bardziej brązowe. Nigdy wcześniej nie zaobserwowałam u siebie takiego zjawiska. Wczoraj w 20 dniu cyklu śluz konsystencją przypomina - przepraszam za porównanie - półpłynny, biały krem. Wieczorem temperatura całego ciała to 37,2 (nie mam innych objawów wskazujących na przeziębienie/grypę). Na okres myślę, że jest za wcześnie i zastanawiam się czy to mogło być plamienie implantacyjne? A może to bardziej plamienie związane z owulacją? Czy takie objawy mogą świadczyć o zagnieżdżającym się zarodku czy raczej są objawem jakiś nieprawidłowości i powinnam udać się do lekarza?
Z góry dziękuję za odpowiedź.