Skocz do zawartości
Forum

i.bella

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez i.bella

  1. Iwwa ja też mysle ze lyzeczkowanie jest raczej niezbędne, ale nie ma się czego bać. Mnie uspili na jakieś 10-15min, tracisz świadomość i budzisz się po wszystkim. Na szczęście bo bez uśpienia to byłoby chyba nie do przeżycia...
  2. Iwwa zawsze można się wypisać ze szpitala na własne życzenia. Poza tym przed zabiegiem też muszą Ci dac zgodę do podpisania. Trzymaj się dzielnie :*
  3. Ndorka dziękuję za wyjaśnienia, brzmi przekonująco :)
  4. Mnie trochę zadziwia pochopnosc lekarzy, od razu do szpitala i najlepiej od razu by dali tabletki... A przecież może być różnie, nie ma 100% pewności kiedy doszło do zapłodnienia. Iwwa ja czytałam że serce powinno zacząć bic do 10tc wiec zawsze można mieć nadzieję że jeszcze zacznie. Wiesz ja znam taki przypadek - moja znajoma zaszla w ciążę wiosną, jakoś właśnie w 7tc poszła na wizytę, nie widać serduszka a beta chyba spadła, nie wiem dokładnie bo nie mówiła wtedy dokładnie co było. W każdym razie dr jej od razu powiedziała że to koniec i dała skierowanie do szpitala na za kilka dni. Powiedziała że jeśli poronienie nie zacznie się samoistnie to ma iść do szpitala na zabieg. To akurat było przed samymi Świętami Wielkanocnymi. Ona przez Święta mówiła że się bardzo modlila no i po swietaxh pojechala do tego szpitala, zbadali jej bete i okazalo sie ze wzrosla. Teraz jest juz w zaawansowanej ciazy i wszystko jest OK. A już miała wyrok od lekarza...
  5. Ndorka a czemu picie soków, herbat, zupy nie wliczaja się do ilości spozywanej wody? Zawsze jak słyszałam o piciu wody to mowilo się ze wszystko się wlicza.
  6. Iwwa... tez mam nadzieje ze to jeszcze za wczesnie. Co by lekarze nie mówili warto się wstrzymać wstrzymać ostatecznym decyzjami jeszcze chociaż ze 2 tyg. Ja jutro mam wizytę i też się boję co będzie. Jestem na tym.samym.etapie co Ty, 7t4d. Zalotka mi w 1.ciazy się non stop zatykaly uszy, odtykaly się jak pochylilam głowę mocno do przodu więc w domu po prostu robiłam skłoni ;) a na ulicy często szlam i co chwilę schylalam głowę. Komedia trochę
  7. To się tylko tak nazywa usg "genetyczne" bo sprawdza się na nim przezierność karkowa która może świadczyć o zwiększonym ryzyku wad genetycznych. Ale jest to badanie które przechodzą wszyscy, po prostu dokładne usg z pomiarami, sprawdzanie przepływów itp.
  8. Angie przerażające nieco to co piszesz! Ja jakbym nie byla badana ginekologicznie w ciazy to pewnie urodzilabym duzo za wczesnie bo od 27tc mialam zalozony pessar bo szyjka sie skrocila. A tak dotrwalam do końca.
  9. EWAlina a widziałaś jak wyniki tego badania (nie swoje oczywiscie)? Bo ja je robiłam i wyniki były takie: ryzyko podstawowe 1:610 ryzyko obliczone 1:8660. Owszem uspokaja to że ryzyko dużo mniejsze niż średnia ale czy to daje 90% pewności to nie wiem ;) Nie chce tu wyrokowac ze badanie jest dobre lub zle bo nie a wiedzy i nigdy się tym zbytnio nie interesowalam. Mówię tylko że są lekarze którzy podważają jego sensowność.
  10. Co do testu PAPPA to chyba sa różne i nim opinie. Gin która prowadziła moją 1. ciąże powiedziała mojej koleżance ze to jest wyciąganie kasy i że niewiele to wnosi tak naprawdę i niewiele mówi. Więc zanim wydacie na niego kilka stowek to warto poczytac czy na pewno jest sens.
