Skocz do zawartości
Forum

martuśka83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez martuśka83

  1. Dziękuję bardzo za wpisanie do tabelki :) zaproszeniem na.priv tez nie pogardze
  2. Napisalam cały długi post a tu.pojawiło się jedno zdanie wrrrr
  3. Witam takze proszę o wpisanie mnie w tabelce martuska 83 Marta 33 lata termin 30.09 chłopczyk Kubuś
  4. jejq jejq ile już mamy dzieciaczków :) SERDECZNIE GRATULUJE MAMUSIOM!!!! ja dzis rozpoczynam 36 tydzień :) jeszcze tydzień i donoszona. Kubuś daje czadu w brzuszku. Nie rozumiem zupełnie pewnego zjawiska a mianowicie jak wstaje w nocy do toalety to mam wrażenie jakby mi zaraz miało podwozie odpaść - taki okrotpny ból krocza, wszystkiego. a jak wstaje rano - jak ręką odjął. hmmmm. macie tak. I dziewczynki - macie wykupione swoje położne???? wczoraj podjeliśmy decyzję z mężem że wykupimy położną i że podczas porodu nie biorę znieczulenia. To nasze nowe postanowienia :) Miłego dzionka kochane
  5. Janka gratuluję super synka - idealne wymiary :) u mnie nocka jak zwykle 5x toaleta. Dziewczyny czy Was też tak boli całe krocze? Jak wstaje w nocy to okropnie boli mnie kość łonowa, całe krocze i brzuch, tak jakbym czuła jak się to wszystko rozciąga i rośnie. Kubuś super kopacz w brzuszku mamusi :) dzisiaj 35 t 4d - data na 30 września - chyba jestem ostatnia z Was :)
  6. Witam kochane mamuśki w ten słoneczny poranek :) Na początku chciałam OGROMNIE podziękować za życzonka urodzinowe, jesteście niezastąpione :* oby się wszystkie spełniły - a najbardziej te o lekkim porodzie :) urodziny jakoś przetrwałam - miałam wizytę u diabetologa no i .... na ostatnie 5 tygodni jeszcze powitałam insulinkę... więc teraz na bank w 38 tyg. /jak dotrwam/ idę do szpitala - u nas cukrzyków kładą do szpitala 2 tyg. wcześniej...masakra - tego chciałam uniknąć. Gratuluje wszystkich udanych wizyt oraz witam nowego cudnego chłopczyka na świecie GRATULACJE!!!! Ja tak troszkę z innej beczki - zaczynam kończyć pakowanie i pozostało mi do zakupienia pare kosmetyków dla siebie - zastanawiam się jaki płyn do higieny intymnej kupujecie /szczególnie istotne dla rodzących sn/. Ja myślałam o białym jeleniu ale zauważyłam że zrobił się jakiś aromatyzowany... i teraz już nie wiem, żeby tam nic nie piekło i doskwierało w podwoziu po użyciu. Buziaki na całyyyyy dzień :)
  7. cześć mamuśki. Ależ mam dzisiaj depresje....dziś są moje 33 urodziny a ja od rana mam ochotę tylko na płacz... wstałam na stole stały kwiaty i prezent od męża...ciśnieniomierz...full romantyzm. co do stresu męża związanego z porodem - to takowego chyba nie posiada, albo tak skrzętnie go ukrywa. co do pomagania męża ciężarnej żonie - to tak raz w tygodniu opróżniona zmywarka. nie wiem czy hormony we mnie tak buzują, ale wszystkiego się czepiam i jak mowie od rana płacz. Na szczęście wczoraj rozpoczełam 35 tydzien i mam nadzieje ze po porodzie to wszystko się zmieni. Apropo ja też rodze sn - drugiego synusia. Miłego dnia kochane