  11. Mnie tez koszty porażają... Poprzednie ciąże prowadziłam w Medicover bo miałam pakiet w pracy, za nic nie placilam nawet za test PAPPA, wizyty o czasie, co najwyżej 20min opóźnienia. A teraz zmieniłam pracę i wyprowadzilismy się do małego miasta, do gin chodzę prywatnie. Jak mi powiedziała cenę za wizytę to mało z krzesła nie spadłam...180 zł! Drożej niż prywatne wizyty w Warszawie. Aaaa i co najlepsze to mimo ze wizyta prywatna to opoznienie bylo 1,5h!!! Siedzialam 2h w przychodni. Do tego płatne badania i nierefundowane leki, za luteine zapłaciłam ok.50zl a gdyby była na recepcie z refundacją to by kosztowała 6 zł... Masakra. Ale to najlepsza lekarka tutaj, ordynator oddziału, a ja po stracie ciazy jestem tak przewrazliwiona ze boję się iść do kogoś innego :/ Natomiast ten Medicover wspominam teraz z rozrzewnieniem.
  12. ndorka ja też w 12 tygodniu, kiedy zaczynałam się cieszyć że się najbardziej niepewny czas kończy i na za tydzień miałam ustalone ust genetyczne... teraz na pewno do końca 12tc nie zaznam spokoju.
  13. A tak w ogóle to chyba pojadę dziś kupić ogórki kiszone bo w domu mam tylko małosolne a narobilyscie takiej ochoty na kiszone!!! Jeszcze ten rosół z wczorajszych postów mi po głowie chodzi tylko ja gotować nie umiem, ale może w sobotę spróbuję zrobić.
  14. Kasik81 ja jestem kolejną która nie widziała jeszcze serduszka, idę na kolejną wizytę 10.08 i oby już biło... i też się stresuje tym. Zresztą w pierwszej ciazy stresowalam się ciągle czymś, a to w pierwszych m-cach ze dziecko się nie rusza więc nie wiadomo co się w tym brzuchu dzieje, potem jak już ruchy było czuć to czy nie rusza się za mało...i tak ciągle coś ;) przed ust genetycznymi to już w ogóle chodziłam w nerwach aż po drugim maz się zapytał czy dużo jeszcze tych ust bo się wykoncze :P Do drugiej ciazy postanowiłam podejść z większym luzem ale ja straciłam dlatego teraz znów się będę stresować na pewno. Czasem chciałabym zasnąć i obudzić się w 8 miesiącu.
  15. Aisla z poronieniami bywa różnie. U mnie nie bylo dramatycznego przebiegu, nie miałam nawet krwawienia tylko brunatne plemienia widoczne podczas wizyty w toalecie. Bylam w 12tc, okazalo się ze dziecko przestalo sie rozwijać ok.9tc... Plamienia nie musza oznaczać nic złego ale jak to mowila mi gin każde plamienie w ciąży trzeba sprawdzić.
  16. Tego nie wiem, ale przepaść Ci na pewno nie moze. Podejrzewam ze wyplaca Ci ekwiwalent ale na 100% nie jestem pewna.
  17. Wiola będą musieli przedłużyć Ci umowę do dnia porodu a po porodzie przechodzisz na zasilek macierzyński.
  18. Kasik81m i iwwa - mamy chyba podobne terminy. Ja mam z 24.03.
  19. Oby oby :) Pisalyscie wczesniej o stosowaniu kosmetyków w ciąży. Polecam bardzo blog sroka o gdzie dziewczyna analizuje sklady kosmetyków. Tu jest post o tym jakich składników w kosmetykach unikać w ciąży: http://www.srokao.pl/2016/07/skadniki-ktorych-warto-unikac-bedac-w.html?m=1 Poza tym ma tez fajne analizy kosmetyków dla dzieci, przydatne jak juz bedziecie wybierać kosmetyki dla maluchów.
  20. Cześć dziewczyny, postanowiłam ze dolacze do Was po wizycie u gin, wizyta byla wczoraj ale serduszka na razie niestety nie widac... Jestem w 5t6d wg OM. Przede mną kolejne 2 tyg niepewności i oczekiwania do kolejnej wizyty. Jestem juz po jednej stracie w 12tc wiec boje sie wszystkiego. Poza tym mam 3l córeczkę :) Nati wydaje mi się ze Twój wynik na tokso nie powinien Cie martwic. Dodatnie igg oznacza ze masz przeciwciała bo przeszlas chorobę w przeszlosci. O aktualnym zakazeniu swiadczyloby dodatnie igm.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...