  8. hej Natusi, ja we wtorek rozpoczęłam 34 tydzień ciąży a ból krocza i brzucha jak na miesiączkę mam już z jakiś miesiąc. Myślę, że to przygotowywanie się organizmu. Chociaż na Twoim etapie ciąży to już powolutku może się zaczynać. Co do nacinania krocza - jak rodziłam mojego pierwszego syna, waga 3800, dł. 59 cm. to byłam nacinana - syn porozrywał mnie od środka. Wogóle ten poród to był masakryczny, nie dość że położne rzucały mi się na brzuch, co jest teraz ustawowo ZABRONIONE, to super pani doktor pozszywała mi szyjkę macicy i rozcięcie nieropuszczalnymi szwami. Przez miesiąc nie mogłam usiąść na dupsko, nie mówiąc o sexie. Nie muszę mówić że doszła depresja poporodowa w związku z tym wszystkim, syn mnie nie cieszył. To było okropne, teraz go kocham najmocniej na świecie - a diabełek niesamowity :). Po tym czasie te nierozpuszczalne szwy zwyczajnie mi wszystko rozerwały - któregoś dnia się kąpie a tam dziura....dawaj do szpitala do mojej położnej - komentarz o to już nie pierwszy raz pani doktor użyła takich szwów. powyciągała mi te wrosty i zszyła na nowo i bajka. Jednakże uważam że lepiej naciąć niż wszystko miałoby popękać... Więc troszkę się boję tego porodu....Czekam na synusia przeogromnie, ale wiem że po porodzie może być różnie - zarówno psychicznie jak i fizycznie. Green Rose, także twoje emocje są zupełnie normalne, grunt to umieć sobie z nimi poradzić - a w miarę potrzeby zadecydować o pomocy specjalisty. Pozdrawiam mamusie i ciężaróweczki w ten deszczowy, chłodny, cudowny dzień :*
  9. w 30,5 tyg. ciąży, brzusio ze zdjęcia, Kubuś ważył 1650 g.
  10. mój brzunio prawie w 31 tyg ciąży
  11. Witam kochane wrześnióweczki 2016 ) Pisałam jakieś parę dni temu jako nowa mamuśka lecz tyle się dzieje że ostatnimi dniami miałam tylko czas na czytanie Was przed snem. Jak pisałam jestem w 32 tyg. ciąży a termin mam na 30 września. jest to moja druga ciąża a pod serduszkiem noszę Kubusia - mojego kolejnego synka, który jest bardzo aktywnym dzieciaczkiem i mam wrażenie że wogóle nie śpi w tym brzuszku :). Ciąża przebiega w zasadzie wzorcowo, książkowo - dodatkami są moja choroba genetyczna polegająca na diecie niskobiałkowej bezglutenowej a do tego od paru tygodni doszła cukrzyca, czyli kolejna dieta. Nie mam insuliny - zbijam cukry spacerami, których mam już serdecznie dosyć, i które są /chyba/ ostatnio przyczyną moich skurczy przepowiadających....takich okresowych. Wczoraj brałam no spe. Troszkę mnie to stresuje - mam jakieś schizy że zaraz urodzę, a na ta za wcześnie. Ja mam już wszystko poprasowane, niemalże przygotowane - a dzięki Wam zabieram się za pakowanie torby dla Kubusia. Tylko najpierw mój małż musi ją znaleźć, a z ty gorzej :) Właśnie zaczął mnie boleć krzyż wczoraj - naprawdę się obawiam, podobno przy 2 ciążach rodzi się wcześniej. Jeszcze mi się wydaje że mam ten brzuszek tak nisko...albo mi się to wszystko ubzdurało. A i w nocy jak wstaje siku, średni 3-4 razy, to mnie tak hmmm pipuszka :) ciągnie jest taka nabrzmiała jak by mi zaraz to dzieciątko miało wyjść.... ah te nasze ciąże tyle radości co niepewności i zamartwiania się oby wszystko było ok. No to pierwszy wpis mam za sobą - mam nadzieje że będę pisała częściej dzieląc się z Wami naszymi bolączkami i radościami. Miłego dnia kochane wrześnióweczki :*
  12. Pisałam pisałam i nic się nie pojawiło
  13. Że późno dołączyłam na forum czy że późno ciąża
  14. Witajcie kochane wrześnióweczki 2016. Ja podobnie jak Emka1 czytam Was od miesięcy i w końcu postanowiłam napisać. Wstępnie jestem w 32 tygodniu ciąży i termin mam na 30 września. Przyjmiecie mnie do swojego grona?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...